Strona 24 z 42 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 231 do 240 z 417

Wątek: Maluch rośnie, mama chudnie...

  1. #231
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem i trwam!!!
    Skutków co prawda jak nie było tak nie ma...

    Gru- Herbatka La Karnita na mnie też nie działa, ale jest smaczna

    Dzis miałam sporo ruchu - zapisałam mojego psa do psiej szkoły, bo jest rozpieszczona i troche zaczyna wchodzic mi na głowe No i przez ponad godzinke szkoliłysmy sie na świezym powietrzu. Nie wiem jaki bedzie skutek - instruktor twierdzi, że jest pojętna ( i to bez niego wiedziałam) i że szybko wszystkiego sie nauczy. Zobaczymy, niwatpliwie nie zaszkodzi, a ruch obydwu nam sie przyda
    ne byłam jeszcze w tej przychodni, bo niestey maja odległe terminy. mam wizytę dopiero 13 marca
    Mam nadzieje, ze do tego czasu jednak cos schudnę - choc odrobinkę
    Staram się jeśc pięć małych posiłków, a ostatni o 19-stej (bo chodze późno spac i od 18-stej to bym chyba z głodu padla).

    Pisałam Wam, że znalazłam opiekunke do Nikodemka. Miała zacząć w poniedziałek. No i dzis zadzwoniła, że się rozmysliła!!!

    Munika - zycze powodzenia w szukaniu mieszkania. Wiem jakie to trudne. w Krakowie też jest z tym starszny problem. Sama szukałam a dodatkowo to widze co sie dzieje jak klienci przychodza - PARANOJA!!! Mysmy ostatnio zakupili działke. Szukalismy jej 5 miesięcy. Ostatecznie sie udało ale za taka kase że szkoda gadać
    Fajniutko Kacperek musi wygladać ze swoimi osmioma ząbkami. A po jakiemu on mówie?

    Jarominko - to dokładnie ta herbatka o której piszesz.

    blackrose - dzięki za kciuki Nikodemek wreszcie zdrowiutki i radosny jak zwykle, własnie przed chwila wepchnął psu do ucha smoczek chyba wychodzi z założenia, ze jak jest dziura to trzeba ją zapchać :P Jak tam na SB?

    velvet - początki zawsze sa trudne, ale pomalutku sie przyzwyczaisz i zobaczysz efekty!!! Jak wytrwałas na kopenhaskiej to jż zadna dieta nie jest dla Ciebie straszna!!!
    Jak masz jakies ciekawe przepisy to pisz! trzymam kciuki!!!

    Napisze Wam jeszcze, ze wczoraj przekonałam mojego męża do szpinaku czesto robię dania ze szpinakiem, ale tym razem stwierdził że może to jadac częściej Zrobiłam szpinak z serem tofu i ryżem, przyprawiony na sposób indyjski (dość pikantne i specyficzne). Było przepyszne! Tylko mój męzuś zamist tofu wolałby kurczaka

    A dzis robię własnie risotto z parmwezanem, mniam. ale dorzucę do porcji męża tego nieszczęsnego kuraka

    a jeszcze coś mi się przypomniało...
    Wczoraj miałam dyżur w osrodku pomocy ofiarom przemocy gdzie tak sobie mam wolontariat. Zgłosił się po pomoc psychologiczną...facet! Pierwszy raz sie mi to zdarzyło!
    Wiem, ze mężczyźni bywaja dość często ofiramai przemocy, ale tak naprawdę to o tym nie mówią, bo nie wypada., a szkoda. Wyobrażcie sobie, że facet jest strzępkiem nerwów. Żona znęca sie nad nim (dosłownie) zarówno psychicznie jak i fizycznie. Dodatkowo oczywisćie znęca sie tez nad dziećmi (maja dwójke). Facet wykształcony, inteligentny, dobrzez zarabiający...Mówie Wam koszmar! Najsmutniejsze jest to że nigdy nie odejdzie od żony! To ze wzgledu oczywiście na dzieci i przez nasze cholerne prawo!!! Bo kto w sądzie uwierzy, że żona go molestuje! Nikt!!! I zaden sąd nie da mu opieki nad dziecmi! Bo porstu u nas w kraju to nie mozliwe jest praktycznie, mimo ze tyle mówi sie o prawach ojca. Smutne strasznie Ma przyjście za tydzień z dziecmi - o ile zona mu pozwoli...

  2. #232
    Guest

    Domyślnie

    dd29, ciesze sie, ze trwasz w postanowieniach. Wszystko powoli, bys moze Twoj organizm potrzebuje troszke wiecej czasu. Najwazniejsze, ze wizyte masz juz umowiona.

    Co do risotto, tez zjedz kuraka. Kurak jest chudym mieskiem, nie załoj sobie. Natomiast co do ryzu: mam nadzieje, ze zwyklego bialego nie podajesz...ten diecie nie sluzy najlepiej. Jak juz to poraboiled, a najlepiej ryz dziki. Ten ostatni jest dosc drogi, ale ja kupuje taki, ktory jest 50/50: paraboiled/dziki. I cenowo wychodzi nie najgorzej.

    Ja od kilku dni zachwycam sie przyprawa FIT UP, po kazdym danku z nia, mam gwarantowana wizyte w toalecie. herbatki przy tym wymiekaja....

    pozdrawiam

  3. #233
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    dd29 JAk tam idzie??

  4. #234
    dd29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wogóle nie idzie!!! Ale dalej sobie dietkuję - może wreszcie zobacze efekty

    Wczoraj mąz wyciągnął mnie na zakupy! Broniłam się jak lew, aby uniknąć konfrontacji z giga ubraniami!!! Jednak on trwał uparcie na stanowisku, że musze w czyms do pracy chodzic, a w branży trzeba dobrze wygladąć...
    Ostatecznie wygrał i pojechalismy.
    No i nie było tak żle. Muszę powiedzieć, że znalazły sie sklepy gdzie 46 było najmniejszym rozmiarem I to już poprawiło mi troszkę humor.
    Tak więc po trzygodzinnym szaleństwie zakupowym, wróciłam do domku z nowym kostiumem,
    spodniami, bluzeczką, spódniczką i sweterkiem.Jestem w szoku - bo po pierwsze to nie wierzyłam ze cos kupię, byłam pewna, że jak już cos kupię to bede wygladała w tym koszmarnie (a tak nie jest), no i zaszokował mnie mój mąz, który nie lubi wydawać pieniedzy
    Dodatkowo przekonałam się jak istotny przy wiekszych rozmiarach jest dobry biustonosz!!!
    Jak udało mi sie dobrać odpowiedni biustonosz, sylwetka automatycznie zyskała trochę smukłości (jeśli o smukłości wogóle można tu mówić) i fałdki z przodu sie zmniejszyły przynakmniej optycznie!
    Muszę powiedzieć że naprawdę jestem zadowolona. Nie mniej jednak następnym razem chciałbym pojechac i kupić cos w mniejszym rozmiarze...

    Niestety waga nadal stoi w miejscu Ale trwam i nadal walczę Muszę powiedzieć, że ostatni czas przetrwałam dzieki WAM!

    ŻYCZĘ WAM MIŁEGO TYGODNIA OWOCNEGO W DIETKOWE SUKCESY!!!

  5. #235
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej

    fajnie że sobie troche ubrań kupiłas. mąż ma rację, coś nosić musisz, a jak schudniesz to schowaj te ciuchy, bo jesli chcesz jeszcze jedno dziecko to ci sie potem przydadza. Ja nie wyrzucam ani nie rozdaję większych ubrań, bo po co potem mam nowe kupować.

    Zyczę miłego dnia
    i ukocham malego ode mnie niech szybko zdroweiej. A o alergii to więcej napsizę u siebie.

  6. #236
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Witaj

    No no no ale ten mąz cie rozpieszcza zakupowymi szaleństwami super. Nic tak nie poprawia humorku jak nowy ciuch, tym bardziej taki który świetnie lezy Bardzo sie ciesze.

    A jak tam twoj synus? dalej nękaja go biegunki? a marchwianka nie pomaga? Coskiedyz slyszalam, że jak dziecko ma uczulenie na bialko znajdujace sie w mleku to podaje mu sie nutramigen, podobno ma bardzo nieprzyjemny zapach, ale oczywiscie to trzeba skonsultowac z lekarzem. Życze szybkiego powrotu do zdrowia


    Aaa i super ze chodzisz z psem do szkoly (fajowo to brzmi ) Ruch zawsze sie przyda.

  7. #237
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny

    Daria - super,że kupiłaś nowe ubrania i u NIkodemka też lepiej A najbardziej się cieszę że sie nie poddajesz. BRAWO TAK TRZYMAJ

    Co do tego molestowanego mężczyzny to wypowiem się potem bo okazało się że teraz muszę szybciutko uciekać z racji nagłego wyjazdu do Warszawy Buziaki dla wszystkich

  8. #238
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj dd,
    bardzo sie ciesze że tak wytrwale dążysz do celu . To najważniejsze
    Trzymam mocno kciuki.

    POzdrawiam

  9. #239
    Guest

    Domyślnie

    dd29 , te ciuszki naprawde musialy Ci poprawic humorek. Dobre zakupy ciuszkowe maja to do siebie, ze kobiecie jest przez krotsza, lub dluzsza chwile dobrze...hih
    Ja bym musiala czarne spodnie sobie nowe kupic, bo te co mam obecnie (obydwie czarne pary) wisza mi na tylku jak gacie robocze te moje nieszczesne 6 kg z hakiem mam nadzieje, ze skoncza sie spodniami chociazby w rozmiarze 44, hmmm,chyba sobota w sklepie mnie czeka...

    trzymajs ei cieplo i wytrwaj, bo mnie dopadl kryzys

  10. #240
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratki z powodu udanych zakupów Daria! Super. Mam nadzieję, że za jakiś czas, jak wycisnę jeszcze troche tłuszczu z siebie też sobie kupię coś nowego. (na razie szkoda kasy, a nie mam kochanego męża - też gratuluję )
    Buziaki duże! trzymaj się!
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

Strona 24 z 42 PierwszyPierwszy ... 14 22 23 24 25 26 34 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •