Już po imprezce... Udało sie i nie dałam sięWypiłam tylko szklanke soku pomidorowego i zjadłam pare orzeszków nerkowca
Całkiem niźle jak na cały wieczór. Ale weicie jak otwierałm paczkę chipsów to aż mnie skręciło
![]()
Miałam się nie wazyć az do połowy dietki, ale nie wytrzymam!!! Rano wskakuje na wgę, bo dzis spudniczke miałam luźniejszą niz tydzień temuwięc może i waga będzie łaskawa
Zrobiła sobie przed imprezka deser:
Dwie łyżki serka mascarpone na dno miseczki, posypałam kawą rozpuszczalną, na to dałam
Kubeczek serka homogenizowaneo light( niesmakowy i bez cukru oczywiście) wymieszany z łyżką kakao i 1/2 łyżeczki słodziku , na to znowy dwie łyżki macsarpone. Na koniec posypałam cynamonem i platkami migdałowymi. MNIAMMMMMM... maz chciał tylko spróbować i ... zostało dla mnie tylko pół miseczki
![]()
Pychotka straszna to była
:P
GRU - fajnie ze Twojej kolezance tak ładnie waga spada. Ja nie wiem czy spada czy nie bo sie nie ważyłam, ale rano to zrobięDzięki za kciuki!
Saro - nie łam się u mnie przestuj trwał 5 tygodni... A u Ciebie może waga nie spada ale centymetry takOraganizm pewnie przyzwyczaił się do 1000 i musi sie ponownie zmobilizować. Zobaczysz juz niedługo będzie wyczekiwane 65. Trzymam kciuki
!
Jarominko - mam nadzieje ,ze będą efekty... a jak nie będzie to trudno - widocznie to nie ta dieta i spróbuje czegoś nowego, i tak aż do skutku!!!POgłaszcz Dzidzie w moim imieniu
![]()
Zakładki