Wątek: Motylem...nie jestem. Od dziś dieta!!! Ktoś się przyłączy?

Dzien dobry Podoba mi sie odchudzanie.

Przesylam WAM pozytywne fluidy!!!

Milej soboty!

Dawno mnie tu nie było
Kaleidoscope - mam nadzieję, że dalej tak dobrze Ci idzie

Tak w ogóle to odpowiedziałam na Twoją wiadomość w sprawie linków. Sprawdź skrzynkę

dd29 - masz naprawdę śliczne Maleństwo Malutkie dzieci są takie rozkoszne


Miłego weekendu wszystkim życzę

Witajcie dziewczyny.

widze ze wam idzie zdecydowanie lepiej niz mi . ja mam jakies dziwne dni:/ przez pigulki wariuje!!!zawsze tak jest gdy zostaje mi 7-6 tabletek w opakowaniu. normalnie szok!!!ciagle mi sie czegos chce i to nie jest w takim stopniu co zwykle ale w takim ze nie idzie opanowac tego ;(

Kasiu, wytrzymaj jakoś te dni. Pomyśl sobie, że szkoda było by zmarnować to, o co tak dzielnie walczyłaś przez ostatnie dni... Wiem, że łatwo powiedzieć - też brałam kiedyś pigułki i nie mogłam pohamować mojego apetytu Jednak Kasiu postaraj się. Trzymam mocno kciuki

Witaj jak Ci idzie?

Łoho! Nie zaglądałam tu trochę.
Przez weekend sobie pofolgowałam - kolega zrobił pyszny omlet :P taki gruby z groszkiem i innymi pysznościami. No i waga podjechała w górę ciut. Ale już spada (niech no ja się za nią zabiorę! już ja jej pokażę) i będzie spadać dalej.

A jak u Was Babeczki?

kaleidoscope oj ja tez przez weekend sobie nieźle podjadłam, a zwłaszcza wczoraj (byłam u babci), ale na szczecie nic nie przytyłam

widze że mamy już taką sama wage!!!

Oj dziweczyny jak widzę to waga ładnie wam spada - nie marudzcie jeden weekend szybko odrobicie
U mnie gorzej bo waga chyba wogóle nie spada mimo dietki i ćwiczeń

kaleidoscope

omlecik z warzywkami, to zadna wielka zbrodnia. Gorzej gdyby byl z czekolada lub dzemikiem oj taki mi sie marzy

NIE DAM SIE< NIE ZJEM PILNUJE WAGI

siemanooo
Jak Ci idzie coś dawnooo Cię nie było ... omlet to jest pikuś :d nie nad czym myślec ja pochłonełam ciasto o 22.30 czy jakos takw arzdym razie ciemną nocą :d a wczoraj u babci tylko sie skusilam na michalka i na dmowego maleńkiego pączka... do dziś mi nie dobrze...
3maj sie