Klakierku nie martw się. 1300 to nie koniec świata, a trufle potraktuj jak małą nagrodę za wytrwałość i jako motywację do dalszego trwania w dietce.
GRU, Kobito! Wyobraź sobie, że serniki istnieją tylko na innej sernikowej planecie, a pod Tesco podłożyli bombę. Odchudzamy się, a nie objadamy. Tyle wysiłku włożonego w dietę i co? Na marne? Zapomnij kochana! W garść się bierzemy!
Ceber1 - dziękuję. Fajnie Babeczki, że tu ze mną jesteście. Dzięki Wam mam naprawdę sporo motywacji.
Kinia - ja narobiłam obiadu na kolejne 3 dni. :P I teraz siedze i myślę, jaki to on dobry tam w lodówce sobie stoi (odmierzone 4 porcje po 280 gram każda - jedną dziś zjadłam na obiad)... Ale będzie stal. Tam mu wygodniej przez noc będzie niż u mnie w brzuszku, który ma za zadanie się skurczyć.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Zakładki