Hehe, Mycha, no to ja chcę, żeby się wszyscy bali. :P Mam już dość czucia się ciężką i grubą...
Hehe, Mycha, no to ja chcę, żeby się wszyscy bali. :P Mam już dość czucia się ciężką i grubą...
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
kaleidoscope wcale na grubą i ciężką nie wyglądasz ! Ale najważniesze jest to jak się sama czujesz, przy Twoim samozaparciu i motywacji już niedługo poczujesz sie jak motylek leciutka
U mnie dietkowanie bez grzeszków sobie dzis przebiega. Rano musiałam i ść do pracy no i niestety nie zdązyłam zjeśc śniadanka. Musiałam bardzo walczyć aby nie bbadrobić tych kalorii po powrocie
hej dziewczyny.
mychanadiecie ojjj mam sporo tych kg tylko na tym zdjeciu ich zbytnio nie widac w koncu to tylko twarz ale i tak uwazam ze przydaloby sie pozbycie tej "drugiej brody"
kaleidoscope dzieki mam nadzieje ze kg nie zatrzymaja sie zbyt szybko bo musze nabrac wiecej mobilizacji a ich ubytek wspaniale motywuje
ehh. i znów stoi...
Dziś śniadanko 305,75 kcal.
nawet niezle:
twaróg chudy -200g
papryka czerwona/żółta - 50 g
szczypior -10g
groszek konserwowy- 50g
pomidor (bez skórki)- 50g
kefir 0% - 100g
+kawka
-------------------------
305,75
(do pozycji "kawka" wszystko co się da pokroić w tycią kosteczkę, zbełtać ze sobą przyprawić pieprzem i ziołami prowansalskimi - zioła delikatnie, chyba, ze ktos lubi i tycią szczyptkę "ziarenek smaku" czy innego "warzywka")
smacznego!
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Rety, to wczoraj przegięłam! 4 lampki wina (3 wliczylam w diete i zrobilam na nie miejsce w tabelce) i szklaneczka whisky i Cola na zapojkę. Do tego wcale nie biegałam tego wysikiwać (jak po piwie), myślalam, ze sie załamie...
Dziś wchodzę na wagę schudłam!
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Pomysł na obiadek:
ryż gotowany (1 saszetka)
pierś z kurczaka (ok 300 g)
rodzynki (50 g)
cukier waniliowy (1/4 paczki)
sos czosnkowy Winiary (50 g)
4 łyżki oleju.
ziarenka smaku
pieprz
Kurczaczka pociętego w drobną kosteczkę podduszamy z ziarenkami smaku, ryż również gotujemy. Rodzynki namaczamy w gorącej wodzie chwilę.
Podgrzewamy olej. Ugotowany kurczaczek i ryż wrzucamy na patelnie, chwile podsmazamy razem, dodajemy sos czosnkowy, pieprz (odrobine), rodzynki i cukier waniliowy.
Mieszamy. Ew. doprawiamy wg uznania. (można też dodac posiekanego ananaska)
Ilość na 4 porcje. bez ananaska 1 porcja ok 460 kcal.
Smacznego
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
POhhhh, szkoda, ze na SB nie mozna ryzu i owocow, ale bym ucztowala Dopiero 5 dzien, a ja juz tesknie za jedzonkiem...
Gru, ale efekty są?
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
kaleidoscope ratuuunku podjadam ;( dzis zjadłam około 1300kalorii w tym trufle
kaleidoscope nie pytaj czy sa efekty, bo pojade do tesco i kupie po ciacho z kazdego rodzaju i napcham sie jak swinka jutro Ci powiem... bo jak nie bede miec ponizej 82 to jasna cholera, sernika sobie kupie :P :P :P
Zakładki