.... dzis szalony dzien. Ale piękne zakupy na allegro robilam ostatnio...
.... dzis szalony dzien. Ale piękne zakupy na allegro robilam ostatnio...
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
A dziś znów mniej! To już - 14 kilo !!!!!!
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Czesc Kochana, wrocilam do forumkowania na dobre. Musze forumowac zeby sie motywowac, inaczej bedzie mi ciezko dalej walczyc,
Poogladalam Twoje foteczki, fajnie wygladasz i oczywiscie zazdroszcze tych -14. Caly czas jestes przede mna Hihihi No ja wiesz stoje na -12kg i wciskam wszystko Ale od poniedzialku 13 V znow zaczynam na serio.
Trzymaj sie i do przodu idziemy.
Hejka. Poniedziałek to 14 V
Mi ostatnio waga zwariowała, więc zamowilam dzis nowa, powinna za pare dni dojsc do mnie.
Za dwa tygodnie w weekend planuję oczyszczanko z Body Pure.
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Juz sie calkiem zagubilam w kalendarzu, fakt 14 V to pon
Body Pure ja bym tez musiala sie oczyscic po dobrym jedzonku:P
SZOK
To ja.... nie wiem czy mnie jeszcze pamietasz ... bo mnie wcielo jakiś czas temu... zaginełam bez wiesci powracam z kilogramami tzn nie wiem ile waze nie wchodze an wage podobne chudne ale od poltora miesiaca moja dieta to jeden nie uregulowany posielek niekiedy nic nie jem niekeidy rzucam sie an zarcie poprostu jestem jebnieta w dekiel ale widze że Ty to DŻAGAAAA jesteś ja nie moge normalnie schudłaś tyle kilo pod wrazeniem jestem widać widać Mam 2 miechy zeby polaczyc intensywne cwiczonka z intenswyna dieta i dolaczyć do Was Drogie DŻAGII jaki czlowiek jest glupi... to masakra...
Jasne Tozieńka że pamietam!
Jak mi miło, ze do mnie zaglądacie!
Ja też 2 miechy nie pilnowałam dietki... Ale teraz ma być dżaga do lata.
Zamówilam już wagę na allegro bo moja raz pokazywała 64 a raz 67 kilo - odbiło jej na starość. Teraz taką wypaśną i podobno dokładną sobie zamówiłam... Aż się boję...
Jak nie bedzie tej wagi co mysle ze mam, tylko wiecej, to sie zalamie... No ale i bodziec jest - nowa ładna waga no i trzeba sobie nową wagę też zrobić, żeby nowa waga się nie przemęczała
Gru, to może razem się umówimy na mały jogging do kibelka za 2 tyg? Trzeba zaczac pic saszetki o 17 pierwszego dnia, a drugiego rano si kończy - a później kręcimy się koło wujka czesia. To co? Robimy sobie wspolnie taki jogging? Że tak powiem - w kupie raźniej (hahaha)
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Ja sie nie waze bo sie boje na ten badziew wchodze raz na miesiąc na połotra miesiąca i koniec po ubraniach najlepeij widac te łachy ze stycznia grudnia to juz dawno poszły w oddstawke co prawda w czerwcu mial być rozmiar 36... ale to moze na sam koniec czerwca jak sprinem zarzuce cwiczonka i diete w ogole teraz byłam ponad 2 tygodnie w Bułgarii to moja pseudo dieta troche ucierpiała nie tyle co sie żarło bo akurat zarcie mją super dietetyczne same sałatki warzywka i owocki ale mają też pyszne i tanie drinyy to tez mi sadło po nich czuje ze uroslo i zle nosze zmiany klimatu bo nic nie robie tylko chodze i wpieprza co sie da ... ale koniec koniec wracam już do Was a Ty to jesteś DŻAGAAA ze nie pogadasz na kija Ci ta waga
No też mi sie 36 marzy... na razie 40 w porywach do 38 (czy odwrotnie) Bedzie Waga - będzie większy rygor... Ja z facetem pobalangowałam te 2 miechy (no i na co mi to było - w cholere z takim facetem) No i całe odchudzanie poszło się, uhm... kochać. :P A miało być 60 w maju....
Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.
Uuuuuuuuuuu co ja słysze z facetem no prosze a mnie nikt nie chce w dalszym ciągu ale ja im jeszcze pokaże .... tylko bede DZAGA ... ooo takiego z daleka bedą sobie mogli jedynie KROTKO popatrzeć no ale co z tmy facetem nie tak ?? podobno jak sie jest w stanie zauroczenia zakochania czy czego w te okolice to sie szybciej traci na wadze :d plus sporty nocne to już w ogole.. DZAGAAA jak nic
Zakładki