Wątek: Motylem...nie jestem. Od dziś dieta!!! Ktoś się przyłączy?

ale i tak Ci pięknie idzie

oby chociazby tak - dalej.

no, dziś mój słonik ruszył w podskokach! Idź maleńki, idź!

tylko pozazdrościć
mam nadzieję, że i ja będę miała czym się pochwalić jak stanę na wagę (a to już niedługo! jakbym się uparła, to jutro jeszcze, ale wolę na czczo, więc poczekam do piątku )

Kochana! Na pewno! A mi organizm zrobił niespodziankę. Dziś weszłam na wagę i o kilo mniej! Fakt, ze wczoraj zjadlam tyle co zawsze, o 16.30 skonczylam jesc, a pozniej poszlam do knajpki i spiewalam no i siedzialam do 3.30 rano - w domku bylam o 4.30. więc pewnie sporo się spaliło

super Ci idzie, naprawdę
a już jutro chwila prawdy

Na pewno będzie dobrze! Ja sobie nie popuszczę. Na sylwestra dżaga musi być i basta. Nie ma słodyczy! Przestały istnieć

...wczoraj skoczyło o kilogram to dziś ani drgnie skubane!

bedziesz dzaga na pewno!
zobaczysz jeszcze beda Ci kolezanki zazdroscily silnej woli
no i figury;>

hop hop?