witam;*
u mnie w szkole tez zawsze znajda sie tay co sa wiecznie glodni i trzeba sei z nimi dzielic<lol> no i gratuluje tych klopsikow ob z 8 na 4 to jest wyczyn
buziak na mily piatek;*
witam;*
u mnie w szkole tez zawsze znajda sie tay co sa wiecznie glodni i trzeba sei z nimi dzielic<lol> no i gratuluje tych klopsikow ob z 8 na 4 to jest wyczyn
buziak na mily piatek;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Przechodziłam przed chwilą obok wagi i tak mimochodem sobie na nia weszlam zeby sie upewnic czy przypadkiem mi cos dzisiaj nie przybylo Wchodze, patrze, a tu 61!!! Myslalam ze przejde dwa kroki dalej, wsadze glowe do kibla i spuszcze wode... Ale sie powstrzymałam bo popatrzyłam na siebie, i zauważyłam grubasny wełniany swetr Zdjelam i od razu bylo 59. Nigdy wiecej nie wejde pzredterminowo na wage bo jescze dostane zawału...
Strasznie kuszą mnie tabletki typu Bio slim, albo Bio CLA. Z ogromną chęcą bym sobie kupiła ale jakos... boje sie czy to aby dobry pomysl w moim wieku i....i w ogole? Ktos ma do powiedzenia cos na ten temat?
Dzisiaj jako ze nie mialam ani jogurtu ani platkow - zjadlam 3 lyzki platkow owsianych ze szklanka mleka ktore sobie wczoraj zarezerwowałam W szkole (ku uciesze babci) dwie kromki grahama z malym trojkacikiem serka topionego i ogorkiem. Bylam nastawiona ze sie wycwicze dzisiaj 2 godziny, ale wfu nie było :/ Wrocilam do domu około 13. No i sygnal "jestem sama, nikt nie zauwazy jak cos zjem" i zjadlam jedno tofifi, jedna czekoladka mietowa after eight i jedno merci. Szczescie ze tylko po jednym. Nie bylam glodna, poprostu jakos tak...'po staremu' jak nikogo nie ma w domu to znaczy ze moglam bezkarnie cos zjesc. Głupie. A na obiad kupilysmy sobie na szybko z mama mrozone warzywa sobie uparowałysmy i 2 sadzone jajka. I ku mojemu zdziwieniu - najnormalniej w swiecie sie NAJADŁAM :] Moze na wieczor zjem pomaranczke bo mam ochote. Ewentualnie nie
O cwiczeniach gadac nie ebde...costam rano, costam po zjedzeniu czekoladek zeby 'odćwiczyć' i pewnie jescze na wieczor. 'costam'. Po wakacjach obiecalam sobie ze zapisze sie do naszego MOKu na zajecia albo aerobik albo step albo gimnastyka. I jakos nie wyszlo. Nie mam za bardzo z kim chodzic. A chcialam strasznie na aerobik ale odpadl bo jest w poniedzialki i czwartki a ja w poniedzialki nie moge bo mam odczulanie wiec polowa kasy by mi przepadała. I w ogole beznadziejnie jakos mi to wyszlo i sie nie zapisalam. Kurcze :/
Mój brat mnie przeraża. Widze na biurku karton po litrze soku. (rozumiem szklanke, dwie ale caly litr? na raz? :/) A na obiad dzisiaj zjadł OMLET Z SEREM Z 4 JAJEK. Gadam mu codziennie ze mu sie to odbije zle na zdrowiu a juz przynajmniej sam widzi ze spodni kupic nie potrafi bo ma strasznie szerokie uda, a jego stare najnormalniej sie przecieraja i pruja po wewnetrznej stronie ud i na tylku. Yhhh....
A teraz bede popijac wode bo zaraz obgryze chyba caly paznokiec... Wlasnie, musialabym cos zrobic z paznokciami bo wygladaja okropnie, narazie szkoda mi kasy na kosmetyczke ale brrr... I z wlosami tez cos musze zrobic, wzmocnic...sa jakies dziwne, slabe suche i nieco znieszczone ale i sie przetluszczaja. A w ogole chyba wybiore sie do fryzjera i moze headline dam sobie zrobic? Chcialabym cos nowego znowu wyprobowac :] Potrzebuje malych zmian
Uświadom mnie, headline to pasemka?
Nowa fryzurka poprawia humor, no i myślę, że jak podetniesz włosy powinny się wzmocnić.
A jeśli nie to pomyśl może o witaminach. Na diecie łatwo pominąć coś czego nasz organizm potrzebuje.
Fryzjerka też Ci pewnie podpowie co jest przyczyną. Jak za suche to może suszarka i prostownica...
Brat... szerokie? hihi. Tzn nie śmieję się z niego, tylko śmiesznie to zabrzmiałobo ma strasznie szerokie uda
Zwykle o dziewczynach mówi się, że są szerokie w biodrach.
Powodzonka na dietce, widze, że ładnie się trzymasz. A te cukierki ... to też sztuka żeby nie zjeść wszystkiego tylko spróbować po jednym. Jeśli panujesz nad jedzeniem to dobrze.
no wazyc trzeba sie najlepiej w bieliznie i rano przed sniadaniem wtedy pomiar jest najdokladniejszy
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Najdokładniejszy....i pewnie najmniejszy :] Ja sie waże przeważnie rano, ale po śniadaniu, w dżinsach i w bluzce (czyli jak juz ubrana do skzoły) żeby mi nie wyszło na wadze za mało, wole żeby pokzało wiecej że sie musze bardziej postarać
Seniorita to może brzmi smiesznie, ale jest naprawde tragiczne. szerokie uda no bo jak mialam powiedziec no... hmm... duże w obwodzie No w kazdym razie aż za. :] Dzisiaj mu posprzątałam w pokoju, bo jak mam siedziec w tym syfie to wole mu posprzatac. A ż ep[rzy sprzataniu spala sie kalorie On siedzi na uczelni teraz znowu...
A headline to hmm...tzw trwała bez trwałej. Takie lekkie loczki, fale w zasadzie. Ja krótkie włosy mam cały czas (od zeszłego roku tylko nie wiem keidy dokladnie, bo przedtem caly czas mialam takie za ramiona, rowniutkie zeby ogonek sobie robic), tzn miałam bo od 2.5 miechow nie bylam u fryzjera i juz potrafie je spiac w koczek z tyłu. Prze półtorej roku chyba ponad miałam je krótkie i totalnie nierówne :] Bawiłam sie gumami, zelami itp. Teraz to sie na żelu juz nie trzymie wiec lataja gdzie popadnie...kłaki :] Ale grzywke mam juz za długą wiec naprawde musze sie juz wybrac do fryzjerki :] Już ona coś wymysli. A właśnie przyszła mi ochota na jakies loczkowane tylko nie chce lokowki uzywac bo zniszcze totalnie te włosy... sie zobaczy.
Dzisiaj na sniadanie zjadłam strasznie dużo - bułka: pol z almette, pol z pasta jajeczna, i do tego taki kawałek kabanosa. i herbatka czerwona. Ale to wszystko dlatego ze rano strasznie zimno było i jakas taka bez sił byłam. Jeszcze mama pączki kupiła no niech ją... ale zjem go, a co! Głupi paczek mi nie zaszkodzi, a mamie nie bedzie przykro. Dzisiaj sprztaałam 90 minut, 20 minut w łazience, 20 minut odkurzałam, jescze mnie czeka wycieranie 3 pokojów, 31 schodów i 2 przedpokojów. A potem ide odśnieżać. Mam nadzieje że wyrobie sie do skoków nar.
A wieczorem znowu może popedałuje troche i tradycyjnie brzuszki. :]
E tam, wcale nie tak dużo. Pozatym śniadanie może być większe, byle by kolacja była lekka.
I tak pewnie wszystko spaliłaś sprzątając
ja dzisiaj się obijam. to znaczy tak twierdzą wszyscy u mnie w domu bo nie sprzątłam jak co sobotę. tyle że od rana sie uczę... ojoj mam już dosć
a jedzonkiem się tak nie przejmuj. ograniczać lepiej powoli niż drastycznie bo wtedy cieżko wytrzymać (chociaż u mnie to akurat na odwrót jest)
a z tymi czekoladkami to racja. bo ja pewnie gdybym spróbowała jedną to zniknęłoby całe pudełko nie miej wyrzutów sumienia!
witam:*
jeden paczek nei zaszkodzi a zreszta spalilas go przy sprzataniu;D
buziak na mila niedziele;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Wczoraj wieczorem przechodizlam obok wagi, i sobie na nia weszłam. A tak do jaj. Patrze a ona pokazała 58. He he he. Moaj waga chyba sie zna na żartach :]
Na dworze ciągla sypie i sypie.... zima w pełni, wprost pięknie to wygląda Wczoraj ledwo co poodśnieżałam wszystko ładnie pieknie, po 15 minutach nie było śladu po mojej pracy... Wieczorem jeszcze brat sie za to wzial, dzisiaj tez juz wszystko zasypane. Miło
Dzisiaj czeka mnie dużo pracy. Musze przygotować życiorys Krasinskiego na jutro, troche historii sie poduczyc, matmy of course, angola, i geografie zaczac bo juz w piatek mam spr z mapy plitycznej świata. Brrr...
O jedzeniu pozwólcie że dzisiaj pisac nie bede Tak niedzielnie, fajnie, to po co sobie nastój psuć
Zastanawiam sie czy nie spróbowac callanetics?
Wczoraj 35 minutek rowerka, dzisiaj chyba to powtórze... musze sie zastanowic kiedy. Kiedyś sie czas znajdzie :]
Wiecie co, ja już sobie wyobrażam jak mi ten tłuszczyk z różnych miejsc już nie zwisa, jak jest tak fajnie ładnie i zgrabnie...az mam ochote wyjść na jakiś rockowy koncert i sie wyszaleeeeeeeeeeć Ale nic ciekawego niii ma tera. A ostatnio tak sie bawiłam... w zeszłym roku na Happysad i na T-Love... troche mi tego brakuje ale jak już miałam jechać na Myslovitz do Kato to nie miałam czasu. No cóż. jescze ebdzie mnooooostwo okazji pewnie.
Jakis nadzwyczaj dobry humor mam dzisiaj Dorba zabieram sie do Krasińskiego, musze to jakoś poskładac to co mam :]
ps Ciekawe ile kalorii spala sie klikajac na klawiaturze? Albo podrygujac sobie noga czy może...smiejac sie lub podśpiewujac
Ponoć przy śpiewaniu nawet sporo, ale pewnie kiedy używasz przepony.
Ale Ty ostatnio chyba nie możesz narzekać na brak ruchu. Tu odśnierzanie, rowerek, sprzątanie
Zakładki