Hehe... a co z histy bierzecie?
Wypij kawke spokojnie z gośćmi, a potem do nas wpadnij
A na ten serniczej możesz zamieścić przepis? bo może bym taki mamie zrobiła na Dzień Kobiet
Hehe... a co z histy bierzecie?
Wypij kawke spokojnie z gośćmi, a potem do nas wpadnij
A na ten serniczej możesz zamieścić przepis? bo może bym taki mamie zrobiła na Dzień Kobiet
jak mija dzionek?
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Ahoi
To moze przepis na meila bo inne beda zgorszone
Wrocilam ze szkoly i nie umiem przestac sie smiac Na matmie przyszedl do nas jakis kolo z 1 klasy, ktory mial ogolnie mowiac dziwna twarz, zeby na wierzchu a oczy za okularami takie jakby ich nie bylo wlazl i zaczal gadac 'dziendobry moge cos oglosic?' uz wtedy pol klasy lezala ze smiechu...ah ten jego specyficzny zebonawierzchowy styl mowienia 'wiecie ze jutro mamy w skzole walentynki?.... bla bla bla' costam jescze powiedzial wyszedl i nawet nie zamknal drzwi cala klasa w ryk My siesmiejemy, a Kasia (babka) tylko patrzy na nas z przerazeniem. A my nie umiemy przestac, zaczela nas uspokajac ale w taki sposob ze sama nie wytrzymala zaczela sie smiac. No i tak jakies 2 minuty 'przestancie' 'jak wy mozecie' przez smiech i lzy nas Kasia upominala i oparla sie o sciane. postala tak chwile, otarla oczy z lez i przez smiech zdolala jescze powiedziec ;jestescie nienormalni'. na chwile sie uspokoila, podeszla do tablicy chwycila krede zdazyla jakies 2 slowa powiedziec po czym wybuchla smiechem rzucila kreda i wyszla z klasy
Ogolnie mila matematyka :]
Rano platki, herbata, w skozle jpogurt, 3 wasy, teraz sie szykuje watrobka. Mniam :]
Kurcze ja nadal nic bratu nie kupilam powiedzialam mu 'jescze dostaniesz' i nadal nie mam pomyslu Macie jakis pomysl na prezent dla 20 letniego chlopaka??????
Potem jescze wpadne I do was :]
Ja miałam dziś taką geografię Facet zaczął opowiadać o swoim psie coś w rodzaju "Takie małe to cholerstwo łaciate a ja go z łańcucha nie mogę spuścić bo się boją (to znaczy ja go na lince trzymam żeby było bardziej elegancko A mój sąsiad taki w waszym wieku, Jakub to już koło niego nie przejdzie. A ja mu mówię jakub trzeba było stać spokojnie jak go poznałeś. A ty go dwa razy grabiami poczęstowałeś... To teraz się bój. Co prawda pies mój to taki że kopnąć butem filcowym i po psie... Ale jakub o tym nie wie " A my się pytamy jak się nazywa pies a on na to że "Swój". Potem się rozgadał o psie sąsiada a jeszcze potem o Psie Pawłowa i jego eksperymencie bo facet ma niebywałe zdolności do odchodzenia od tematu a gada jak katarynka. Już leżeliśmy po całej lekcji... Nie dało się wytrzymać ze śmiechu. Znowu na pdż to braliśmy o pierwszej pomocy i mieliśmy takiego specjalnego manekina. No nie mogliśmy jak chłopaki robili mu usta usta
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
Piatek... godzina 8.30...ostatni dzien szkoly...a ja siedze w domu.
Jak wstałam to czulam sie jakbym wypila flaszke wina. Zeby mylam na siedzaco, przy myciu wlosow tez na wpol siedziec musialam. Myslalam ze mi przejdzie i pojde do skzoly ale guzik. Dzwonilam do mamy sie zapytac co mam zrobic bo ani mnie nic nie bolalo, ani goraczki... to ona mi mowi 'w lodowce jest adwokat...' Wolalam sobie zrobic mocnej kawy... wiec zrobilam. Potem poszlam do babci sobie wziac aparat do cisnienia, zmierzylam i dosc kilka dluzszych chwil po wypiciu tej mojej mocnej czarnej kawy (fuj:/ wole jednak takie slabe jakie zawsze pijam...) mialam cisnienie 100/60. To jakie mialam przedtem? Poleżałam godzinke w łozku i teraz mi troche lepiej, juz umiem stac, i nawet w miare sparwnie chodzic nie obijajac sie o sciany.
Za 2 godziny musze byc calkiem sprawna bo mialam jechac z ludziami do sklepu cos kumpelom na 18 kupic i bratu cos (co?)... No i jechac musze. Co prawda kase przekazalam raniuśko kumplowi zeby jakby co mieli za co cos kupic no ale kuzynka mnie zabije jak mnie nie bedzie :]
Nie mam sily ani ochoty zjesc sniadania. Wiem ze potem bede glodna ale nadal sie boje ze jak zjem cos to zwymiotuje przez te zawroty. Moze za godzinke...
Muze pomyslec co bym sobie musiala kupic, bo mam chwile czasu jak zajade do Miko wiec moze zawitam w rossmanie. Jesli wogole pojade.
Ehh a w skzole dzisiaj walentynki... ale dobrze, bo ja walentynek nie lubie zbytnio. Dyktanto, jakies eliminacje mialam pisac....ale co tam.. obejdzie sie. Dobrze ze przynajmniej nie zapisalam sie na walentynkowy turniej par w siatkowce.... 'partner' by mnie chyba zabil :]
To ide jescze polezec...
No kochana poleż jeszcze troszkę bo musisz odpocząć po takim niskim ciśnieniu!
Szkołą się nie przejmuj bo przecież ona nie zając nie ucieknie.
A co do prezentu dla brata to ja nie mam pojęcia
No.. pozdrawiam ciepło :*
Siemano
Łoooo ja nigdy czegoś takiego nie miałam.. w ogóle przyznam, że ja nie znam się na ciśnieniu.. nigdy się nie znałam jak ktoś mówi, że ma ciśnienie 100/60 to nie wiem czy wysokie czy niskie.. :/ wiem, ja jestem jakaś ułomna
a kiedy braciszek ma urodziny?
A nasza klasa szła na "Tristiana i Izoldę" miałam iść, ale zrobiłam sobie dziś wolne ;twisted: ale mówili że super filmik, obejrze sobie w ferie
Lepiej już?
;*
jak tam zdrowko?
mam nadzieje ze juz duzo lepiej:/
a to cisnienie to zeczwyscie nie za dobre mialas:/
i jak sie to bedzie powtarzac to bedziesz musiala wybrac sie do lekaza:/
a teraz zycze udanego wieczorku;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Dzieki, juz jest okej
Pojechalam po te prezenty (jednej kumpeli kupilysmy perfum taki cudowny...a ja dostalam jego probke Poprostu odplywam, normalnie sie nim narkotyzuje teraz:] [wybaczcie ale nie powiem jaki bo ten do kumpeli zapakowany, z probki mi sie oderwal a ja zapomnialam...])
A te cisnienie to kurcze ja zawsze niskie mialam. Kiedys mialam 90/50 ale funkcjonowalam normalnie. w sumie u lekarza kiedys bylam, ale mi powiedziala ze to nic takiego, ze lepiej ze mam tak, niz zebym miala nadcisnienie. Mama mi jakies tabletki do ssania kupila (?)
Bylam w McDonaldzie po zakupach, kumpel z kumpela shake czekoladowy, kuzynka frytki...a ja siedzialam i czytalam tabele wartosci odzywczych produktow z mcdonalda. Nigdy tam nic nie kupie oprocz sałatki.
Brat urodziny juz mial ale powiedzialam mu ze prezent dostanie jak przyplyw kasy bede miec kase ja mam ale nie mam pomyslu wiec mam jescze chwile czasu
A jutro mała imprezka... :] A ja sie nie mam w co ubrac. genialnie poprostu..
na pewno cos znajdziesz w szafie na imprezke;D
no produkty w macdolnaldzie sa dosc kaloryczne;? niestety;p
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Zakładki