Wczoraj zaszalałaś z ćwiczeniami, to dziś zaszalej w drugą stronę :wink:
Jak już pozwiedzasz, to daj znać czy Ci się miasto podoba i oczywiście co to za deserek był...
Wersja do druku
Wczoraj zaszalałaś z ćwiczeniami, to dziś zaszalej w drugą stronę :wink:
Jak już pozwiedzasz, to daj znać czy Ci się miasto podoba i oczywiście co to za deserek był...
Dzisiaj troszke zaszalałam z jedzonkiem, a wszystko zaczeło się od tego, że Piotrek rano poszedł do sklepu po pieczywo, kiedy spałam. Przyniósł mi śniadanko do łóżka, bułke sojową z masłem, szynką i serkiem, ogórkiem, a do tego bukiet tulipanów dakich delikatnie różowych. A że nic się nie dzieje bez przyczyny i moje kochanie chciało iść na miasto więc od rana się podlizywał. Tak wiec mnie namówił na obiad, znjadłam jakiś kotlet po szwajcarsku, miał być z kurczaka, był schabowy, z serkiem i szynką w środku, do tego pieczarki, troszke kartofli, to zjedliśmy na rynku, później poszliśmy do CH, na deser lodowy, kalorii miał mnóstwo, 3 gałki lodów, czekolada, likier wiśnowy, wiśnie, wafelki, mmmm :oops: A na 2 deser była kawa migdałowa i ciastko :oops: , do tego zjadłam jeszcze pare orzeszków nerkowca i dość troche winogron, i pare plasterków goudy z ziołami :oops: Więcej grzechów nie pamiętam :oops:
A żeby nie było, że cały dzień jadłam to:
:arrow: 70min na rowerku, przejechałam niby 40km, spaliłam 800kcal
:arrow: Martusia zaczeła biegać :!: (trzeba to zapisać w kalendarzu :wink: )dzisiaj 15 min, na dobry początek
:arrow: 45 min intensywnego pływania, 90 szerokości basenu(żabka, na plecach i klaurem)
A teraz padam na nos, odwiedze was i ide lulać:), dobranoc 8)
O kurcze!
Strasznie smakowity miałaś dzień! Ale i dość aktywny, szczególnie ten basen :D
Ciekawe kiedy ja dostanę śniadanie do łóżka :roll: Ale raczej nie prędko.
I tak bym zaliczyła dzionek na + :D
Życzę miłej o godzinę krótszej niedzieli :D
Witam Słoneczka:)
We wrocku dzisiaj piękna pogoda, ja się od godziny użeram z włosami żeby je wyprostować, chyba koleny mój krok to będzie obciąć się na łyso :evil: Dzisiaj muszę pożąny domowy obiadek ugotować, Piotrek ma mi pomagać :lol:
Buziaki
Faktycznie wczorja zaszalałas :P ja będe szaleć w piątek bo mam urodzinki :roll: Alpoćwiczyłas i troszkę tego spaliłaś, wiec nie przejmuj sie na pewno na wadze nie będzie więcej. Trzymaj się cieplutko i już więcej nie grzesz. Buziaki :P
wczoraj to mniem mniam miałąś dzionek ;) ale ćwiczonka powiedźmy że się wyrównało :)
miłej,słonecznej niedzieli życze :* co planujesz kuchcić :?: :)
U mnie też dziś super słonecznie :D W końcu dzieli nas już tylko jakieś 160 km a nie cała Polska :lol:
Pochwal się potem, co ugotowałaś :D
niedzielne pozdrowienia, ja z wielkim trudem walczę z moim łakomstwem, wczoraj przegrałam ,a dziś mam nadzieję będzie już lepiej!
u nas tez pogoda sliczna;D
moe na reszcie wiosna wrocila;D