-
Studiowałaś w Hiszpani.... Nieźle. Ja tylko w Zielonej Górze - czego na dzień dziesiejszy mocno żałuję. Ale jeszcze wszystko przede mną!!!!
Baw się dziś wspaniale. Mój michu chorutki, więc nie mam z kim wypic winka. No chyba że wypiję sobie sama. A co...
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
-
eda26 Studiowałam przez jakiś czas, naprawdę niesamowity okres mojego życia
Będę się bawić na pewno, wszkaże dzisiaj mój asbolutnie ukochany dzień tygodnia!
Jeszcze godzinka w pracy, potem fryzjer, siłownia i siuuuuuuuuuuu
Śniadanie: nieśmiertelna Jogobella z musli 170 kcal
II Śniadanie: sałatka owocowa (banan, pomarańcz, jabłko, mandarynka, kiwi) 250 kcal
Obiad: tost z serkiem Hochland light 350 kcal
Narazie jest 770 kalorii, ale będzie jeszcze normalna kolacja, bo inaczej padnę do rana
-
Czołem
Zazdroszczę Ci zapału do siłowni. Mnie to jakoś nigdy nie potrafiło porwać. Basen rulezzz
A możesz jeszcze podać źródło, z którego pochodził cytowany artykuł?
Udanego weekendu
-
Tez uwielbiam piatkowe wieczory-wtedy mozna robic wszystko i jeszcze cały weekend przed Toba .
Ale w tym tygodniu weekend nic tylko ryje na pn,no nic -za tydzien sobie odrobie a przynajmniej przez ostatnie 3dni byłam na zakupach więc jakos ten zmarnowany weekend wynagrodziłam. Złoszcza mnie troche moi rodzice-moja matka tyje ostatnio strasznie a do mnie dzis z tekstem, ze za duzo schudlam i od razu ojciec sie dołacza,ze to nienormalne jak powiedziałam matce,ze raptem niecale 3 kg i chce schudnac jeszcze 10kg.Niech sie rozejrza troche po ulicach,dzisiaj jest epoka ludzi bardzo szczupłych lub po prostu grubych,tych normalnie zbudowanych na ich czasy juz raczej nie ma...Drazni mnie,ze próbują wpływac na kazdy aspekt mojego zycia-nie cierpie tego .Ale nieważne...a ty mieszkasz juz sama?
-
Ja takze gratujuje tego zapału do cwiczen, w ogole wygladasz mi na taka osobe, co ma tsiac pomysłów na sekunde i jest naiesamowicie obotna a hiszpanii to ja tez Ci zazdrosze tez sadze ze jeszcze wszytko przedemna... mam zamiar byc iecznie młoda, nawet jak bede stara chce sie tak czuc
młej sobotki !!
-
Dzień dobry
Uwielbiam normalnie poniedziałki... Siedzę sobie w pracy i się zastanawiam jak ja przeżyję ten dzień.. Zamówiłam sobie moją ukochaną wiosenną sałatkę z serem feta z restauracji, która jest dwie przecznice stąd godzinę temu i jeszcze nie dojechała..
Weekend upłynął mi pod znakiem wielkiego pijaństwa i solennych obietnic "niech się już to skończy, ja już nigdy tyle nie wypiję" W sensie do przyszłego piątku.
W piątek w sumie było bardzo, bardzo sympatycznie w mojej ukochanej kazimierzowskiej knajpeczce w gronie niesamowitych ludzi, a w sobotę moje trzy pokręcone do granic możliwości przyjaciółki stwierdziły, że trzeba się rozerwać bardziej karnawałowo.
Wylądowałyśmy w gejowskim klubie, gdzie punktem programu był występ pana przebranego w suknię ślubną.. Hektolitry wiśniówki pite shotami przy barze zrobiły swoje i nie mogłyśmy podarować sobie tańca na rurce, która jest na środku parkietu muahahah
Mam nadzieję, że nikt mnie nie widział - na codzień grzeczna pani Manager w garsoneczce i szpileczkach a tu nagle taki zwierzak
A potem o czwartej rano (!) zjadłam kiełbaskę z grilla.. z chlebem białym (aaaa!) i musztardą!
Totalny odjazd, normalnie nieznoszę czerwonego mięsa a co dopiero kiełbasy fuuuuu
Jak ja mogłam w ogóle zjeść takie paskudztwo?!
Za to w niedziele moi cudowni rodziciele wymyślili, że koniecznie trzeba zwlec swoją najstarszą latorośl na ciężkim kacu, ubrać ładnie i wyprowadzić na obiad do Dziadzia..
Dziadziu był tak rozradowany wizytą wnucząt, że na stole obok piętrzących się ciast, sałatek, wędlinek postawił wiśniówkę, na której widok mało nie zemdlałam
Poszłam za to spać o 21, i tak oto dzisiaj pełna nergii i optymizmu pracuję nad projektem
Sava Ja na razie niestety też mieszkam z rodzicami, gdyż jestem w trakcie brania kredytu na własne mieszkanko.. I też walczę z nimi, jak chcą we mnie wepchnąć ruskie pierogi o ósmej wieczorem
mamimi Dziękuję ślicznie za odwiedzinki Ja też czuję się bardzo bardzo młodo I chyba na razie tak pozostanie!
Idę sprawdzić jak Wam, moje kochane minął weekendzik
Jest moja sałatkaaaaa! Wreszcieeeeeee!
-
Wow Mia,umiesz korzystac z zycia,ja tez tak chce.Dobrze,ze masz takie zwariowane przyjaciółki-moje sa tego rodzaju,ze mysle o nich kółko rozancowe-wszystkie dziewice(chyba,ze o czyms nie wiem),chodza regularnie do koscioła a szczytem szalenstwa jest wyjscie na pizze .Ale i tak sa kochane,tylko za mało sie widujemy,mam nadzieje,ze uda mi sie w najblizszym czasi z nimi umowic,bo jak nam sie zejdzie raz na pół roku to duzo...Jedna z moich przyjaciółek tez na diecie wiec pojdziemy na drinka lub dobra herbate
-
Hejka
Widze ze wekend minal bardzo interesujaco. Bedziesz miala co wspominac na stare lata. Jestem jak najbardziej za. Zabawa jest dla wszystkich,rowniez dla Pani manager.
Pozdrawiam cieplo i dietkuj ladnie.
tusia
-
Bum bum bum bum!
Tickerek został przesunięty
Następna roszada kwiatuszka zapierniczającego po grapefruitach mam nadzieję w przyszłą środę
-
W ogóle dzisiaj nie jestem głodna, wmusiłam w siebie rano serek Danio, żebyście mi potem nie mówiły, że papieros i kawa to żadne śniadanie, a teraz zjadłam swoją firmową sałatkę z restauracji za rogiem.. bleee
Jeszcze śnieg sypie jak nie wiem, a ja kurcze w szpileczkach.. ;/
No nic, nie ma co marudzić, wszkaże w końcu jest styczeń, wieć śnieg jest jak najbardziej na miejscu w naszej strefie klimatycznej, a wieczorem zmykam sobie na siłownię - może do tego czasu zgłodnieję.. W końcu dopiero 14..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki