raport za dzis 8/51buzia mi się uśmiecha, bo czuję się fajnie i w końcu na wieczór oddycham przez nos
![]()
1530 kcal (przed rowerkiem o 19,40 wszamałam koktajl z ok 0,4 kg truskawek z 150 g jog. nat. i tym dobiłam troszkę kcal, ale też by mieć siły na rower, dzień bez pieczywa, ze słodyczy w południe lód)
procesja, rowerek - 60 km, w 86:20 min, spalając niby 1689 kcal jechało mi się super, włączyłam film na HBO "Gospel" - nie żeby fabuła była jakoś powalająca
ale ja kocham muzykę gospel
![]()
Beatko - a wiesz ze tylko zobaczyłam tę fontannę od razu było lepiejciutkę mi na wieczór odpuściło
na rowerku kichnęłam tylko z 10 razy
przez 1,5 godziny
![]()
buziaczki![]()
Justyś - no pewnie!!ja tez chce na spacer!!
brakuje mi spacerów dookoła jeziora.. ale tam chwilowo strefa zakazana dla mnie
buziaczki
AleXL - dziś max. osłabiła mnie msza i procesja - wszystko na dworze, a jestem alergikiem - w chwili obecnej pylą moje ukochane trawy i zdycham.. stąd takie osłabienie.
Poza tym ok, organizm w sumie wczoraj odpoczywał, bo po pracy zajęłam się sprzątaniem i rowerek odpoczął ode mnie![]()
A co do loda - to zero wyrzutów sumieniaco więcej - w niedzielę planuję powtórkę
![]()
chyba te 1500 kcal to dobry dla mnie limit, zero szarpania, zero obsesyjnych mysli o jedzeniu, racjonalnie układam posiłki, jem zdrowo, nie ciągnie mnie do słodyczy <prawie>.
Zaraz zobaczę co to za stronke mi podsuwasz![]()
a Ty zmykaj z forum i idź spaćmiłego wypoczynku
pozdrawiam
KasiuCz - ja też zrobiłam 60 km (niedawno skończyłam) i też jechało mi się superw rytm muzyki gospel
![]()
a lody mniamniuśna sprawa![]()
zaraz lecę do Ciebie poczytać jak było w odwiedzinkach
jutro wskakuję na wagę... trzymajcie kciuki..![]()
Zakładki