-
Anikasu całkiem nieźle ci wyszło to jedzonko jak na taki "wychodzony" weekend :D
Ja na szczęście mam całkowity antysmak na słodycze, a szczególnie na czekolade. Na samą myśl..... blee....
Może dzięki temu jak na razie malutko mnie przybyło.
Aga 14tc :D
-
Tak Aniu, w Warszawie cudna wiosna, zaliczyłam 2-godzinny spacer w moich ukochanych Łazienkach :P :D
Było cudownie :D
Wkleiłam kilka fotek :wink:
-
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2006-0302.jpg
Aneczko czyli do świąt pełna mobilizacja ;)? Super :)! Będę Cię pilnować :twisted: ... Buziaki moja kochana :)! Jesteś cudnai kochana, a to najważniejsze :D!
-
Goń mnie Aniu z wagą ...goń :wink: :lol: :D
Aniu bardzo walczysz i tak sobie myślę ,że dasz radę z tym 85 na święta :D
Trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno :D
Zostawiam pozdrowienia i życzenia na cały tydzień :D
Spokoju, walki i słonecznej wiosny jak najwięcej :D :D :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/5/5/56394.jpg
-
Gratuluje pchniecia suwaka :D No i trzymam kciuki za to 'do swiat' :)
-
Hej Słonka :)
wpadam szybciutko, bo biegusiem lecę wysuszyć głowę i do pracy, cóż, znów poniedziałek nastał.. :wink:
dokładam tylko za wczoraj 64 km rowerka, razem 93 min jazdy i spalone niby 1801 kcal - na 2 razy (24 km + 40 km). Pierwszy raz pod koniec nogi odmówiły mi posłuszeństwa.. :shock: ledwo dokończyłam te drugie 40 km, normalnie jakby nie moje nogi hehe.. ale potem chwilkę odpoczynku i mogłabym znów siadać :wink: taka chwilka słabości mnie po prostu złapała.
No to dziś próbuję zmierzyć się z tysiaczkiem, no z max. do 1200, zaraz sniadanko za 200 kcal zjem i zmykam do pracy.
Wieczorem postaram się być na forum, bo wczoraj miałam Was wszystkie odwiedzić, ale nie zdążyłam :( ech ten czas.. no i to ze muszę z W. się dzielić kompem :wink: ).
Agusia-Bebe - oj mogłby być lepiej. Na szczęście i tak juz lepiej weekendy przezywam niz kiedys, gdy w tyg. dietka super by w weekend wszystko nadrobić... :roll: Agusia buziaczki dla Ciebie i fasolki!! :D :D :D fajnie, ze masz antysłodyczowy apetyt :D bardzo dobrze :D miłego dnia :)
KasiuCz- fotki oglądąłam, Ty jak zawsze wyglądasz super :) a Łazienki prezentują się bardzo ładnie!! :) kiedyś raz byłam w Waszych Łazienkach, ale to było daaaawno temu, oj bardzo dawno hehe :) byłam na kolonii w W-wie w podstawówce 8)
miłego dnia Kasieńko :) pozdrawiam
Martusia - oj staram się co dzień mobilizowac na nowo, ale nie zawsze wychodzi jak bym chciała.. no ale marzę o 85 kg na swieta, powoli mi ta waga spada, ale wazne ze oddalam się od 90, którą na chwilkę zobaczyłam w styczniu i się przeraziłam....
Martuś buziaczki!! :) miłego dnia :D
Justyś - gonię!! :) gonie Cię bardzo i gratuluję ze masz 2 kg na minus :D :D :D super!! :) bardzo się cieszę :) dzieki za zyczenia i kciuki :) buziaczki
Ziutko - dzieki, no a do świąt to muszę zgubić te 1,6 kg.. a z chlebkiem (którego ost. znów u mnie za dużo) szanse na to marne.. stąd znów mały detoksik spróbuję przeprowadzić. Buziaczki!! :) miłego dnia :)
MIłEGO DNIA SłONKA :D
-
Czesc Aniu, mysle ze jak na wyjazdowo-imprezowy weekend byłaś dzielna.
Miłego dnia!
-
Anusia witaj słonko ...
Piękny dystans zrobiłaś na rowerku ... Chylę czoła przed Tobą Aneczko ...
Jesli będziesz jeździć w miarę codziennie, odstawisz węgle zwłaszcza wieczorem to napewno zobaczysz 85 na święte a wtedy buźka będzie Ci się śmiać od ucha do ucha ...Tego Ci bardzo mocno życzę kochana ...
Ja w płaszczyku wiosennym też już chodzę ale marzy mi się jakiś nowy ... Niestety póki co krucho z kaską ...
Anusia mam nadzieję, że w pracy będzie spoko i nie przyjdzie kontrola ...
http://blog.cosmesur.ixmf.com/wp-con.../primavera.jpg
-
Hej Słonka :)
czy u Was tez taką wiosenką czuć jak u mnie? az chce się zyc :)
zaraz wybywam na pocztę i do rosmanna na zakupki, ale podliczyłam własnie kcal i zajrzałam na chwilkę na forum :) na dziś juz spróbuję jedzonko zamknąć :) bardzo się na obiadek najadłam po 17stej, to mam nadzieję, ze juz nic nie zjem :)
jogurt z musli - 200 kcal
2 kawy z mlekiem - 100 kcal
berliso - 225 kcal
jabłko - 75 kcal
50g ryżu, 350g warzyw na patelnię, 150g piersi z kurczaka smaż. na małej ilości oleju - ok. 520 kcal
1120 kcal
w planie oczywiście rowerek :D no i zaraz trochę połazę sobie :D
Gosiu-Forma - no dzielna w weekend byłam tak sobie, ale za to dzisiejszy dzień mi się podoba :D buziaczki Gosiu :) miłego dnia!!
Anusia - dzieki :) fajnie mi się jeździ, no i chcę zrobić zaplanowany 1000 km w marcu :D dziś też pojeżdzę na pewno :D
Mam nadzieję na 85 kg, tym bardziej, ze 2 tyg. po świętach ide na wesele i chciałabym ubrać to w czym byłam u Przyjacióły... a to na razie jest przycisne :( chyba, nawet nie przymierzałam na razie, bo nie chcę się dołować :wink:
co do pracy - to jest lepiej z kolezanką, natomiast kontrolerzy papiery juz wzieli w zeszłym tygodniu do US :roll: czekam na protokół pokontrolny z niecierpliwoscią, choć tak naprwadę moje są kotrolowane tylko 2 m-ce (dwa pierwsze m-ce mojej pracy w biurze), a 10 m-cy to kolezanka, która byłam w biurze przede mną. No zobaczymy.
Anusia buziaczki :) miłego wieczorku :) gratuluję tylu dni bez słodkości :D
no to zmykam :) buziaczki
-
Anusia myślę, że uda Ci się osiągnąć 1000 ... Ty lubisz przekraczać 50 km dziennie więc nie powinnaś mieć z tym problemu :-)
Skoro masz ciucha, w który chciałabyś wejść to tylko większa motywacja ... Rowerek napewno pomoże w osiągnięciu celu ....jestem pewna ...
Dobrze, że w pracy lepiej bo już się bałam, że jak będzie źle to zaczniesz zajadać te stresy ...Bo wiem jak problemy w pracy potrafią zdołować ...
Anusia Ty mi gratulujesz dni bez słodyczy a Ty przepraszam bardzo ile wytrzymałaś??? :D :D :D :D
Dobrej nocy. A nie Ty pewnie teraz pedałujesz :-) Więc jedź jak najdalej :-)
-
Aniu - no to policzyłam specjalnie dla Ciebie - 34 dzień dziś mi leci :D (no w sobotę były małe lody, najpierw je zjadłam a potem pomyslałam ze to słodycz! no ale nie jem zadnych ciast, ciastek, czekolad, batoników itp. :D )
Ja też mysle ze do tysiąca km to dobiję spokojnie :D zostało mi 173 km na 5 dni :) luuuzik 8) :wink: hehe.. :)
Anusia buziaczki :) kolorowych snów :)
No a ja dokładam godzinkę rowerka, a dokładnie 61:12 minut, 43 km, 1210 spalonych kcal :) no i juz nic nie zjadłam, choć mnie ssie.. zjem syte sniadanko jutro :)
dobrej nocy :D
-
Anusia 34 dni?????????????? :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: No to ja się schowam z tymi moimi 7 dniami gdzieś głęboko :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: I kto tu jest the best???:-)
Anusia 173 na 5 dni to dla Ciebie pestka ... Ciesze się, że tak świetnie sobie radzisz ze słodkim, z rowerkiem??? Jak się chce to się da :-) Jesteś moim wzorem ... 34 dni ... To jest sukces naprawdę:-)
Mnie też śscie .. Chyba czas się położyć żeby nie myśleć już o jedzeniu :-)
Dobranoc Anusia.
-
Aniu - no przestań! jaka ze mnie the best :wink: ogarnęłam troszkę moj apetyt na słodkości (choc mam duzo rozterek o czym pisałam Ci u Ciebie), a rowerek polubiałam bo kocham taki zwykły :D stąd Aniu to nic nadzwyczajnego.
Ssie mnie cooooooraz bardziej, tak więc ide w Twoje ślady do wyrka :wink: dobranoc :D
aha, zapomniałam Wam napisać, ze mam krokomierz :D no to zobaczę ile kroków robię co dzień, ale boję się ze zdecydowanie za mało.. 5 minut drogi do pracy to z jeden strony plus, ale z drugiej duuuuuzy minus... no ale liczę, ze zmobilizuję się do spacerów częściej :) na jeden jestem umówiona w środę z kolezanką :D dobranoc :)
-
Dobrej nocki Aniu :D :D :D
Hehe, a ja nawet nie mam 'prawdziwego' rowerka :lol: :lol: :lol: :lol:
Szczerze mówiąc to na powietrzu wolę rolki, angażują więcej mięśni i dają dużo frajdy :D :D
Prawdziwego rowerku nie mam, bo nie mam go gdzie trzymać, wystarczy, że rower syna stoi na balkonie .... piwnicę mam i owszem, ale rower to już żadną miarą mi się do niej nie zmieści, a wnosić i znosić rower z 3. piętra nie za bardzo mi się uśmiecha :roll:
Rolki to co innego, mało miejsca zajmują :P
-
Na pewno dasz rade wykonac swoj plan, pedalujesz przeciez teraz bardzo ladnie :D
-
A ja też uważam, że jesteś THE BEST Aneczko :D. Tyle dni bez słodyczy?? Rewelacja kochanie :D! Ja niestety poległam w boju ze słodkim...w sumie nie jem codziennie, ale batoniki proteinowe, albo batony fitness to czasem jako posiłek sobie podjem... Aniu idze Ci naprawdę super! Aż się miło czyta, bo odrrazu widać, że jesteś bardziej pogodna :D. Buziaki i milusiego dnia kochanie!
http://artguru.info/img/foto-pomidor.jpg
-
Witam :)
i znów poranek i znów kolejny dzień się zaczyna :) ja od rana wypróbowuję krokomierz.. i już się troszkę zmartwiłam, ze on wydaje taki "stuk" za kazdym kroczkiem :roll: do pracy to ja go nie wezmę, bo od razu wzbudzę sensację co mi tak stuka.. juz i tak mam dosyć dziwnych spojrzeń jak sprawdzam np. kaloryczność jedzenia,. jak się izoluję od nie zjedzenia pizzy itp.. :wink: Ale ogólnie jest fajny i chyba się tak poza tym polubimy :wink:
KasiuCz- oj to troszkę tracisz, ze nie jeździsz na rowerku "prawidziwym" - tego wiatru we włosach nic nie zastąpi, nawet najlepszy program w tv hehe :wink: no ale rolki to na pewno tez fajna sprawa - niestety tylko domniemuję, bo nigdy nie miałam ich na nogach. No i poza tym zawsze mozesz pozyczyc rower od syna! :)
My tez trzymamy rower w domu niestety, tzn. 1 wynieślismy do garażu sąsiada (mój), ale kolarzówka mojego W. jest w domu.
Kasiu miłego dnia Ci zyczę :D
Ziutko - no spróbuję plan tysiąca km zrealizowac :) pozdrawiam :)
Martuś - nie zawstydzaj mnie :) moje the best doprowadziło mnie do 17 kg jojo :roll: a teraz te kg tak powolutku uciekają ode mnie.... tak więc widzisz jak jest.. staram się Martuś, ale fantastyczna to jesteś Ty, KasiaCz i wiele wiele dziewczyn tutaj, które się trzymają, nie pozwalają na nadrobienie kg, cwiczą regularnie itd :) :) :)
Co do słodyczy to trzymam się jakoś na razie, zobaczymy jak będzie potem - gdy na święta na pewno podjem troszkę ciasta... juz się boję!! no ale ufam, ze będzie z umiarem :) miłego dnia Martuś :) pozdrawiam
MIłEGO DNIA!! :) BUZIACZKI
-
A nie da sie tego dzwieku w krokomierzu wyaczyc jakos?
Cmoki wtorkowe :)
-
Aniu, a jak było w końcu wczoraj z kaloriami? Będę nudna i upierdliwa, ale uważam, że Twoje minimum to 1300-1400, bo:
1. jesteś wysoka
2. dużo się ruszasz
3. nie masz ataków wilczego głodu
4. nie masz wyrzutów sumienia
3. chudniesz!!!!
Jak mi będziesz jeść mniej to się oflaguję i będę na Twoim forum mieszkać i wszczynać burdy.
Aniu przejrzyj swój wątek. Ostatnio byłaś zadowolona jadłaś sporo (nawet więcej niż te 1400) a waga spadła!!!!
Nie zmieniaj tego kochanie proszę.
Skarbie dużo słoneczka dzisiaj
Kaszania
-
Aniu, miłego dnia życzę :D :D
A wiatr we włosach jeżdżąc na rolkach też czuję, to wspaniałe uczucie, uwielbiam je :!: :D :P :P
Wiesz, ja na rolkach jeżdżę dość szybko, uwielbiam to balansowanie, to zmęczenie, bo to spory wysiłek jest :P :P :P
-
http://www.urech-agro.ch/images/blumen-gerahmt.jpg
Aneczko, pakuneczek słoneczny wysyłam i życzę udanego dnia :D
bardzo ładnie dietkujesz, nie kombinuj nic przy ilości kalorii ( moim zdaniem do tej pory wszystko było ok ), przecież jesteś na MŻ :!: :)
buziaczki :D :!:
-
czesc aniu:)
wpadam zobaczyc jak Ci idzie:) i trzymam kciuki za Ciebie:))))) bedzie dobrze
co u mnie....
teraz mam szkolenie w telekomunikacji staram sie tam o prace ale nie jest latwo....;/
z chlopakiem moim jestem nadal minelo niedawno 5 miesiecy.. mielismy lekki kryzys .. w sumie nawet nie lekki ale juz powoli powraca do normy ... a to wszystko przez denerwujaca odleglosc i nie widzimy sie ... czesem dlugo teraz to jest najdluzsze nasze niewidzenie sie poltora miesiaca;/... ale jade do niego w piatek na weekend i jestem dobrej mysli ze uda nam sie to jakos pogodzic wszystko...
wagowo jest bardzo dobrze doszlam do wagi 63 kilo heheh;] a wszystko przez stresy z praca i tesknota za mateuszem.... od wrzesnia schudlam nie odchudzajac sie z 6 kilo;] zycze i tobie zrzucac nawet nie wiedzac kiedy i gdzie tylko nie przez stres a przez radosc zycia....:) jest przyjemniej heheh
moje wymiary to:) pochwale sie jak mam czym heheh bo majac duzo doswiadczen wiem ze moze to byc ulotna sprawa;] wzrost 172
bioderka - 94
pas - 74
biust - 88-89
udo - 53-54
oponka - 84
lydka - 35,5-36
w sumie tak proporcjonalnie nawet hehe ta 4ka na koncu no procz biustu ale i dobrze bo taki jest dla mnie w sam raz:)))))
pozdrawiam i caluje mocno appapappappa powodzenia:)
-
Aniu pozdrawiam serdecznie i gratuluję -to już ponad miesiąc bez słodyczy -super :D :!: :!:
http://www.nadstrumieniem.pl/kjabloni.jpg
-
Anulka pewnie pedałujesz :-) Ja dziś odpuściłam ... dziwnie jakoś bola mnie nogi ...A właściwie uda :-(
Dzień Ci minął dobrze?
Spokojnego wieczoru Aneczko.Buźka.
-
Słoneczka wpadam zameldować ze zyję :wink: ale nie mam się dobrze, bo dostalam okres (ukłon w Twoją stronę Kaszaniu :wink: ), nie jeździłam na rowerku, bo mi się zwyczajnie nie chce i boli brzuch i ze dietka ok (1320 kcal), ze w pracy nadal beznadziejnie i ze zmykam spac :wink:
jakby mnie jutro też nie było to nie martwcie się, po prostu mam zaplanowane popołudnie a potem wieczorkiem umówiony spacer z kolezanką.
dobrej nocki!! :) buziaczki zmykam, bo ledwo co siedzę.
-
Anusia @ przyszła :-( DObrze, że nie jeździłaś skoro nie najlepiej się czujesz...Połóż się i odpocznij...
Ciesze się, że dieta OK ... Każdym ładnym dniem zbliżasz się do 85:-)
Dobrej nocy!
-
Duzo usmiechu na srode :)
-
-
hej hej :)
znów tylko na chwilkę wpadam zyczyć Wam miłego dnia :)
własnie zjadłam jajecznicę z kiełbaską (za całe 360 kcal :D ) i powoli czas się szykować do pracy.
Martusia - miłego dnia i ja Ci zyczę :) a pizza się nie przejmuj.. i dziś juz nie smtaskuj Słoneczko!! gorąco Cię pozdrawiam :)
Ziutko - dziekuję :D juz się usmiecham :)
a w krokomierzu tego stuknięcia nie da się zlikwidowac :roll: szkoda.. ale na dzisiejszy spacer go wezmę na pewno :) miłego dnia!
Aniu-Najmaluszku - no szkoda ze @ przyszła, ale widocznie na razie ma przychodzić hehe.. wczoraj czułam się kiepsko, dziś na razie spoko, tak więc moze porowerkuję, ale nic na siłę, na pewno zaliczę spory spacerek :D
buziaczki, miłego dnia!!!
Jolu - dziekuję, rzeczywiście to juz ponad m-c :) fajnie :) miłego dnia
Martus-Martkae - witaj!!!!!!!!! :) sto lat Cię nie było :)
Słoneczko fajnie ze Ci się układa, ze masz Materusza :) zyczę powodzenia z tą pracką!!! :) no i piękne wymiarki i wagi gratuluję Ci z całego serduszka!!! :D :D :D super :)
Odzywaj się czasem ok? :D buziaczki!! :) pozdrawiam Cię bardzo bardzo mocno :D
Beatko - ja juz też pakuneczek na dziś wysłałam....... niech leci do Cieibie juz szybciutko :D
no ok, nie kombinuję juz tak, wczorajsze 1320 kcal moze być? :D hehe.. masz rację, jestem na MŻ i mi CORAZ LEPIEJ Z TYM :shock: :wink: jakbym naprawdę nie była na diecie, a jedynie racjonalnie rezygnowała ze słodyczy i wybierała mniej kaloryczne jedzonko - zdrowsze jedzonko..... czy to ja piszę, czy nie ja hehe :wink: niech mi to zostanie do końca zycia :wink: :D buziaczki Beatus :D
KasiuCz- kiedyś strasznie chciałam nauczyć sie na rolkach jeździc, ale niestety mam odgórny zakaz (za duze ryzyko upadku na operowane kilka razy biodro niestety i zakaz lekarza na wszelkiego rodzaju rolki, wrotki, łyzwy mam :( ) - ale moja Siostra swego czasu smigała na nich i jej troszkę zazdrościłam tego :) tak więc wierzę, ze uczucie jest boskie na rolkach :) mysle ze porównywalne do mojego na rowerku :D :D :D
miłego dnia Kasiu :D
Kaszaniu - tak tak :) wzięłam sobie Twoje punkty do serduszka.... :D wczoraj 1320 moze być??? :D
masz rację do co braku napadów na jedzenie i braku wyrzutów sumienia (tu prawie, bo jak przegnę to jednak się troszkę pojawiają.. :wink: ), ale chudnę baaaaaaaaardzo powoli :roll: a ruszam się sredniawo, raczej nie za duzo, jedynie ten rowerek, a tak co - 5 minut drogi do pracy, 5 minut drogi do sklepu :wink: a wysoka jestem, az za hehe :wink:
Anusia co do zamieszkania na moim wątku to zapraszam hehe :)
Aniu obiecuję ze nic na siłę!!! jest ok, niech tak bedzie dalej, choćby miało mi spadac po 200g tygodniowo to wazne ze spada prawda? :D buziaczki Aniu :)
MIłEGO DNIA!!! :)
-
Bilans kaloryczny naprawde imponujący :]
Miłego dnia :]
-
Anusia dobrze, że idziesz dziś na spacerek z przyjaciółką ... Weź koniecznie krokomierz ... sama jestem ciekawa ile kroków robimy ...
U mnie pięknie słonko świeci więc życzę tego samego u Ciebie żeby spacerek był udany :-)
Buźka.
-
-
:)
odzywiam sie odzywiam:) spokojnie heheh a coraz lepiej u mnie z humorkiem wiec .. tymbardziej:P no tak sto lat...:P wysle ci moze jakies foty:P ale takich z dzisiaj to nie mam hehe moze porobie w weekend u matiego to ci takie swieze wysle;]...
a tak to wiesz nie prowadze jakiejs diety konkretnej nie mysle juz tak o odchudzaniu bo i tak moja waga obecna jest prawidlowa... owszem mam czasem pragnienia byc szczuplejsza o te pare kilo heheh to jak kazda baba:P ale poprostu doceniam to co mam a naprawde wazylam duzo wiecej wiec pamietam o tym jak sie wtedy czulam i wygladalam wiec no ciesze sie bardzo ze jakos to potrafilam zatrzymac wrecz ustabilizowac swoja wage bo tak prawde mowiac jak wtedy na forum schudlam z 72 do 63,5 po ciezkich dniach cwiczeniach godzinnych sama chyba pamietasz:P to raczej utrzymywalam sie, no tak wachalam sie raz do przodu raz do tylu ale srednio 66-67 bylo we wrzesniu ubieglym tak troszke wiecej mi sie przybralo i no mialam kryzys nie potrafilam panowac nad laknieniem.. no i doszlam do 70tki ale na chwilke naszczescie:) potem pojawil sie mati wiec tak z miesiaca na miesiac kilo mniej heheh jakos tak lekko to schodzi heheh poprostu nie mysle tyle o jedzeniu jak kiedys np kiedys bylam glodna to nic innego tylko jesc i jesc albo jadlam na zapas bo przeciesz zglodnieje i bedzie bolec poprostu panicznie sie balam glodu a teraz jest innaczej jak poczuje sie glodna to mysle a i tak zjem cos jak np wroce do domu i tak jakos tak czas leci z mysla ze i tak przeciez cos zjem.... nie pilnuje zadnych godzin poslkow i co jem kalorycznosc czasem heheh nawet kupuje cos wiecej kalorycznego zeby mnie trzymalo na wiecej godzin bo moge zapomniec o jedzeniu:P bo czasem nawet nie czuje glodu tylko czuje oslabienie to wtedy mysle kurde co taka slaba chwila.. co ja jadlam acha rano o 9 batona i kromke chleba a mamy tam 15sta i wtedy sobie przypominam ze moge byc glodna:P ale patrze jaszcze na ilosc ...lubie male porcje, lubie czesto a malo a i tak teraz mi wystarczy maly wafelek zeby mnie zamdlic;] choc nie zawsze hehe bo ja slodycze uwielbiam i nigdy sobie nie odmowie jezeli mam na nie ochote pozatym mam mniejszy zoladek szybciej czuje sie pelna nawet jak chce cos zjesc do konca np drozdzowke to nie daje rady bo poprostu nie mam na nia miejscva to wtedy daje ja do torebki i za pol godzinki jestem wstenie ja dokonczyc a kiedys... heheh z 3 drozdzowki na raz bez problemu zadnego moglam zjesc heheh i jeszcze bym miala ochote na nastepne:P no to sie tak obecnie przedstawia nie jest zle hehe oby tak bylo jak najdluzej;] acha a kalorycznie na dzien srednio jem ok 1200-1600. powtarzam srednio bo wiadomo jak jest dlugi dzien i jestem w ruchu spalam wiecej kalorii to mam wiekszy apetyt a jak siedze i nic nie robie to styknie mi czasem pol obiadu i jakas kromka na wieczor :P ale generalnie jem wszystko po trochu nie przekraczajac 2000 no tak wedlug moich obserwacji i wiedzy na temat kalorii hehe bo nie licze tego z dokladnoscia tylko w glowie se automatycznie sumuje zaokraglajac ... znaczy ja nawet czasem nad tym nie panuje to juz jest we mnie hehe mysle ze ty i wiekszosc osob ktore mialy wiele lat z waga przygody wie o czym mowie i same tak maja :P
acha hehe nie cwicze wogole:P jakbys mi kazala przynajmniej zrobic 500 brzuszkow to zrobila bym ale po cieezkich ruchach bo mi sie poprostu nie chce wole isc na basen czy spacerowac;] ale najczesciej wyglada to tak ze ograniczm sie ruchowo:PP no zmienilam sie ale jakos mi to nie przeszkadza czuje sie w normalnej kondycji:P
mam nadzieje ze nie zanudzam heheh bo wiesz jak tak zadko wpadam to jak sie rozgadam....;] hehe a moze bede czesciej pisac:) jezeli tylko tego bedziesz chciec bo dzienniczka nie prowadze nie czuje takiej potrzeby siebie kontrolowania jak juz wspomnialam wczesniej wiec jakby co to u ciebie bede pisac roznew tam *******ki:P
nuuuu oki to moze na tyle narazie:P
pozdrawiam cieplutko :*
http://konopki.ovh.org/obrazy/galeri...ddes%20367.jpg
-
Witajcie :)
zaległy raporcik za wczoraj -
1180 kcal :) aż byłam w szoku ze tak ładnie się zmieściłam
32 km rowerek (46:20 minut, 900 kcal niby spalone)
2,5 godz. spacer :D dotleniłam się super :)
dziś juz zjadłam
1320 kcal i postaram się wiecej nie jesć :roll: ew. na głoda mam pyszne jabłuszko :)
w planie rowerek :)
o 18 przyjedzie do mnie kolezanka na pogaduchy, mam nawet ciacha na tę okazję ale nie straszne mi one są - własnie się najadłam na obiadek i mam nadzieję, ze juz do końca dnia wytrwam grzecznie :)
Dziś - az się pochwalę :wink: w pracy zegnalismy kolezankę, która zmienia pracę i oczywiście były 3 rodzaje ciacha :roll: i te przeznaczone dla mnie przelezały całe 7 godziny a ja nie tknęłam :D co prawda kolezance niby było przykro, ale jak powiedziałam, ze dam W. który z chęcią zje za jej powodzenie w nowym miejscu to się przestała obruszac hehe :D
Chwilami to mi żołądek do kręgosłupa się przyklejał taką miałam ochotę...... ale dałam radę :D
Słoneczka zmykam bo w sumie tylko na chwilkę włączyłam komputer zeby sprawdzic kilka rzeczy (czy szef przelał pensję hehe) to przy okazji podliczyłam kcal i zajrzałam tu na chwilkę - muszę ogarnąc troszkę mieszkanko bo wczoraj nie było czasu - odkurzyć, pozmywac, bo mam straszny bałagan.. :roll: aż wstyd hehe..
Kurcze, za tydzień swieta a ja jeszcze się nie zabrałam za porządki, za okna itd.. chyba cały weekend będe sprządała 8) :wink:
Pozdrawiam Was gorąco!!! :D miłego popołudnia :D :D :D
-
Ładniutkie te twoje raporciki :-) Każdy dzień udany, żadnych wpadek, żadnych słodkości ...Podoba mi się to:-) Anusia no i ten rowerek ...Już niedługo dojdziesz do 1000 km ... Jesteś naprawdę niesamowita :-)
Wczoraj miałaś dużo ruchu ...Spacer 2,5 h to sporo ... A dziś napewno pojeździsz też na rowerku ...
Łatwo jest bez słodyczy no nie???
Ja jednak myślę już jak to będzie w święta ...Boję się tego ...Boję się, że rzuce się na słodkie jak świnka ... i będę pałaszować wszystko co będzie na stole ...
Anusia życzę Ci udanego wieczoru a właściwie już nocki:-) Duża buźka.
Naprawdę fajnie się czyta twoje raporty :-)
-
Moja dzielna dziewczynka :D :D :D
-
No, jak pieknie! Anikas, idziesz jak burza, tak trzymaj :D
-
Witajcie :)
za wczoraj dokładam 49:50 min rowerka - 35 km (niby spalone 984 kcal)
a za dzisiaj -0,5 kg (myślałam ze będzie lepiej.. :twisted: :wink: ) waga z dzisiaj to 86,1 kg.
Powolutku to spada, ale wazne ze ide w dobrą stronę prawda? :D
W ogóle to tak dziwnie chudnę, bo brzuch (jak zwykle u mnie) chudnie baaaaaaaaaaardzo powoli i utrata cm w "pasie" jest na wagę złota.. :roll: :wink: wsciekam się o to hehe..
Ziutko - jak burza to nieeee :wink: kg uciekają bardzo powolutku ode mnie.. ale idę w dobrą stronę i zamierzam się tego trzymac :D pozdrawiam Cię gorąco! :D
Kaszaniu - :D buziaczki
Najmaluszku - no wpadek teraz nie zaliczam, zadnych głodowych napadów.. po cichu marzę, zeby przezyć swieta bez ciasta, ale wątpię aż w takie swoje siły.. :roll: :wink:
2 tyg. po swietach idziemy na wesele i po prostu nie chcę zaraz nadrobić ostatnich tyg. wyrzeczeń.. no nie wiem jak to będzie, dla mnie byłoby najlepiej, zeby swiąt zadnych nie było hehe :D
Anusia bez słodyczy czasem jest troszkę trudno :wink: ale dajemy radę :D
buziaczki!! :) miłego piątku!! :D
ps. na spacerku krokomierza zapomniałam brac, poza tym mam małe do niego zastrzezenia jednak, bo nie liczy kazdego kroku - no musze go rozgryźć :wink:
Martkae - Słoneczko dzięki ze napisałas co u Ciebie i za zdjęcia :) sliczna z Ciebie dziewczyna :D :D :D naprawdę!! :) wyglądasz super i cieszę się, ze jesteś zadowolona z wagi :) mysle ze jedzenie mało a czesto jest bardzo dobre :)
Martus pamiętam Twoje wyczyny brzuszkowe :) a Ty pewnie pamietasz ze ja nie cierpię dywanowców hehe :D a na basen tez lubię chodzic - no i jezdzę na rowerku :D zawsze to jakis ruch :D
miłego dnia Słonko :) pozdrawiam Cię bardzo gorąco :D
Hiii - dziekuję :D pozdrawiam Cię gorąco :D
Gosia-Forma - dzieki!! pozdrawiam piątkowo :D
ps. przepraszam ze mnie u Was nie ma, to naprawdę z braku czas, w weekend postaram się troszkę czasu znaleźć by dłuzej posiedziec tu z Wami :D choć z tym też moze być różnie, bo muszę zrobić zakupy większe jutro, musze ogarnąć mieszkanie (na święta-okna, w szafkach niektórych, no generalnie wypucowac w końcu mieszkanko), a wszystko na mojej głowie, bo W. dodatkowo po pracy robi remont u takiego dziadka i siedzi tam cały czas, zeby do swiat się wyrobic a w domu to jedynie spi :wink: tym sposobem nie ma opcji, ze mi w tym pomoze.. buu...
Dobra, zmykam do pracy........ od dziś juz jest nas mniej, cięzkie czasy się w pracy zapowiadają...... tak ze 2 m-ce będą bardzo cięzkie na pewno... :roll:
ale dobrze ze jest piątek :D miłego dnia!!
-
http://www.emolienty.pl/images/wiosna.gif
Aneczko, posyłam taki ekspresowy pakuneczek, ale u mnie też niezły kołowrotek, czasu bardzo malutko, jak to w tym okresie :wink: :roll:
brawo za piękne dietkowanie :D :!:
i tak trzymaj także w czasie świąt, pamiętaj :!: :wink:
bo wiesz sama jak łatwo zaprzepaścić taki ładny okres dwoma dniami obżarstwa :wink:
ja też będę się bardzo starała, baaardzo :!:
buziaki :D
-
Najwazniejsze, ze waga leci w dol :D