Anikasku, ilość kalorii przy takim jeżdżeniu wygląda bardzo rozsądnie! Inna sprawa, że ja sama też wczoraj na obiad zjadłam kanapki :) Ale nie z wygody tylko z braku alternatywy :)
Mam nadzieję, że dziś atmosfera już lepsza?
Wersja do druku
Anikasku, ilość kalorii przy takim jeżdżeniu wygląda bardzo rozsądnie! Inna sprawa, że ja sama też wczoraj na obiad zjadłam kanapki :) Ale nie z wygody tylko z braku alternatywy :)
Mam nadzieję, że dziś atmosfera już lepsza?
Myślę że każdy powinien znalezc diete odpowiednią dla siebie i skoro SB Ci nie odpowiada to bardzo dobrze że sie jej nie podejmujesz.
Widze że oststnio w miare regulanie ćwiczysz - to pewnie sprawia że chudniesz :]
W moim przypadku też najlepsze efekty daje ograniczenie kalorii i ruch.
Trzymam kciukasy, powodzenia!
http://www.lifedynamix.com/articles/...eightLoss4.jpg
Witaj Aneczko :D
pakuneczek radosny już poleciał do Ciebie z rana, mimo pogody paskudnej, nastrój mam dobry, więc się z Tobą nim dzielę :D
brawo za piękne rowerkowanie, jesteś dzielną dziewczynką :D :!:
pieczywo faktycznie nie było potrzebne, ale ważne że spaliłaś to potem i że to było na obiad a nie później :wink:
pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Twoją MŻ :D
ps
oj służy Ci, służy ta dietka, nie jesz słodyczy a to jest naprawdę zwycięstwo... Twoje zwycięstwo nad swoimi słabościami :D :!:
Poranny widok z mojego okna....wiosna ,gdzieś zniknęła :roll: :roll: :shock: :!: Buziaki Aniu :!:
http://i13.tinypic.com/2uxv5tw.jpg
Hejka :)
na razie raporcik jedzonkowy - dzis 1410 kcal, moze byc..
rower za jakieś pół godziny i potem w lulu :wink:
w pracy się u mnie dzieje, ta kopnięta kolezanka nadal na nas obrazona :shock: , jej zachowanie jest fatalne...
za to druga kolezanka (ta normalna) dzis dostała nową pracę... super, bardzo się cieszę ze jej się udało coś znaleźć, ale jutro bedzie niezła przeprawa, gadanie.... az boję się myslec - zarówno od strony szefa jak i tej kopniętej kolezanki.... :roll:
strach się bać hehe.. :wink:
Stellus - słodycze, a co to są słodycze? :wink: no jest mi dobrze bez nich i juz.. :D pewnie w wielkanoc skuszę się na jakies pyszne ciacho.. ale potem wracam znów na bezsłodyczowy detoks!! :) pozdrawiam CIę gorąco!! :)
Ziutko - no to Twój Tata mi zaimponował :D mam juz 2 upatrzone na allegro i tylko muszę wybrac i zobaczę ile to kroków robię :D
wczesniej mieszkałam na obrzezach mojego miasteczka i wszędzie miałam kawałek, teraz w samym centrum, do pracy mam 5 minut drogi... :roll: mało się ruszam... kiedyś tez częsciej się chodziło na spacery a teraz czasem gnuśniejemy w domu zamiast wyjsc! :) moze krokomierz to własnie bedzie dobra motywacja i zachęta :)
pozdrawiam Cię gorąco!! :) miłej srody! :D bo u Was zaraz chyba rano?
Aniu-Najmaluszku - oj kanapki na obiadek to jest za co krzyczec! staram się niby ograniczac pieczywo, ale są dni ze wygrywa chętka na nie. Rowerek lubię, bardzo dobrze mi się wczoraj jechało :) dzis juz nie czuję takiego zapału, ale 45 minut postaram się jeździc, no min 30 minut! :D
buziaczki Aniu :) jeszcze raz dzieki za smska!!
Zosiu - w pracy niestety gorzej :( długo by opowiadac jakie szopki odstawia kolezanka.. :( no nic, zobaczymy jak to bedzie dalej!
a my wystrzegajmy się kanapkowych obiadków!! pozdrawiam Cię gorąco!
Gosiu-Forma - nie, tak jak pisałam jednak nie podejmuję SB. na razie niech to bedzie po prostu ograniczenie jedzenia (MŻ) + rowerek - mysle ze powoli efekty będą coraz lepsze... masz swiętą bowiem rację - ogr. kalorii + ruch to bankowo sukces :D buziaczki
Beatus - dziekuję Ci kochana, jejciu, ja się tak zaniedbałam i Cię w ogóle nie odwiedzam.. wybacz... ale często o Tobie mysle i wysyłam co dzień (!) pakuneczki :D
Beatuś dzieki za takie miłe słowa :) rzeczywiście jakis tam mały sukcesik w niejedzeniu słodyczy w Wielkim Poście mam, mam nadzieję ze wytrwam do samych świat!! :)
Buziaczki Beatus, zaraz biegnę do Ciebie!!! :)
Lunko - no nie zartuj?!! snieg u Was spadł... :shock: :shock: :shock: :?: to mnie zadziwiłas!!! buziaczki Jolu!!!
dobrej nocy! :)
Aniu zdawa mi się, że Zosia ma rację. Przy takiej jeździe jaką Ty wyczyniasz 1400-1600 kcal będzie super.
Powodzenia maleńka :wink:
Kaszania
Ja już nie chudnę, choć zjadam nie więcej niż 1300 kcal i bardzo dużo ćwiczę, i wcale mi to nie przeszkadza, bo już mi nie zależy na chudnięciu a na rzeźbieniu :lol: :lol: ale Tobie Aniu z całego serca gratuluję, że centymetry lecą - mnie w sumie w udach poleciało przez rok aż 7 cm :wink: :wink:
Ja już po rowerku, dzisiaj 50,16 km w 71 minut :mrgreen: :mrgreen:
Miłego pedałowania :D
Ło matko :shock: :shock: :shock: Ałaaaaaaa!!!!Cytat:
Ja już po rowerku, dzisiaj 50,16 km w 71 minut
Kaszaniu, bo ja maniaczka rowerkowa jestem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kasiu wiem, wiem podczytuję Twój pamiętnik, ale za każdym razem mam skurcz w łydkach jak czytam co wy wyprawiacie. Jakoś się nie mogę oswoić, bo ja po 6ciu kilometrach spadam z siodełka.
Przyzwyczaiłabyś się :wink: :D
Slicznie! Calkiem ladnie kalorycznie, a do tego rowerek, no i chec kupienia krokomierza! :D Super! Do tego brak slodyczy...
Medal Ci sie nalezy :D
http://www.gold-virtuosi.com/virt02/...go/medals2.jpg
http://th.interia.pl/20,b58aba3c7805149/buziak.gif
Buziaczek Aniu! Idzie Ci fantastycznie :)
Witajcie! :)
własnie jestem po śniadanku (za całe 380 kcal, to sporo, ale staram się rozkładac posiłki w ten sposób, by rano tych kcal było więcej, a po południu juz coraz mniej).
Kompletnie nie chce mi się iśc do pracy z racji atmosfery i dzisiejszego gadania w zw. ze znalezieniem pracy przez kolezankę.. :roll: a do tego wszystkiego dziś jest pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, a u nas pada deszcz ze sniegiem... :roll: :? no bez przesady! :wink:
Wczoraj rowerek przed snem był - całe 32 km, 45:25 minut (niby 900 spalonych kcal), a potem troszkę poczytałam - az.. padłam na ksiązkę hehe.. :wink:
Aniu-Kaszaniu - oj juz tak nie wyczyniam hehe.. KasiaCz to wyczynowiec :)
wiesz, ze lubię rowerek, a ten stacjonarny tez mi podpasował, choć nie ukrywam, ze nie ma to jak wiatr we włosach :wink: :)
zachęcam do dłuzszej jazdy na rowerku - a na jakim obciązeniu jeżdzisz? wiesz, gdy mi się nie chce jeździc, to wybieram czas, gdy w telewizorze jest coś ciekawego, wtedy nie wiadomo kiedy te km się pokonuje! :D buziaczki Aniu
KasiuCz - dzieki Kasiu :) wiesz, w sumie to ja sobie nawet pomyslałam wczoraj, ze Ty tak malutko jesz!!! Przy takim ruchu! generalnie jesteś nieziemska jak dla mnie! buziaczki!!! :) miłego dnia
Ziutko - dzieki za miłe słowa :) kalorycznie mogłoby być lepiej, to wiem, ale na razie jest jak jest. Dobrze mi bez słodyczy, dobrze mi na rowerku :) czego chcieć więcej :wink: jem praktycznie wszystko, nie szarpię się.. moze być! :) buziaczki Ziutko :) Tobie idzie super :) fajnie masz z tym basenem tak blisko :) ja się wybieram dziś lub w piątek, zobaczę jak wyjdzie :)
Martusia - dzieki! :) buziaczka odsyłam i zycze CI miłego dnia :)
ok, zmykam do pracy Słonka :) miłego dnia!! :)
Tobie tez milego dnia, zeby w pracy jednak nie bylo tak strasznie :)
Aniu masz racje, śniadanie powinno być sycące, i tez doszlam do wniosku że lepiej wiecej kalorii na nie przeznaczyc.
Zycze ci mimo wszystko żeby ten dzien był udany, a wiosna pewnie jeszcze do nas przyjdzie :] wazne zeby dzis w sercu była :]
Buziaczko środowe i pierwszo-wiosenne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/B5343ILW.jpg
Witaj Aneczko :D
pakuneczek mój rano wysłałam taki kwitnący, pachnący wiosenką, jak przystało na pierwszy dzień kalendarzowej wiosny :D
co do śniadania, to masz słuszność, ja też jadam zawsze najwięcej na śniadania, na pierwsze więcej, na drugie coś lżejszego :)
i też już im bliżej wieczoru, tym mniej :)
wiadomo, że musimy mieć siłę do stawiania czoła różnym zadaniom w ciągu dnia, a z czego mielibyśmy tę siłę czerpać, jeśli nie z porządnego śniadanka :?: :)
a poza tym, do wieczora te śniadania na luzie się spali, z kolacją już tak nie jest :wink:
buziaki Ci wysyłam Słoneczko :D
Oto jak w Sosnowcu wygląda pierwszy dzien wiosny :roll: :roll: :!: A gdzie ta wiosna Aniu :roll: :?: :?:
http://i10.tinypic.com/2zf0r53.jpg
Hejka :)
Wiosna kalendarzowa nastała, a tu widzę u Lunki zima :shock: , u nas tez padał dziś rano śnieg z deszczem... :roll: a zimno jest potwornie :( nie podoba mi się to.. :roll: :wink:
mam nadzieję, ze pogoda się szybciutko poprawi :D
dziś w pracy nie było aż tak źle jak się zapowiadało.. szef oczywiście robi duze problemy z odejściem tej kolezanki, będzie pewnie tak truł co dzień, ale chyba puści kolezankę bez tych 3 m-cy wypowiedzenia, bo juz 2 kwietnia ma byc w nowej pracy.
Za to ja z tą kolezanką wredną dziś sobie troszkę wyjaśniłysmy :roll: ona krzyczała i ja też (chwilkę :wink: ) ja powiedziałam swoje, ona swoje (odwróciła kota ogonem, ze ona nie wiedziała ze to ten niby tydzień co ja chciałam wziąć itd itp, aha i ze niby narobiłam zadymy :shock: a ja tylko cichutko siedziałam i się przestałam odzywać, jedynie grzecznościowo jak musiałam hehe.. generalnie stanęło na tym, ze jak nam szef razem nie da tych wolnych dni, to ide na urlop ja. Ona nie przyzna się za nic w świecie, ze zachowała się świńsko, i dzisiejsze wykręcanie kota ogonem było tego dowodem, ale mysle ze doskonale sobie zdaje z tego sprawę).
Generalnie to i tak mam juz serdecznie dosyc tego biura hehe.. ciekawe jak to bedzie, kto nowy przyjdzie - jak szybko załapie tę pracę... oj zapowiadają się cieżkie dni w biurze... no zobaczymy jak to się potoczy.
Dietka - temat w końcu własciwy - podliczone kcal - 1420, w tym grahamka na II sniadanie (a miało nie być pieczywa do weekendu.. ech..) - zbliza się @ i mam apetyt za pięciu.. no ale daję jakoś radę, choć ciut za duzo jednak tych kca i za duzo węgli... :roll:
ruch - rowerek w planie :D miałam iść na basen, ale pada i jest tak zimno, ze przekładam na piątek/sobotę :)
zaraz jedynie idę do Teściów, bo W. tam maluje już drugie popołudnie kuchnię i idę zobaczyc jak wyszło :)
Ziutko - nie było tak strasznie jak się spodziewałam.. dzieki!! :) pozdrawiam Cię gorąco!
Gosiu-Forma - no staram się wprowadzac większe śniadania, a mniejsze posiłki po południu. Próbuję kończyć jedzenie o 18stej, choć czasem jeszcze mam poślizg do 19stej, ale juz tylko ew. jogurtem lub jabłkiem. Dzieki za zyczenia, chyba ta wiosna (kalendarzowa) sprawiła, ze nie było najgorzej.. pozdrawiam!! :)
KasiuCz - buziaczki wiosenne odsyłam :D miłego wieczorku!! :D
Beatko - te wiosenkę od Ciebie czułam dziś w serduszku cały czas :D liczę, ze niedługo tak własnie pachnąco, zielono i radosnie będzie w przyrodzie :D
Beatko dokładnie zgadzam sie - im później tym jedzenia mniej!!! tak trzymac :D
jutro masz wazonko - do przesyłki wsadzam dobrą wrózkę, co by ładną liczbę pokazała - moze 72? :D bardzo Ci zyczę tego z całego serduszka :D miłego wieczorku :)
Lunko - takiej wiosny to my nie chcemy prawda??? :wink: buziaczki wiosenne, radosne i cieplutkie wysyłam :D
MIłEGO WIECZORKU :)
Widzisz Anuś, że 1400 dałaś radę, bez głodu i rozpaczy. Powolutku sobie będziemy chudły, ale już na zawsze.
Trzymaj się cieplutko
Kaszania
Anikasku to fajnie że coś udało się w pracy wyjaśnić :D
A z tą zimą wiosną to naprawdę przesada. U nas na szczęście nie padał śnieg ale przyjemnie nie było brr... mocno zmarzłam.
No i gratuluję kolejnego dnia z dietką.
Aga 13tc :D :D :D
Aniu widzę, że u Ciebie w pracy istny kołowrotek......... Mam nadzieję, że nie odbije się na Tobie, to że trzecia koleżanka odchodzi........... Oby tylko Tobie szef nie dołożył więcej pracy............
Zazdroszczę Ci tego bakcyla rowerkowego....... Ja go nie zalapałam ( wolę w to miejsce iść na aerobik) i rowerek się kurzy.............. Nie wiem, może go jeszcze załapię...........
Trzymam kciuki, żebyś do świąt wytrwała bez słodyczy.... To będzie naprawdę duże osiągnięcie........
U nas rzeczywiście od wczoraj zima.......... Mam nadzieję, że wiosna szybko wróci, bo obecna pogoda nie nastraja optymistycznie
Aniu ściskam Cię mocno i gorąco pozdrawiam
Buziaczki
Hej Aniu :)
Jak Ty pięknie dajesz sobie radę z dietkowaniem :D Zaczynam zazdrościć :wink:
Też chciałabym bardzo żebyś była na spotkanku.... Szkoda :(
Coś wymyslimy jak "akurat" będziemy bliżej siebie :lol:
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ,że mnie odwiedziłaś :D Buźka :*
Wiosna w moim ogrodzie dziś rano :twisted:
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/f/f/56178.jpg
Alez sie pieknie diety trzymasz :D No i db, ze w pracy nieco 'luzniejsza' atmosfera. A kolezance za jakis czas wytnij podobny numer ;) Podpowiedzial chcolik ziutka :lol: :lol:
Dzień dobry Aniu :D
Miłego , spokojnego i dietkowego dnia :D :D :D
Hej :)
Aniu-Kaszaniu - no mam wielką nadzieję, ze na zawsze... te 1400 kcal to trochę za dużo, ale mam straszny apetyt przez zbliżającą się @... czasem istne katorgi przechodzę hehe... Anusia miłego, dietkowego dnia Ci zyczę!
Agus-Bebe - juz u Ciebie napisałam, ale jeszcze raz powtórzę - gratuluję!!! :D :D :D cieszę się bardzo Twoim szczesciem :) miłego dnia
Asiu - jak miło Cię widziec :)
tak, u nas w pracy trochę ostatnio się działo hehe.. troszkę pracy na pewno dojdzie, co by nie powiedziec duzo... :roll: no zobaczymy jak to wyjdzie. Relacje z tą "wredną" tez juz nie będą jak były.. no zobaczymy jak to się poukłada.
Co do rowerka to lubię te formę ruchu, ja akurat do dywanowców i aerobików się nie nadaję.. każdy coś tam ma swojego co lubi :) choć załuję, ze nie załapałas bakcyla - masz taki fajny rowerek :D :D :D moze jeszcze go "pokochasz" :D
Asiu ja trzymam kciuki za to samo co Ty - nie dajmy się paskudnym słodyczom!! (moja przeprawa w niedzielę - imieniny Mamy - oj lekko nie bedzie!) :)
miłego dnia :) wiosenne buziaczki przesyłam :)
Justynko - no ja liczę, ze z Wami się jeszcze nie raz spotkam :D nie ukrywam ze w planach na wakacje jest wyjazd na południe (góry :D ), moze wtedy coś się uda. :) na razie nie ma co planowac, bo na razie jak widac na załączonym obrazku ciągle zima hehe :)
Justyś miłego dnia!!! :) buziaczki Słoneczko
Ziutko - no w pracy ciut się oczyściło. Zobaczymy jak to wyjdzie :)
wiesz Ty chochliczku ja to nie mam takie natury (a czasem załuję) i nie umiem tak się zachowywać, no ale moze się nauczę :wink: hehe.. :)
miłego dnia, czy tam u Was juz wieczoru - ciągle się gubię która u Ciebie godzina.. :roll: pa :)
szybciorem dokładam jeszcze za wczoraj 40:40 min rowerka, 28 km, niby spalone 788 kcal, a teraz takim samym szybciorem muszę zbierać się do pracy... powiem tylko na koniec, ze u nas pada, pada, pada..... wiosny nie widać jak na razie..raczej tak listopadowo jakby u nas :? no zobaczymy kiedy przyjdą cieplejsze dni :D
MIłEGO DNIA :)
Buziaki :D :!:
http://www.gramy.and.pl/ogrody/rabata_1.jpg
Anikas, dokladaj sobie 7 godzin na plus w czasie zimowym i 6 godzin na plus w czasie letnim - i juz masz info, ktora u mnie godzina :)
W tej chwili mam 9:40, popijam kawke poranna i rozkoszuje sie forum :)
Piekne to 'dolozenie' rowerka :D
Witam :)
dzis raoprciku nie składam, bo nie mam się czym chwalic hehe..
ruchu 0, dietka też tak sobie.. :roll: bo podjadłam trochę płatków wieczorem z mlekiem, z dokładką.. kcal nie liczę, bo nie chcę się zniechęcac hehe.. ale ok 2000 mogło byc przez to.
Miałam rozlazły dzień który o 21 zakończyłam pójściem spac :shock:
wkurza mnie ze nie umiem pohamować apetytu przed @... niech juz przychodzi szybko, to znów bedzie spokój :wink:..
dziś juz ćwiczeń nie odpuszczę 8) godzina rowerka będzie i moze, moze basen.. ale to jeszcze zobaczę, bo znów muszę z sobą troszkę powalczyc :wink:
dobrze ze dziś piątek.. :)
Jolu - buziaczki!! :) miłego piątku :)
Ziutko - no to juz wiem ze u Ciebie pora obiadowa (14sta) :D dzieki hehe :) wczoraj zrobiłam sobie wolne od rowerka, a szkoda. Dziś to nadrobię :D pozdrawiam Cię gorąco :) miłego dnia
MIłEGO PIąTKU :)
ANIULA cudnego weekendu :D!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.virtualbay.co.nz/totallyr...cino---new.jpg
http://www.odmiany3.webpark.pl/platki.jpg
Przyszłam Cie wesprzeć Aniu, u mnie tez sie @ zbliza i dostaje jakiegos bzika. Jem za dużo i wciąż głodna jestem - to naprawde wkurzające, ale nie dajmy sie zwariować, bedzie dobrze.
Anusia wczorajszy dzień napewno nie był taki zły:-) wytrzymujesz bez słodkiego???
Anusia dziś pojeździsz i będzie OK :-)
Ja przed @ też dostaję szału na jedzenie ... Jadłabym garściami ... Nic mnie nie może wtwdy powstrzymać ...
Buźka.
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/A2738CLP.jpg
Aneczko, pakuneczek już wysłałam z rana a teraz tylko wpadam z kwiatkami i buziakami :D
wiesz, ja też w czasie @, a nawet trochę przed nią, na ogół zauważam u siebie wzmożony apetet, który jest bardzo trudno opanować... postaraj się przynajmniej nie jeść zbyt późno, dobrze :?: :)
pozdrawiam Cię serdecznie moja Krajaneczko-Pomorzaneczko i trzymam mocno kciuki :D :!:
buziak :!: :D
Ja wczoraj też pojadłam. Byłyśmy z Beatką w Pizza Hut i zjadłam ogromną michę sałatek z pysznymi sosami i zapiekanki. Pycha normalnie pycha. Dzisiaj pierwszy raz mam straszną ochotę na słodycze. Naszczęście gardło boli mnie tak bardzo, że nie dałabym rady nic zjeść.
Trzymaj się Anuś dzielnie.
Kaszania
Witam :)
Słonka jak tylko na chwilkę wpadam już w pizamce, wykąpana prosto do łóżka zaraz :)
ale nie mogłam nie zajrzeć na chwilkę, szczególnie ze jutro mnie nie będzie, nie wiem też jak będzie z niedzielką...
jedziemy bowiem jutro z samego rańca do Szczecina, troszkę polatać po mieście, a wędrówkę te zakończymy u Przyjacióły :D :D :D strasznie się cieszę :) powrót planowany na północ hehe.. ostatnim pociągiem :)
w sumie dostalismy zaproszenie na cały weekend, ale moja Mama ma w niedzielkę imieninki, niby nie wyprawia, ale będzie obiadek rodzinny, a potem idziemy do Babci wszyscy razem, tak więc nie mozemy zostać na niedzielę u nich :) no ale się cieszę i na ten 1 dzień :D
Dziś popołudnie pracowito/rowerkowe :D pobiłam swój rekord dzienny :D co prawda jechałam 2 razy (z 2 godzinną przerwą na sprzątanko) ale zrobiam w 117:33 minut 81 km i spaliłam niby 2279 kcal :D to tak za wczoraj i za jutro hehe :D ale mi się fajnie dziś jechało :D przy telewizorku 8)
apetyt nadal max! :roll: oj po weekendzie skupiam się bardziej na ograniczeniu jednak kcal do max 1400, bo dziś było 1610 kcal i aż 2 bułki.
Jutro spotkanko w Katowicach - wszystkim zyczę cudowego dnia :) bawcie się tam dobrze.. :) w takich chwilach z sentymentem ogromnym wspominam spotkanka w których uczestniczyłam - w Chorzowie, w Krakowie i Sz-nie :D mam nadzieję, ze w wakacje znów się spotkam razem z Wami :D
Martusia - taki się zapowiada :) dziekuję :) buziaczki :)
Gosiu-Forma - oj ja przed @ to fixuję, to cud, ze jeszcze nie skusiłam się na nic słodkiego, choć w sumie płatki to troszkę też taka słodycz... no ale od batoników i czekolada z daleka się trzymam.. choć tyle dobrze :) niech @ juz przychodzi, bo mnie ten stan czekania wkurza :wink: buziaczki Gosiu :) miłego weekendu
Aniu-Najmaluszku - jem za duzo, jem za duzo węgli i waga stoi-rosnie, wariuje, do tego idzie @ i juz w ogóle znów trafiła do szafy hehe :wink: Aniu słodyczy jako takich nie jem, ale jem za duzo węgli, co musze zmieniac na pewno.
buziaczki ANus, nie smuć się jutro... buziaczki
Beatko - ja juz pakuneczek weekendowy zapakowałam i wyślę w drodze na pociag (przechodzę koło poczty :D !) :) Beatko staram się nie jest późno - w sumie 19sta to max.
Beatuś i ja Cię pozdrawiam Warszawianko moja ulubiona :) buziaczki
Aniu-Kaszaniu - zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka Ci zyczę :D :D :D
pizza hut.. mniam :) kiedyś mój W. tam pracował przez rok - tyle pizzy i sałatek i pieczywka czosnkowego co ja się wtedy najadłam to moje - to był tez rok gdy najwięcej na studiach przytyłam... :twisted:
Aniu gratuluję Ci pracki!!! :) super!! :) buziaczki posyłam :)
DOBREJ NOCY I MIłEGO WEEKENDU WAM ZYCZE :) BUZIACZKI
No, to przypedalowalas :shock: :shock: :shock: :D :D :D
Milego i jak najbardziej udanego weekendu :D
http://www.bengaltigers.com/vgflower.../flower012.jpg
Aneczko, ja swój pakunek już na jutro wysyłam, bo idę na cały dzień do pracy :)
pozdrawiam cieplutko, wiosennie :D
i trzymam kciuki za Twoje grzeczne dietkowanie :D
Pozdrawiam niedzielnie i wiosennie :P :P
Miłej niedzieli Aniu :P
http://imagecache2.allposters.com/images/ISI/TD01.jpg
Witajcie :)
weekend, weekend i juz prawie po.
Wczoraj cały dzień w Sz-nie - rano połazilismy po sklepach (dosłownie od 8,10 do ok 14,30 całutki czas na nogach!), a popołudnie i wiecżór u Przyjacióły :) potem jeszcze nas odprowadzili na stację (a to też dobre 3-4 km) :) ruchu więc wczoraj mi nie zabrakło! :) aż mnie stopy bolały hehe (brak kondycji oj brak :roll: )
jedzonko bardzo niezdrowe, ale kcal w normie:
bułka maślana - 280 kcal
hamburger - ok 600 kcal
kawa z mlekiem, szklanka soku, 5 paluszków, mała porcja lodów (troszkę się złamałam, bo potem uswiadomiłam sobie ze lody to słodycz jednak) - ok 350 kcal
1230 kcal
dziś zaś:
kakao, 6 desek z almette - 400 kcal
2 kawy z mlekiem - 100 kcal
ziemniaki, surówka, nóżka z kurczaka (smazona), kompot - ok 700 kcal
malutka lampka wina - ok 100 kcal
miseczka płatków z mlekiem - 400 kcal
1700 kcal
biorąc pod uwagę walkę ze sobą u Rodziców (imieniny Mamy) i pyszne ciacho i ptasie mleczko które stały na wyciągniecie ręki to jakiś tam sukces jest... bo ochota na słodkie jest we mnie wielka. Dziś byłam co najmniej z 5 razy bliska złamania się, na szczęście jakoś to ogarnęłam, choć te płatki w ramach wczesnej kolacji - to tak trochę zastąpiły mi słodkie i zaspokoiły tego głodka..
Niestety nie mam nastroju, juz w piątek praktycznie złapała mnie chandra i tak trzyma w srodku, ale pewnie to przez @ które idzie.
No to na poprawę przesuwam suwaczek - w sumie waga od juz chyba 5 dni pokazuje wagę ponizej 87 kg, tak więc dziś sobie przesunełam suwaczek :)
w planie dziś zaś rowerek będzie wieczorem (godzinka).
Mam też pragnienie by na Wielkanoc zrealizować w końcu kroczek 1 czyli 85 kg. Podkręcam więc śrubkę od jutra na pieczywko i płatki - no i pilnowanie kcal - spróbuję powalczyc na 1000-1200 kcal.
Ziutko - no w piatek jechało mi się wysmienicie :) najpierw zrobiłam 30 km a potem jak się rozjechałam to 51 :D wczoraj nie jeździłam, ale dziś na pewno to nadrobię :) az mi się chce na niego wsiąść :) ale musi być coś w tym czasie ciekawego w telewizorku hehe - czyli pojezdze wieczorem :)
Przykro mi ze Twoja waga stanęła, ale nie poddawaj się!!! :) pozdrawiam
Beatko - dziekuję Ci kochana za pakuneczek :) w Sz-nie mnie znalazł nawet :) :wink:
wczoraj jak byłam w takim centrum handlowym i przechodziłam koło sklepu "smyk" to zastanawiałam się czy Ty czasem w tym sklepie w W-wce nie pracujesz :D
buziaczki Beatus :) pozdrawiam Cię gorąco! :)
KasiuCz- dziekuję!! :) no i nawzajem :) u Was w W-wce tez tak cieplutko?? :) u nas tak wiosennie ze chce się zyc :D buziaczki
MIłEGO WIECZORKU :)