Miłej niedzieli życzę :P :P
Wersja do druku
Miłej niedzieli życzę :P :P
Mam nadzieje ze ładnie dietkujesz weekendowo :wink:
Anusia wrednie się zachowała twoja koleżanka ... nie ma co ... Ale może jednak spróbujesz załatwić ten urlop na maj ... Może jeszcze nic przesądzonego ...??? Ale faktem, że miec taka koleżankę w pracy to porażka ... nie zazdroszczę ....To taka prawdziwa żmija ... :-( Przykro mi, że masz taka sytuacje ...
A jak minął weekend?
Aniu jak mija weekend ?
Mam nadzieję, że dietkowo , miło i w spokojnej atmosferze.............
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo siły na nowy tydzień
http://www.we-dwoje.pl/files/Image/a..._dwoje_299.jpg
Aneczko, pakuneczek wysłałam już rano, a teraz wpadam z buziakami i pozdrowionkami :D
mam nadzieję, że odpoczęłaś Słonko :D :?:
miłego wieczorku Ci życzę :D
ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA NA STR, 495 NOWYCH WITRAŻY.
ZACHĘCAM DO KUPNA.
http://images-018.cdn.piczo.com/p5/i...80_46981_5.gif
Hej hej :)
wpadam z wieczorka z meludunkiem krótkim i aż mi wstyd bo miałam w planie pobyć na forum więcej, a tu w ogóle brakło czasu na cokolwiek...
w sobotę - do 12 praca, potem małe zakupy, obiadek, drzemka poobiednia 8) :wink: a wieczorkiem wpadli Przyjacióła z mężem :D spędzilismy bardzo miło więc wieczór :)
a dziś rano byczenie się :wink: a potem biegalismy - do Rodziców (tam obiad), potem do kolegi W., na stację po W. mamę, potem do niej, i tak sobie chodzilismy pół dnia :wink: no i dobrze! :)
jedzonko weekendowe w normie (nie chce mi się liczyć kcal, ale mysle ze jest ok - nie więcej niż 1400-1500, a pewnie mniej, nie ma słodyczy,bez białego pieczywa - jedynie dzis była sojowa bułeczka na sniadanko, zaplanowana :) ),
ruch zaś:
wczoraj - 40 km rowerek, 58:45 czas, niby spalone 1125 kcal
dziś - 40 km rowerek, 58:40 czas, niby spalone j.w. 8) no i te chodzenie to tu to tam :wink: cieszę się ze udaje mi się zmobilizować do ruchu na rowerku :)
stresa przed jutrem mam, przed tą kontrolą i jak to będzie z relacjami z tą kolezanką, o której Wam pisałam :roll: no ale staram się odpychac złe mysli.... jakoś to bedzie :wink:
Nie obiecuję ze będe w tym tyg. więcej, bo niestety terminy gonią, a ja z papierami w pracy stoje krucho i nie wiem czy nie będę nosić do domu czesci pracy :roll: ale mam nadzieję, ze niedługo nadrobię zaległości u Was!! wybaczcie ze mnie u Was nie ma... :(
Ziutko - weekend generalnie udany :) dzieki za zyczenia :) pozdrawiam!!
KasiuCz - dziekuję!!! :) pozdrawiam gorąco
Lunko - staram się trzymac jak najdzielniej!! buziaczki
Justyś - weekend był bez słodyczy i tuczących potraw :)
a co do basenu to mam nadzieję, ze dziewczyny na spotkanku Cię zmobilizują - mnie tak naprawdę zmobilizowała Asia i Agusia :D i zamierzam w tym tygodniu tez pójść! :) a co! :D tak wiec nie wypisuj mi tu głupstw, bo wezmę je do siebie (cyt: kto by taką grubą wpuścił?....... mnie wpuścili!! ) i juz nie pójdę więcej.......... no! buziaczki Justyś :)
Bebe - jasne ze pamiętam!!!!! oj teraz nawet ok mi się dietkuje.. choć to nie jest wzorowa dieta 1000 kcal, ale jest ok.....
co do kolezanki z pracy to az mi się nie chce o niej gadac i myslec... :( długo znosiłam jej fochy, ale coś się przelało..
buziaczki Agniesiu :) pozdrawiam
Gosiu-Forma - weekend pod względem dietki moze byc, jestem zadowolona :) buziaczki!!
Aniu-Najmaluszku - zaraz biegnę poczytac jak tam po imprezce!! :)
a co do urlopu to jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie.
niestety w pracy atmosfera się psuje, było w miarę na poczatku, wydawało się ze fajna ta dziewczyna, ale zaczęła przeginac tak bardzo, ze mamy z drugą kolezanką juz jej serdecznie dosyc :( nie wiem jak to dalej będzie w biurze, szczególnie, ze ona potrafi byc bardzo bardzo wredna i złosliwa..... ale nie mam zamiaru ciągle się z tym godzic..
Aniu weekend jak pisalam - ok, ale niestety jutro poniedziałek.. buu.. buziaczki
Asiu - tak weekend minął ok :) dzieki!!! :) pozdrawiam CIę gorąco!! :) i dziekuję za wczorajsze smski!! :) kochana jestes
Beatko - dziekuję Ci za pakuneczki :) ja juz pakuję duzo słonka i usmiechów w jutrzejszy, co by razem ze wschodem słońca dotarł do Ciebie :D
Beatuś troszkę odpoczełam na pewno :) buziaczki
Hii - zaraz pooglądam :) buziaczki
DOBREJ NOCY :)
http://www.wpclipart.com/people/applause.png
O, tyle Ci wkleje. Za brak bialego pieczywa, za rower i piekne przetrwanie weekendu :D
Anuś, o SB zapomnij, bo moim zdaniem to dzięki SB jest u Ciebie jak jest. Przy takiej ilości ruchu jaką sobie zapodajesz powinnaś chudnąć jedząc 1400-1600 kcal. Spokojnie, bez stresu z kromką chlebusia dziennie.
Proszę Cię spróbuj przez miesiąc. Zobaczysz jak będziesz najedzona (a przy takiej ilości kalorii na pewno będziesz) to poradzisz sobie z pokusami.
Czytałam ostatnio pamiętnik 123mr. Dziewczyna założyła sobie limit 1.200 - 1.600 i ćwiczyła, ale wcale nie za dużo, tylko regularnie. Schudła w ciągu roku 20kg i niczego sobie nie odmawiała. Może to jest droga do sukcesu? Tak sobie myślę, że jak człowiek sobie mniej odmawia to dłużej wytrzyma, a to jest skuteczniejsze niż krótkotrwałe diety, a potem jojo :twisted:
Na razie wcielam w życie sposób na chudnięcie 123mr. Co z tego wyjdzie - zobaczymy.
Buziaki Aniu.
Ps. Nie rozpaczaj, bo 1600 kcal to jeszcze nie klęska. Szkoda tylko, że nie świętowaliście w Sobotę przed południem zamiast w piątek wieczorem.
Zgadzam się z Kaszanią :wink: SB dobra jest na raz, jeżeli potem ma być z wpadkami - tylko dołuje i niestety nie przynosi juś takich rezultatów :evil: Brawo za rowerek, a koleżankę po prostu olej :twisted:
Udanego tygodnia :D
http://www.novaszkolatanca.pl/img/ph.../flamenco1.jpg
Buziaki
***
Grażyna