i jeszcze jeden buziak![]()
i jeszcze jeden buziak![]()
Here I am![]()
![]()
![]()
![]()
Tak was znienacka nocą nawiedziłam![]()
Dzień jak co dzień, upał mnie nieco męczył - nie zdążyłam schudnąć w porę i teraz mam problem, w co się wcisnąć, żeby się dobrze czuć, dobrze wyglądać i jeszcze się nie spocićNie jest łatwo...
![]()
Dlatego jutro do roboty wyrwę z samego rana, żeby nie było jeszcze aż tak ciepło.
Dzisiaj miałam już pilnować diety i nawet przez większość dnia mi wyszło. Było 800 ładnych kalorii a potem dwie piętki od chleba, 5 cukierków i 3 delicje. Ale to i tak mniej niż dotychczas, mam nadzieję, że się jednak wdrożę tym razem. Do tego poćwiczyłam ponad godzinę na orbitreku mimo że pot się ze mnie lał strumieniami.
Poza tym jestem przed okresem i mimo moich magicznych pigułek łapie mnie co i raz gorszy humor, ale staram się jakoś przeciwdziałać. Jutro mam zamiar być zajęta przez większość dnia - będzie też dużo stresu, ale muszę dać radę.
Ciągle jestem bez grosza przy duszy, a tu urodziny Andiego za kilka dni, wcześniej dzień matki, potem dzień dziecka i urodziny mojego chrześniaka, AŁA!!!
Idę się wyspać, ciekawe co zobaczę jutro na wadze...![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
buziacek na mily wtorek;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Ale się cieszę , że zajrzałaś![]()
Powrót do dietki idzie Ci świetnie
A reszta sama się ułoży zobaczysz
![]()
![]()
Pozdrawiam serdecznie .Acha , na zdjęciach z ogrodu wyglądasz ładnie
![]()
![]()
![]()
![]()
Daj sobie troszke czasu na "wdrazanie sie " i ladnie sie starajW Krk tez goraco ,dobrze ,ze ostatnio kupilam sobie 2 koszulki ,bo byloby cienko:/ Dobrze ,ze jestes zajeta ,bo wtedy za duzo sie nie mysli a siedzac w domu ciezko jest oprzec sie nieprzyjemnym myslom...
Co do kaski to ja mysle ,ze powinnysmy zrobic "bank rabery"hehe
wdrożysz się spokojnie w dietkę i jeszcze przed prawdziwym, kalendarzowym latem będziesz laska że ho ho i problemów z ciuchami nie bedzie
hej
no i jak mija b. zajety dzien?
mam nadzieje, ze magiczne tabletki w koncu zaczna dzialac porzadnie![]()
no widzisz motywacja za motywacja/ciuchy/ aby wziąść się w sobie w 100% i dalej walczyć
pozdrawima
Jeszcze nie wiem, dlaczego wlasciwie WRACASZ do diety, bo zaczynam czytac Twoj watek jak zwykle od konca. Ja tez ostatnio sobie mocno pofolgowalam z jedzeniem. to co, wracamy razem?
A "bank rabery" to ja bardzo chetnie!!! Sie przylacze!!! Mam do kupienia dom na slowacji. Czy mozemy tego napadu dokonac w trykocikach jak z 8 minute?
ps. Ostatnio zastanawiam sie, czy by znowu Weidera nie zaczac...![]()
Zakładki