-
Ale fajnie, że już nasze forum kochane działa
Ja tak na szybko, bo późno już a jutro o 6.20 pobudka
Dobrej nocki życzę
-
otreby moze
A z cwiczeniami to rzeczywisicie dalas czadu
Dobra ta babeczka z budyniem???. Ja uwielbiam budyn
-
Śliczny ten Twój Filipek
mnie zawsze rozbraja, jak dzieciaki się przytulaja i mówią, ze kochaja
a bez forum było bardzo dziwnie
co chwile sprawdzałam, czy działa i byłam taka zawiedziona
-
Mnie wczoraj tez nosilo bez forum
A jaka radosc dzisiaj, ze juz dziala.
-
Korzystając z okazji, że forum znowu działa
pozdrawiam Cię Rejazzku cieplutko i życzę udanego poniedziałku
-
No! Działa!!! Tylko klawiatura mi nie działa i muszę pisać ekranową.
Dlatego będzie zwięźle
66,9 kg

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
-
liczny wynik
brawo
pozdrawiam
c.
-
-
Forum po raz kolejny wróciło do normy, a ja w międzyczasie zdążyłam kupić nową klawiaturę (poprzednią zalałam wczoraj herbatą..... to już czwarta w tym roku
). To teraz mogę napisać coś więcej - tylko co? Do pracy dziś nie poszłam, wczoraj położyłam się wcześnie, ale zasnąć nie mogłam...... budzik zadzwonił o 5:45, wstałam tylko i nasikałam do pudełeczka a potem położyłam się jeszcze na dwie godzinki. Potem poszłam na jedno i na drugie badanie krwi. Z jednego już mam wynik - część rzeczy nie jest w normie, a te które są to zazwyczaj też tak ledwo ledwo się mieszczą... Jutro odbieram drugie wyniki i pewno w środę czeka mnie kolejne polowanie na numerek do lekarza, coby zinterpretował co i jak. Bo jak to coś poważniejszego, to może udałoby się zrobić USG jakoś wcześniej - odpłatnie można nawet za tydzień, ale pieniędzy mam tyle co nic, wypłaty w tym miesiącu nie dostałam..... Ech. A moje ostatnie pieniądze wydałam na prezenty dla Zosi i Zuzi, mam nadzieję, że chociaż je uszczęśliwię..... i że te zamówione na Allegro dojdą na czas
Z pozytywów - 23.09 będzie u mnie na wsi na rynku koncert a na koncercie.... moje kochane Myslovitz!!!! Ależ żałuję, że musiałam już oddać koledze aparat z zoomem...
Ale na koncercie na pewno mnie nie zabraknie 
Ciągle mnie pobolewa prawy bok, ciągle jestem pełna, ciągle czuję taką jakby gulę w gardle i muszę się namęczyć bardzo, jeśli chcę głęboko odetchnąć. Dietetycznie.... nie najładniej - zjadłam trochę za dużo paluszków
A potem bigos. Najgorsze, że pamiętam o kawowym ciastku, które czeka na mnie w lodówce od soboty.....
W środę urodziny Zuzki a w sobotę Zosi, też się trochę boję słodyczowego ataku...
Moja bratowa znów jest w ciąży - do trzech razy sztuka?
Tak bardzo bym chciała, żeby im się w końcu udało..
Trzymam mocno kciukasy.
Idę poczytać, chociaż orbitrek na mnie czeka i tęskni i wzdycha..

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki