-
Ja to moje jedzenie nazywam hafafloki
(od niemieckiego Haferflocken - płatki owsiane). Ta nazwa jakoś doskonale oddaje wszystkie 'zalety' tej potrawy (3 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki müsli, 1 łyżka płatków fitness, 1 łyżeczka siemienia lnianego, 300ml gorącego mleka) - kleista, śliska breja o niezbyt wyszukanym smaku oraz wyglądzie
Za to ponoć dobrze zapycha, długo się nie jest po tym głodnym no i działa jak miotła na przewód pokarmowy, bo ma dużo błonnika. Można jeść w mniej kalorycznej wersji z wodą zamiast mleka, ale mnie to przerasta smakowo

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Jakoś to strasznie nieapetycznie zabrzmiało... Mnie mimo wszystko musi wyglądac jedzenie... Nie lubię nic ciapciowatego, kleistego czy obślizgłego. Płatki np jem tylko z zimnym mlekiem bo w ciepłym się robią takie miękkie i fuj :P
No ale kwestia gustu. Moja siostra potrafi zjesc hamburgera, który wręcz pływa w sosie, wygląda obrzydliwie i jest cały pociapciany. Ja bym tego kijkiem nie dotknęła a ona się zajada...
Humorek po śniadanku lepszy?
-
No właśnie, też jestem fanką zimnego mleka
To dzisiaj to jest chyba drugi czy trzeci raz jak coś takiego jem, bo to nawet w ładnej miseczce nie wygląda ładnie 
Ale dzisiaj zaszalałam i zjadłam z trzech powodów - (1) będę miała dziś mniej okazji do jedzenia więc śniadanie za 372 kcal jest w sam raz :P (2) ciągle za rzadko bywam w toalecie.. (3) najbliższe trzy dni chcę jeść jak najładniej i jak najzdrowiej bo nie wiem jak to będzie w weekend w Berlinie
Chociaż mam cichą nadzieję, że jak Andie zauważy efekty, to bez proszenia będzie mi nakładał mniejsze porcje niż zwykle 
No i niech będzie ładna pogoda, to będziemy spacerować i pojedziemy może do jego rodziców na ogród i nie będzie tak się chciało jeść i podjadać jak podczas siedzenia w domu.. Mamy też iść do kina na "Food nation"

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
To kiedy wyjazd?
-
Ja też tylko na zimno zjadam moje płatkowe śniadanka
ale zawsze z jogurtem naturalnym, bo gęstszy od mleka i bardziej sycący
Mleka na ciepło nie lubię
a już z płatkami to bleeee
Mnie widok rozciapcianej owsianki np. nie przeszkadza w ogóle
-
Mnie ciapy tez raczej nie ruszaja, ale platki tylko z zimnym mlekiem, ewentualnie jogurtem
Na cieplo to mi to zupelnie nie pasuje.
-
ja tez nie cierpie rozciapcianych platkow ,wiec tylko z zimnym mlekiem ,albo z jogurtem. dzisiaj mialam jesc owsianke ,ale jakos strasznie mi sie nie chcialo jej przygotowywac (len)
fajnie,ze juz tak niedlugo zobaczysz sie z ukochanym -strasznie jestem ciekawa jego reakcji ,serio
taka lasie wyskoczy z pociagu wow!
humor juz troche lepszy
)
-
Nie pozna Jej, naszej odchudzonej Rejazz
-
Rejaz, jak Ty dajesz radę zjeść siemię lniane ???
Ja mogę taką paćkę zjeść tylko w składzie: płatki owsiane + rodzynki + dwie łyżki płatków kukurydzianych 
-
Pewnie , że Jej Andy nie pozna .Nasza odchudzona Rejazz będzie miała nie tylko nową figurę ale też nową fryzurę i opaleniznę.Padnie chłopina z zachwytu jak się w końcu przekona , że to ONA
Rejazz
Jak humor ? Myślę , że mimo tej pogody myśl o wyjeździe napełnia Cię optymizmem i wszystko się ułoży po Twojej myśli. Ja piszę już petycję o ładną pogodę w Berlinie na ten weekend.
Pozdrawiam serdecznie i spadam weiderować
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki