Strona 33 z 424 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 83 133 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #321
    flex007 Guest

    Domyślnie

    JEŚLI CHODZI O CHERBATKI TO POLECAM CZERWONĄ, ALE KONIECZNIE JAKĄ SMAKOWĄ NP. Z CYTRYNA I ZAPAŻ TYLKO 1.

    POZDRAWIAM.

  2. #322
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Sa tez zielone albo biale o roznych smakach - nadaja sie swietnie jako zastepstwo coli. Chyba wroce do dawnego zwyczaju parzenia ich i wstawiania do lodowki Smakuja wtedy jak soki

  3. #323
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Godzinkę temu zaparzyłam sobie cały dzbanek malinowej Teekanne - jedna z moich ulubionych no i tak ślicznie pachnie - i już połowę wydoiłam, jak jeszcze gorąca była. To pewno przez tę pogodę za oknem.

    Weider zrobiony, listonosz w końcu przyszedł i miałam PITy z obu firm, więc sobie wypełniłam już wszystko i będę miała zwrot podatku, jupi!

    Teraz się jeszcze poobijam, tzn. wsiądę zaraz na orbitrek Potem do lekarza i na zakupy, a wieczorem trzeba by trochę popracować...

    A jutro idę do teatru i spotkam się w końcu z moją przyjaciółką - tylko wczoraj miała imieniny, a nie mam dla niej żadnego drobiazgu...

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  4. #324
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Rejazz, dzięki za pamięć

    Ozdzyskałam laptopka, więc ten raz dziennie będę się meldować. No i muszę wrócić do dietkowania, jak również ćwiczonego (w ciągu 2 tyg byłam 1 raz na aerobicu ) a potem się dziwie , ze mi 4 litery się powiększyły.

    Co do herbatek- idę zaparzyć zieloną z opuncją (kiedyś sam zapach mnie odrzucał a teraz ją polubiłam )

    Pozdrówki
    Notta

  5. #325
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widze ,ze walka z cola ma sie dobrze. gratuluje gratuluje oby tak dalej...
    trzymam kciuki z wwyniki badan
    Co do krioterapii to powiem szczerze ,ze mnie rozbawilas na maxa ,w Krk tez niezly mrozek a ja szczerze mowiac nie cierpie zimna uch :/
    a w lecie tez narzekam ,ze za goraco hahahah ale podobno kobiety tak maja . jak kreceone wlosy -to zle ,proste - to chcialyby krecone jak lato to za goraco- zima -za zimno.
    Uwielbiam tak sobie czasem ponarzekac. ale rzadko i sama do siebie najczesciej ,bo ogolnie nie lubie osob ,ktorym wiecznie cos nie pasuje. Takie cierpiace duszyczki uuuu:/
    ale sie rozpisalam nie na temat z deka ,ale kasowac nie bede haha ,wpadne wieczorkiem

  6. #326
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja ciągle nie mam pitów wrrr...
    Byłam z szefostwem w dobrej komitywie i zgodziłam się żeby były odrobinę później... Ale mam nadzieję, że to nie znaczy, że dostanę je w kwietniu!!
    A co do herbatek to ja znalazłam ostatnio truskawkowo-waniliową. Zapach miała cudowny. Muszę ją kupić we wtorek
    No i jak tam Rejazz u lekarza?

  7. #327
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    U lekarza niewiele się dowiedziałam Zadał kilka pytań, pomacał mi szyję, obejrzał wyniki badań i stwierdził że nie są w normie (tyle to ja wiedziałam), kazał mi je zrobić jeszcze raz za 3 miesiące plus USG, zainkasował pieniążki... i tyle z tego mam. Dalej nic nie wiadomo. W dodatku to była wizyta prywatna (na kasę chorych mogłam się zapisać W PAŹDZIERNIKU ) i te badania też muszę odpłatnie robić.. a jak mam przyjść z wynikami za 3 miesiące to też na prywatną wizytę, bo to dopiero maj będzie. Grrr! Nie lubię tak.

    Potem poszłam na zakupy, bo mi się chlebek skończył i mleko. No i chciałam kupić wafle ryżowe z czekoladą, bo sobie obiecałam, że raz na miesiąc mogę zjeść no i w lutym jeszcze nie było - no to czemu nie. Wafli oczywiście nie było, i od razu wpadł mi do głowy złowieszczy pomysł: w domu mam zwykłe wafle, kupię sobie... NUTELLĘ i je posmaruję. Co gorsza, tak też zrobiłam I kupiłam od razu średni słoik (450g).

    Siedzę w kuchni, smaruję wafle. Ciężko jest, bo po drodze trochę mi ta nutella skostniała. No ale nic, wafle posmarowane, a ja co? Siedzę nad słoikiem Z ŁYŻKĄ i już się zabieram do wtranżalania.

    Nie, nie zjadłam nic poza waflami z nutellą. Ale wiem, że ona stoi sobie spokojnie w kuchni i ta wiedza mnie dręczy. To tak jakbym zamówiła pizzę i postawiła na stole, a potem udawała, że nie czuję jak pachnie i że jej tam wcale nie ma. Strzeliłam sobie samobója

    Z lepszych wieści - kupiłam sobie Shape, żeby razem z wami uprawiać taniec brzucha. Chciałam też zaszaleć i szukałam dobrej herbatki ale wybór był marny. Do innego sklepu nie chce mi się już iść, bo zizizizizizizizizimno jest.

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  8. #328
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja chyba w ramach koacji zjem dzisiaj lody, a co

  9. #329
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aj, faktycznie trochę porażkowo z tą Nutellą. Może komuś odstąpisz?

    Przykro mi, że lekarz nie dał Ci jasnej diagnozy. Domyślam się, jak się z tym czujesz. Nie daj się jednak!

    Dobrego wieczoru! :*

  10. #330
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Oddałam nutellę w depozyt. I nie mam pojęcia, gdzie mama ją przede mną schowała - mam nadzieję, że nie natknę się przypadkiem

    Tak czy siak jakoś dużo dziś zjadłam, a mimo to pierwszy raz od dawna jestem głodna.. I właśnie policzyłam, że wypiłam już ponad 5l płynów Chyba nazbierało się tyle przez dwa litrowe dzbanki herbaty

    Czas sobie znaleźć jakieś produktywne zajęcie - coś mi się zdaje, że rano planowałam, że po powrocie do domu odbębnię trochę pisaniny na zajęcia. I chciałam jeszcze trochę poćwiczyć, bo jakoś ciągle mi mało ruchu.

    W ogóle wszystkiego mi dziś mało GŁUPI PMS!!!! Paszoł won!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

Strona 33 z 424 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 83 133 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •