-
Uff, już jestem! Straszne korki dziś były jak wracałam i jechałam 40 minut dłużej do domu...
Myślałam, że jakiś wypadek był albo coś, ale nie-e, nie mam pojęcia czego to zasługa. Ale jestem, wygłodniała strasznie, więc na szybko zrobiłam wędzonego tuńczyka (tzn. obrałam go ze skóry i wydłubałam ości
) a w międzyczasie podgrzałam warzywa na patelnię i już jestem tutaj. Relaks i obżarstwo czytając forum, to jest to

Spotkałam się dzisiaj na moment z koleżanką, z którą widziałam się ostatnio dokładnie 29.01 na egzaminie, czyli jakieś 6-7 kg temu. I co usłyszałam? Noooo? No oczywiście usłyszałam, że.... WYSZCZUPLAŁAM NA TWARZY
Jak Andie teraz też mi to powie to dostanie w czambo

Humor trochę lepszy, może dlatego że poniedziałek mam za sobą. Do Berlina jadę w czwartek i już tak bardzo, bardzo nie mogę się doczekać. Pewno stąd był ten mój humor o poranku, bo teraz każdy dzień się wlecze jakby chciał a nie mógł. Ale już ja je jakoś popędzę 
Jak tylko zjem to muszę zniknąć z forum i przerobić kolejną partię materiału do nauki, a w międzyczasie nie omieszkam poćwiczyć.
olinka: Kupiłam sobie taki len mielony w aptece i on jak dla mnie jest w zasadzie bez smaku. Może tylko jak zbyt długo się namacza przed spożyciem to się robią takie śliskie gluty, ale ja np. dosypuję tego do kefiru i wypijam niezauważalnie. O ile się nie zapominam, to staram się jeść jedną łyżeczkę na dzień, to nie jest jakaś piorunująca ilość, a czuję że mi pomaga 
A modlitwa o dobrą pogodę bardzo bardzo się przyda. Co prawda mieszczę się już w trzy pary spośród wszystkich posiadanych spodni, ale zupełnie nie wiedzieć czemu
wszystkie mi trochę zjeżdżają z tyłka i przydeptuję sobie nogawki... i jak ostatnio padało to chodziłam zafajdana do kolan :P :P

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Hej ! Koleżanka tak powiedziała z zazdrości , to pewne
Więc się nie martw .A Andi to już namacalnie stwierdzi gdzie Cię ubyło
Cieszy mnie , że humor masz lepszy.A teraz do nauki i do ćwiczeń
Sprawdzę później raporcik
-
Rejazz, 7 kilogramow w dwa miesiace? Swetnie! Ja od przelomowego 22 lutego zostawilam za soba 3 kilogramy, czyz to nie jest cudowne uczucie? Jeszcze jak mi ktos napisze co to sa te Weidery to bede wdzieczna. Ja chyba nie potrafie korzystac z tutejszej wyszukiwarki. Wyskakuje mi milion topikow i jak tu sie doszukac czegokolwiek? Mowie Ci, Twoj chlopak, bo tak wnioskuje z konwersacji, bedzie Toba oczarowany. Nie wiem kiedy sie ostatni raz widzieliscie, ale naprawde bedzie ostro.
-
Te kolezanki to dziwne jakies ,ale wiesz dobrze ,ze schudlas juz duzo i ,ze naprawde widac ,chocby zdjecia
no wiec nie warto sobie targac nerwow jakimis kolezankami ,ktorym czasem poprostu glupio jest powiedziec ,ze ooo schudlas ,bo mysla ,ze Ty stwierdzic ,ze uwazaly ,ze jestes gruba. no rozne sa podejscia ,sama wiesz i trzeba sluchac tych ,ktorzy Cie dobrze znaja i widza jak dobrze Ci idzie. Andi napewno zarzuci Cie komplementami i bedzie z Ciebie taki dumny jak my
-
Mnie tam cieszy, że koleżanka powiedziała cokolwiek pozytywnego
To znaczy że coś tam widać choćby i na twarzy
Jedzenie:
- hafafloki
(372 kcal)
- pół kalarepy, jabłko (136 kcal)
- 150g wędzonego tuńczyka, pół opakowania warzyw na patelnię (331 kcal)
- 60g ananasa + serek wiejski lekki (163 kcal)
razem: 1001 kcal
białko: 77g, tłuszcze: 28g, węglowodany: 122g
Ruch:
- orbitrek: 35 min., 10.2 km, 170 kcal
Dla siebie:
- wielkie nic, jutro MUSZĘ wcześniej wstać..

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
no ja nie mowie ,zeby sie nie cieszyc ,ale ja wiem (bo sama widzialam) ,ze widac nie tylko na buzi:P ale tez i na bziuchu i pupci:P
-
Z drugiej strony może to dobrze, że się koleżanka mojemu tyłkowi zbyt wnikliwie nie przygląda?
A może głupio jej było powiedzieć? A może nie było widać, bo byłam w kurtce do kolan? :P
No nic to, Andie mnie obmaca z każdej strony to wam zdam relację

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
zdaj zdaj ja wlasnie na to czekam
tzn nie na relacje z tego jak maca tylko z tego co mowi:P o bosh wychodze na jakiegos zboczucha ,ale intencje mam czyste jak lza
-
Ty go przekonasz na dworcu ze to jednak ty a on w domu w nocy zauważy że pieprzykow nawet nie ma uzna, że Cię podmienili i co wtedy?? 
a tak poza tym to widze, że ostro wzięłaś się za naukę wiec wielki respect 
No dzień dietkowy, nie ma się do czego przyczepić 
Ja właśnie czuję ssanie w brzuchu więc żuję gumę arbuzową 
:* kolorowych snów Kochana!
-
Przyszłam tak jeszcze napisać, że dzisiaj po raz pierwszy od miesiąca zatęskniłam za colą light... mam ochotę napić się czegoś, co ma smak i żeby to nie była herbata i jakoś tak krążę koło lodówki i jeszcze trochę a obalę z gwinta mleko

Chyba też zatkam się gumą do żucia, też mam grapefruitowe

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki