WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI DNIA KOBITEK![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ Z OKAZJI DNIA KOBITEK![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Wszystkiego Najlepszego
![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Hej dziewczeta ja tylko na chwilke wpadam zeby sie przypomniec i zebyscie nie myslały ze o was zapomniałam - musicie mi wybaczyc ale ostatnio czasu naprawde nie mam a do tego mase problemów na głowie...
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET
![]()
Witaj ! Mam nadzieję , że plecy trochę mniej bolą. Wydaje mi się jednak , że to mogła być zbyt intensywna rozgrzewka mięśni grzbietu i naciągnęłaś mięśnie przykręgosłupowe.Zakup jakąś maść dla sportowców i poproś w domu o nasmarowanie przed snem.Powinno pomóc.Pozdrawiam i miłego dnia kobiet życzę.A jeśli boli bardzo to orbitrekuj samymi nogami albo wogóle odpuść ćwiczenia na 2, 3 dni.Spaceruj sobie tylko .
Ha rejazz wlasnie zauwazylam komenta na photoblogudanke szun
jak minal dzien?? mam nadzieje ,ze bol minal?? boja TY bidna...
Przepraszam, że tak wam hurtowo odpiszę, ale niestety znowu nie mam czasu. Dopiero jutro trochę się odprężę. Dziękuję bardzo za życzenia z okazji Dnia Kobiet!!! Wam też życzę wszystkiego naj z tej okazji! Nie poczułam się dzisiaj ani przez chwilę kobietą, no może poza smsem od A. ... ale trudno.
Rano mama nasmarowała mnie przed wyjściem jakąś maścią i bólu więcej nie poczułam. Zakwasy zostały, ale to mnie aż tak bardzo nie rusza już. Spędziłam dziś 10 godzin na uczelni, programy na zaliczenie jakimś cudem napisałam i mam nadzieję, że niczego nie przegapiłam i zdam ten przedmiot. W ramach dnia kobiet zafundowałam sobie przyjemność - kluski lane na mleku na kolację. Jestem po nich tak obżarta jak nie wiem co. Odwiedziła mnie jeszcze siostra z rodzinką i bawiłam się z dzieciakami, w związku z czym padam na pysk jeszcze bardziej. Ale ostatecznie paść nie mogę, bo mam jutro w południe egzamin a moja wiedza jest nadal bardzo ograniczona. Dlatego chciałam już teraz napisać co zjadłam i wyłączyć komputer, żeby mnie nic nie kusiło. Jak mi minie efekt przejedzenia, to zrobię weidera, ale niestety na nic więcej dzisiaj mnie nie stać. Siostra pomacała dziś z respektem moje bicepsy i skomentowała tylko "omatko!"![]()
![]()
Znowu nie jadłam zbyt ładnie, ale przyznać się trzeba co i jak:
Jedzenie:
- pół kromki meste z dżemem niskosłodzonym, pomarańcza (178 kcal)
- kromka pumpernikla z delmą, małe jabłko (173 kcal)
- mały corny żurawinowy (96 kcal)
- 80g wędzonego tuńczyka, sałatka z 30g mozarelli, pomidora i bazylii, szklanka maślanko-kefiru (294 kcal)
- kluski lane na mleku (306 kcal)
razem: 1045 kcal
białko: 61g, tłuszcze: 30g, węglowodany: 144g
płyny: 2l (herbata: 0.9l, woda niegazowana: 1.1l)
Ruch:
- 39 dzień a6w
Dla siebie:
- znowu nic....
Nie wiem czy to co napisałam jest składne i zrozumiałe ale serio ledwo widzę na oczy. Do tego za oknem zaczął chlapać deszczyk i powietrze zrobiło się takie czyste i świeże... że nic tylko wskoczyć pod kołdrę. Ech. Do jutra.
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Życzę powodzenia na jutrzejszym egzaminie. Uda się! Dzień rzeczywiście miałaś bardzo męczący, zamiast siedziec na leżaczku przy basenie wachlowana przez jakiegoś przystojniakamusiałaś tyle czasu spędzic na uczelni. I jeszcze ta nauka - oby material szybko do głowy wchodził. Trzymam kciuki.
Zakładki