Wątek: Always look on the bright side of life :-)

Madziu

c.

i optymizmu jak najwięcej

Witam serdecznie.
Zrobilas mi smaka na truskawki i winogrona i wiesz co zorbilam??. Pobieglam do najblizszego zieleniaka i kupilam
Dzisiaj bedzie salatka truskawkowo-winogronowa
Buziaki.
Tusiaczek.

O ja ,ale sniadanko mniam mniam
A ja juz dawno stuningowana ,tylko bylam koszyk swiecic i fota z tej okazji juz czeka u mnie
a w Krk nawet nie tak strasznie zimno ,wiec wypuscimy sie na swiateczny spacer
pozdrawiam Rejazz )))))

MALUTKI BARANEK MA ZŁOTE RÓŻKI ,PILNUJE PISANEK NA TRAWCE Z RZEŻUSZKI.GDY NIKT GO NIE WIDZI CHORĄGIEWKĄ BUJA I BECZY CICHUTKO : Wesołych Świąt kochana Madziu

Nie zniknęłam tylko roboty full
pozdrawiam serdecznie
piękne zdjęcia

o ja! jakie pyszne sniadanie hihi
Wpadlam Ci jakies zyczenia zlozyc
No wiec:
Wszystkiego dobrego, zeby takie sniadania nie mialy tyle kcal, zebys po swietach nadal miala 6 z przodu, a pozniej coraz mniej i zebys nie miala takich strasznych dolkow jak masz czasem i zebys mogla czesciej spotykac sie z Andiem!

Zajadam właśnie poćwiczeniowy serek wiejski lekki z dwiema łyżeczkami miodu i mimo megaśniadania jakoś strasznie dużo kalorii nie zjadłam - 1272kcal, B67, T24, W204 (niestety - owoce.. ). Popedałowałam też 14.5km na orbitreku (43min.) i jeszcze idę kroić warzywa do sałatki bo jakoś zapomniałyśmy z mamą o niej... a ja uwielbiam ją jeść! Tylko oszczędzę sobie dodatkowej porcji majonezu którą zawsze nakładałam do niej

A poza tym czuję się już bardzo świątecznie. I wam życzę wszystkiego co najlepsze

I mam kilka zdjęć (nie moich tym razem ale mi się podobają )

Rejazzku lalala ide spac ,slodkich snow a zapomnialam wczesniej powiedziec ,ze bardzo mi sie podoba zdjecie ,ktore wczesniej wrzucilas i masz granatowe wloski na nim ,ale ja wiem ,ze to taki swaiteczny psikus tylko :P
dobrej nocki

Ale w sumie twarzowe by były takie niebieskie o ile mogłabym sobie też twarz wyczarnobielić Wpadłam właśnie na szatański pomysł umycia włosów teraz a nie rano i zakręcę je sobie na noc na wałki... może jutro nie umrę na swój widok w lusterku

Oj, zasiedziałam się w necie.... tzn. dokładnie to zebrało mi się na wspominki z A. i nie zauważyłam że to już prawie trzecia A ja mam tu kościół pod nosem i jak co roku o szóstej obudzą mnie babcie śpiewające (a raczej próbujące) przez megafon podczas wędrówki wokół kościoła na rezurekcji...

Ech...

Wlasnie sie bardzo zdziwilam patrzac na godzine Twoich wpisow
Moze jakos Ci sie uda nie slyszec babc? Ja sie dzisiaj wyspalam za wszystkie czasy, spalabym i dluzej, ale jakis ptak za oknem uniemozliwil mi dalsze wylegiwanie sie

Tak wiec sniadanie swiateczne zjemy bardzo opoznione