18 sztuk, ale takich dość dużych.... powiedzmy że wyglądają hmm... jak spore jagodzianki, takie podłużne są
Kurcze, teraz mi się jagodzianek zachciało!!!!!!!!!!![]()
![]()
![]()
18 sztuk, ale takich dość dużych.... powiedzmy że wyglądają hmm... jak spore jagodzianki, takie podłużne są
Kurcze, teraz mi się jagodzianek zachciało!!!!!!!!!!![]()
![]()
![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
No to nieźle![]()
![]()
18 sztuk
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Dobrze, że ja jednak nie będę miała tego automatu do chleba![]()
![]()
![]()
![]()
jagodzianki tobie chodza po głowie
a mnie pierogi z jagodami
kurcze, zę człowiek zawsze mazy o jedzeniu![]()
spakowana?![]()
![]()
![]()
a propos pakowania, to ja kiedys do Polski jezdzilam z 2 walizamiteraz to tylko maly plecaczek...zeby sie po dworcowych toaletach nie szastac z torbami
![]()
Ale Ty Magda masz ulatwione zadanie, bo jeden pociag, nie?
![]()
![]()
Mnie to czeka za 2 tygodnie
![]()
Chlebek robiłam w maszynce ale bułeczki już ręcznie, a co mi tam, nie było trudno![]()
Gosia, no ja tylko z jedną przesiadką.... tzn. tutaj muszę dojechać do dworca (a jutro jeszcze przejść kawał na piechotę, bo autobusy znowu strajkują!!!!!![]()
![]()
), potem już do Warszawy bezpośrednio a potem jeszcze godzinkę autobusem i mały spacerek do domku :P Da się znieść, czasem brat mnie odbierał z pociągu i wtedy było super, ale niestety teraz ma bobasa na głowie i nie mam na co liczyć
Spakowana jestem, udało mi się upchać do jednej walizki nawet i to z luzem... a połowę zajmują moje materiały do naukiNo i przez nie walizka waży swoje :P
Późno już, spać się nie chce, nacieszam się A. ale chyba muszę trochę oczy zmrużyć, inaczej jutro znowu będę cierpieć
O piątej pobudka a już w pół do drugiej![]()
![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Magda, udanej podróży!!!
I miłego pobytu w Polsce :P :P :P :P :P :P
![]()
Madziu, ale ci zazdroszcze...Baw sie dobrze w Polsce...
my dopiero pod koniec czerwca jedziemy...ale zleci
Już jestem w domu!
Młoda też przyjechała, świętować długi weekend
Czytałam co u was i teraz padam już na pysk i nie mam siły napisać nic u siebie... napiszę jutro z rana, chociaż humor pewno będę miała skopany po studniówkowym ważeniu![]()
![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Zakładki