Wątek: Moj wlasny pamietnik z odchudzania

Weronko, buziaczki zostawiam, jak cudownie jest znowu pisać na forum

POZDRAWIMA KOFANIE I KOLOROWYCH SNÓW

Wrociu,plazowiczko .
Pieknie dietkujesz.Mam nadzieje ze nie chodzisz glodna...Z tego co piszesz to nie.
Torcik wspanialy. Twoja mamka ma talent.
Gratuluje 100 strony.
Buziaczki:**.
Tusiaczek.

Dzień dobry Weroniczko
To jak uż wszyscy Cie pytankami zarzucają to się dołączę i zapytam czy jesteś z SB zadowolona
A poza tym to skaładam spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego w dietkowaniu i nie tylko i mnóstwa silnej woli (z okazji 100-nej strony oczywiście, heheh)
Miłego piątku :* :* :*

A czy na SB można pić kawę?

Jeśli tak, to napij się Weronko ze mną



Miłego piąteczku :P :P

Hej dziewczynki kochane
Strasznie mnie denerwowalo ,ze forum nie dziala tak jak powinno ,wiec nie wchodzilam ,zeby sie nie wkurzac ,ale mam nadzieje ,ze juz wszystko okej
Z pozytywnych rzeczy to udalo mi sie zaliczyc wewnetrzny egzamin co jest rownoznaczne z ukonczeniem kursu na pilota -teraz przygotowuje sie do egzamu w urzedzie
Z mniej pozytywnych to koniec z SB fajnie niby ,ale zle sie czulam wczoraj i przedwczoraj ,poza tym brakuje mi "swobody" w planowaniu tego co zjem ,wiec chyba jednak tysiak z powrotem) Mam nadzieje ,ze nie jestescie mna rozczarowane ...
Ide dzisiaj na noc muzeow ,bo jest w Krakowie
Poza tym wszystko w porzadku
Uwielbiam was i ciesze sie ,ze juz wszystko okej

Wiesz, moja sisotra też zrezygnowała z Sb, bo zle sie czula i brakowalo jej owocow, wiec sie nie prezjmuj

Gratukuję zdania egzaminów, jakby co, oprowadzisz mnie kiedys po Kraku?

No i mam nadzieje, ża napiszes zmi coś o tych piłeczkach

Kochanie, ależ absolutnie nikt Cię nie będzie potępiał za zrezygnowanie z SB - poczułaś, że to nie dla Ciebie i zakończyłaś przygodę z tą dietką i już

Spróbowałaś, przekonałaś się i teraz już wiesz, że takie ograniczenia są nie dla Ciebie - ta dieta też nie dla mnie, właśnie ze względu na ten rygor

Nie wyobrażam sobie dnia bez jabłuszka

Gratuluję zdania egzaminu!!!! Brawo :P :P :P :P :P :P

Dzieki dziewczynki)

Meeeg o pilce juz jest u Ciebie a co do oprowadzania to tak srednio ,bo w Krk musi byc przewodnik miejski ,ale cichaczem ,zeby mi mandatu nie wlepili ,ze schowana legitymacja (jak juz ja bede miec ) to w sumie czemu nie... za to z cala pewnoscia jak juz zdam to bede Cie mogla zabrac za granice i opiekowac sie Toba hahaha

Kasiu no wlasnie ten rygor ,mowilas mowilas ,ale ja jestem taka ,ze musze sama wiesz jak to jest )

Co ja widzę!? Odeszłaś z SB? Wiesz, w sumie Ci się nie dziwię. Ja się tak koszmarnie czułam przez pierwsze 3 dni, że też byłam bliska takiej decyzji...więc rozczarowania nie ma, nic się nie martw. Każdy musi znaleźć coś dla siebie i tyle. Ja się za to trzymam, od wczoraj jest znacznie lepiej. Zdążyłam się już uzależnić od jajecznicy
Pozdrawiam i życzę wytrwałości na tysiaczku!