Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 54

Wątek: Pamiętnik grubej Baśki

  1. #41
    flex007 Guest

    Domyślnie

    BASIA PEWNIE SIE KURUJE
    ZDROWIEJ NAM BASIU

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    Duuzo zdrówka życzę
    I miłego dnia

  3. #43
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale mnie wzielo... Choróbsko straszne
    No waga drgnela na pewno, zaraz wpisze swoj wynik, moze jest troche wiecej niz powinno byc na dzisiaj ale nie o duzo wiecej bo 0,5kg to pikus, nie :]
    Ide do lozka, etraz soczki i owocki jedynie, czasem warzywka, koszmarna grypa[/b]

  4. #44
    flex007 Guest

    Domyślnie

    kuruj się nam skarbie

  5. #45
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No powoli wychodze z choroby...jescze jutro lece do laryngologa, bo cos mi sie ucho zatkało :S
    Na razie nie poruszam tematu wagi, bo choroba troche pokreslila mi zeszlotygodniowe plany i w rezultacie jak weszłam dzisiaj rano na wage zobaczyłam 88,7 zatem przybylo mi 200g od czwartku bodajze. Ale wrocilam dzis na moj dietkowy tryb (jesli mozna to nazwac dietkowy, bo zwolennicy 1000 kcal wysmialiby mnie)
    No i postanowiłam sobie dołozyc cwiczenia na brzuszek. Ta tzw. aerobiczna 6 Weidera, przed sekundką wydrukowałam sobie cały zestaw i te cwiczonka bede robic jako poranny trening. Aby trzymac sie planu musze do konca marca schudnąc 3,7 kg, co daje ok. 140 g dziennie, czyli jakies 0,9~1 kg tygodniowo. Sporo...ale cóż, jesli mi w tym tygodniu nie spadnie kilogram to zmniejszam sobie kalorycznosc do 1100
    Chyba się położe. Bo jeszcze te moje zdrówko nie całkiem w porządku.
    Buziaki

    P.S. Nie podwyzszam straznika wagi- hehe wiadomo dlaczego ( i tak w tym miejscu długo nie postoi!!!)

  6. #46
    flex007 Guest

    Domyślnie

    moc zdrówka ci przesłyłam


    ja nawet w chorobie na wage stawałam. a cio tam
    teraz mam wiecej mobilizacji bo wiem że nawet raz widziałam 63, ale to z odwodnienia

    pozdrawiam

  7. #47
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    To był bardzo zły tydzien... Choroba niestety całkiem wybiła mnie z rytmu, przez ostatnie dwa tygodnie nie cwiczyłam, musialam zazywac kupe lekow, jestem teraz osłabiona a i diety nie trzymałam się tak jak nalezało,az boje się jutro stanac na wage Wiem, ze w tym tygodniu mogło mi nawet przybyc troche, heh, ale w niedziele to juz ostatnia porcja leków i od poniedziałku ostro do roboty.

    Wracam na zajecia (3xaerobik) Powyliczałam nawet kalorie w diecie, którą ułożyłam sobie na najblizszy tydzien. Wyszła mi dietka 1400kcal :]

    Wracam także do porannych cwiczeń czyli mały streching a potem A6W :]

    Oj ile będę musiała nadgonic...ale to nic, najwyzej samo zrzucenie wagi zajmie mi ciut wiecej czasu niz myslalam, oby się tylko calkowicie nie poddac :]

  8. #48
    GlamGirl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Basiu masz bardzo racjonalne podejscie do dietki, wiec na pewno ci sie uda!!! szkoda, ze sie rozchorowalas, ale lepiej sie porzadnie wykurowac niz potem chodzic nie wiadomo ile z chorobskiem. Ja juz nie zakladam konkretnej daty, kiedy bede wazyc te 65 kg wazne jest, zebym predzej czy pozniej ja osiagnela i nie poddala sie! to jest najwazniejsze pamietaj o tym

  9. #49
    flex007 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez basiek001
    .
    Wracam na zajecia (3xaerobik) Powyliczałam nawet kalorie w diecie, którą ułożyłam sobie na najblizszy tydzien. Wyszła mi dietka 1400kcal :]
    Wracam także do porannych cwiczeń czyli mały streching a potem A6W :]
    MUZYKA DLA MOICH USZKÓW. WŁAŚNIE TO CHCIAŁAM USŁYSZEĆ. ZUCH DZIEWCZYNA . A JEŚLI CHODZI O WAGĘ TO JUŻ NIEDŁUGO JĄ ZMUSISZ DO TEGO BY POKAZAŁA CORAZ MNIEJ.

  10. #50
    basiek001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i tak jak myslalam waga w tym tygodniu ani drgneła ale wazne, ze nie przybylo, bo tego bałam się najbardziej:]

    Jak juz wczesniej wspomniałam ułozyłam sobie dietkę okolo 1400kcal mam dzisiaj troche czasu, wiec skrobne,żebyscie mnie trochę oceniły :]
    SOBOTA:

    I SNIADANIE: Bułeczka farmerska, serek naturalny homogenizowany (200g), pół ogórka, pół papryki, kawa z mlekiem 0,5 % (371kcal)
    II SNIADANIE: 2 plastry ananasa, 250ml jogurtu pitnego milko, 4 łyżeczki otrąb (231kcal)
    OBIAD: 2 kostki z łososia duszone w soku cytrynowym, 150g sałątki wykwintnej Hortex, pomidor z cebulką (437kcal)
    PODWIECZOREK: gruszka (78kcal)KOLACJA: sałatka grecka (260kcal)

    NIEDZIELA

    I SNIADANIE: kromka chleba pełnoziarnistego,2 plastry szynki cielęcej, 4 liscie sałaty, pomidor, pol opakowania kiełków, kawa z mlekiem 0,5% (355kcal)
    II SNIADANIE: 2 plastry ananasa, 200g maslanki Krasnystaw, 4 łyżeczki otrąb (231kcal)
    OBIAD: Strogonof (gotowana wołowina z papryka, marchweka i pieczarka), surówka z kapusty pekinskej (390kcal)
    PODWIECZOREK: jogurt jogobella panna cotta z truskawką (147kcal)
    KOLACJA: szpinakowe nalesniki z krabem (259kcal) (przepis znalazłam w której z diet w naszym serwisie)

    PONIEDZIAŁEK

    I SNIADANIE: kromka chleba pełnoziarnistego,75g serka Valbon Bleu, 2 łyżeczki żurawiny niskosłodzonej (535 kcal)
    II SNIADANIE: 2 plastry ananasa, 200g maslanki Krasnystaw, 4 łyżeczki otrąb (231kcal)
    OBIAD: Strogonof (gotowana wołowina z papryka, marchweka i pieczarka), surówka z marchewki i jabłka (438kcal)
    PODWIECZOREK: 3 mandarynki (75kcal)
    KOLACJA: Capuccino (100kcal ) (koncze pozno zajecia i tylko na taka kolacje mogę sobie pozwolic)

    WTOREK

    I SNIADANIE: jajecznica ze szczypiorkeim (bez tłuszczu), pomidor, ogórek (254kcal)
    II SNIADANIE: 2 plastry ananasa, 200g maslanki Krasnystaw, 4 łyżeczki otrąb (231kcal)
    OBIAD: ryba po gracku, mała grahamka (bedzie tu sporo oliwy wiec licze 500-600kcal)
    KOLACJA: sok pomidorowy i jabłko
    ( mam napiety plan więc zdarzę tylko tak zjesc )

    ŚRODA


    I SNIADANIE: kromka chleba pełnoziarnistego,2 plastry szynki cielęcej, 4 liscie sałaty, pomidor, pol opakowania kiełków, kawa z mlekiem 0,5% (355kcal)
    II SNIADANIE: jabłko,rodzynki,orzechy włoskie, kefir (535 kcal)
    OBIAD: pierś kurczaka grillowana w ziołach prowansalskich z chrzanem, szpinak, mizeria (321kcal)
    KOLACJA: Pomarańcza , buteleczka soku z brzozy (194kcal)

    CZWARTEK

    (nie chciało mi się juz sprawdzać kalorycznosci )
    I SNIADANIE:talerz owsianki z rodzynkami
    II SNIADANIE: kanapka z chleba pełnoziarnistego z pastą jajeczną (1 jajko plus pieczarka,szczypiorek, łyzeczka jogurtu,przyprawy)
    OBIAD: sałatka z tuńczyka, ryżu brązowego i groszku z sosem tzatziki
    PODWIECZOREK:kiwi,jabłko,banan, cynamon

    PIATEK


    I SNIADANIE:koktajl bananowy
    II SNIADANIE: tofu z jabłkiem,orzechami włoskimi i rodzynkami
    OBIAD:panga pieczona w folii, sałatka wykwintna z Hortexu, kapusta kiszona
    KOLACJA:zapiekanka z brokułów z serem mozarella

Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •