-
Udanego, pogodnego i wesołego kolejnego tygodnia zmagań z dietą! :*
-
ehhh skad ja znam to okropne przeziebienie ... !! 3mac sie zdrowo )
-
Widzę , że dzielnie się uczysz I wykonywanie planu chyba też ok Tak trzymać
-
Ehhh wiosna się zbliża a tu nie dosyć, że nasza Klajduśka się rozchorowała, to jeszcze się musi uczyć niemieckiego. Blah, nie potrafię pojąć tego języka. Najważniejsze, że się trzymasz i mam nadzieję, że mimo braku antybiotyku jakoś pokonasz to wstrętne przeziębiebie
-
Robi się późno mnie rozbolała głowa a jutro z rana trzeba wstać, spakować się i jechać do szkoły... Nie ma przebacz... No dobra bilansik dzisiajszy bo zapomniałam wpisać...
PONIEDZIAŁEK, DZIEŃ 2, TYDZIEŃ 1
I. Jedzenie:
Płatki Fitness, pół jogurtu truskawkowego, herbatka z miodem /140+80+30 = 250 kcal/
100 g twarogu półtłustego, łyżeczka miodu /130+30 = 160 kcal/
pomarańczka, dwie mandarynki /50+30 = 80 kcal/
Cycek z kurczaka smażony, kalafior (odsmażany z wczoraj więc z odrobinką bułki tartej), dwa ogórki malutkie /170+80+10 = 260 kcal/
100 g twagu półtłustego, łyżeczka miodu, dwie mandarynki /130+50+30 = 210 kcal/
RAZEM: 960 KCAL (białko:71, tłuszcze: 26, węgle: 125)
II. Ruch:
brak
III. Cos dla siebie:
tylko uśmech do lustra i planoane 10 minut w łazience na pielęgnację...
No i jeszcze co do małych celów to cel na dziś zrealizowalam - wypiłam te 25 litra herbatki, chociaz do łazienki biegac musiałam co chwilkę :/ Jako, że ciągle nmie to wkurza cen na kolejne trzy dni ten sam: 2-3 litry ody dziennie
************************************************** *********************
Rejazz Strasznie się cieszę, że wróciłaś, ale niestety ja już jutro jadę i znowu będę tęsknić... Bardzo Ci Kochana dziękuję za zdrowotne życzenia - oby się spełniły
A co do mojego planu to mam nadzieje, że się uda... Najgorsze będą dwa pierwsze tygondnie - załozyłam, że bardzo restrykcyjne będą A potem to już dam radę No i do maja musimy jeszcze dużo schudnąć
Meeg Ja mam bardzo sprecyzowane plany na przyszłość i te studia nie są moim celem a raczej srodkiem do osiagnięcia celu A ja niemieckiego uczyłam się dawno, dwno temu trzy lata a potem miałam kilka lat przerwy... No a teraz zachciało mi się niemieckiego, trafiłam do jakiejś zaawansowanej grupy i Jureczek (mój lektor) już mi się po nocach zaczyna śnić
Okrzemko No mnie ciągnie ale na razie zrezygnowałam, bo czuję, że za bardzo mi w głowie huczy a z nosa cieknie. Od jutro powalczę
Nitunia Dziękuję, nawzajem
Fatti No tak, bardzo mi zdrowia brakuje. No a już na diecie to szczególnie wazne jest... Miejmy nadzieję, że choroba szybko umknie
Qqłka No póki co plan wykonuję, bez najmniejszej wpadki... Tyle ze drugi dzień jest dopiero... A przede mną jeszcze 12 dni całkowicie bez słodczy... Hmm... DAM RADĘ
Niania A niech przychodzi ta wiosna już na stałe i mnie leczy wiosennymi promykami słońca. Heh, ja też nie potrafię pojąć tego języka, ale staram się cały czas... A nóż kiedyś się uda, hehe
-
No tak, znowu się mijamy
Powodzenia w te najtrudniejsze dni poza domem!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Czesc Klajdusia dzien minal ,jeszcze zyje a jutro jeszcze intensywniej ,bo na silke po praktyce ... zycze milych dni ,bede tesknic i zagladac i trzymam kciuki ,zeby dobrze szlo bez nas pozdrawiam a wogole to podobaja mi sie Twoje wpisy takie ...kolorowe
-
Klajdusia, bardzo ladny raporcik. Brak cwiczen wybaczony, skoro tak duzo sie uczysz
-
witam;*
3mamy za ciebie kciuki i jak wrocisz to napisz szybciutko
-
Klajdusiu zdrowiej nam szybko Buziaczki na odchudzający wtorek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki