Wątek: Moje kilogramy... new begining!

Cieszę się, że nareszcie się udało przełamać złą passę. Bo już chciałam tu organizować zrzutkę na laptopa i blueconnect, żebyś mogła na stałe podczepić się pod forum :P :P :P

No i w końcu nacieszę się Tobą dłużej, bo w ten weekend nic mnie nie zmusi do ruszania tyłka.... a może? Ciekawe jaka będzie pogoda, wybierasz/wybieracie się w końcu na rower??

Klajdusia, super wiesci. Wielkie gratulacje i ciesze sie, ze wrocilas
A tu ta Twoja tarcza

Kajdusiu kochana rozmiar 38?!?!?!?!
Jeszcze troszke to kryszynkamaleńka z Ciebie zostanie)))

Dzień Dobry moje drogie

Najpierw wyjaśnie sprawę rozmiaru No bo ja mam małą dupę proporcjonalnie do górnych partii ciała. No i bluzka 38 bylaby za mała ale spódnica jest ok Strasznie się cieszę

************************************************** *********************
Kasiu Cz Dziękuję za ciepłe słowa A zakuy faktycznie były super

Qqłko Dziękuję No a co do ćwiczeń to trochę za mało bo za dużo sobie odpuzczam, no ale z drugiej strony tak mnie to choróbsko źle do ćwiczeń nastawia...

Nianiu No to 60 minut to ja napisalam, że nie tak ciągle. Ogólnie na powietrzu byłam 60 minut, ale jak już nie mogam to były ćwiczonka na rozciąganie Ach no i jeszcze przstanki na światłach, bo akurat czerwone było, hihihi

Wrotko No tak to bieganie raczej mi nie pomogło w walce z chorobą, ale szczerze mówiąc jakoś gorzej się następnego dnia też nie czułam...

Rejazz Laptop jest, to wydatek byłby mniejszy, bo tylko blue connecta mi brakuje No ale się przełamałam. A ogólnie byłam twarda We wtorek byłam w kinie i nie podjadłam mojemu M. nawet jednego maleńkiego nachos A potem zostawił mi Bounty w mieszkaniu i po postu zaniosłam je do kuchni i więcej nie spojrzalam Czuję się bardzo dobrze. To fajne uczucie, kiedy to ja deyduję o sobie a nie jedzenie

Ziutkoo Dziękuję za odwiedzinki i tarczę Podoba mi się Obym za każdym razem z taką wracała

Doroociu Moim celem jest nosić tai ustabilizowany 38. Póki co jest 40 i czasem zdarzy się 38. Czyli musze powalczyć o jeden rozmiar mniej

Miłego dnia dziewczyny

klajdusiu witamy witamy!!!
po prostu słodzio - miodzio ci idzie kochana!! wzór sie robisz do naśladowania!!!pięknie mieścisz sie w kaloriach no i jeszcze te bieganie!!całe 60 minutek!!BRAWO!!!!BRAWO!!!!
a biegałaś na jakiejś bieżni i liczyłaś okrażenia czy jak??jak ja bym chciała żebyś mieszkała gdzieś blisko i mnie zabierała na takie pędzące podboje po biezni..ach..marzenia!!!
spódnica 38 to już o czymś świadczy pewnie bużka sama się do lusterka uśmiechała gdy ją przymierzałaś
a mam małe pytanko...czy twoja mama cię dopinguje na co dzień..tzn czy nie kusi słodkościami, tłustymi obiadkami, ogólnie czy popiera cię w tej walce z kilogramami!!!
ja od dziś znów wracam do zdrowego jedzonka no i do ćwiczonek bo cały tydzień mam w plecy
miłego dnia zyczę

Udanego piąteczku życzę :P

CZEŚĆ SKARBECZKU RAPORCIKI PRZECZYTAŁAM , NIOO I GRATULUJE , SUUPER SOBIE PORADZIŁAŚ

A ZAKUPY.............. AHHHHH JAK JA CI ZAZDROSZCZE !!! NASZA UCZENNICA, KUPUJE W ROZMIARZE 38 - A JAKĄ ONA MA FIGURĘ , MHYYY NIE ZA GRUBA NIE ZA CHUDA.....W SAM - RAZ !!! JA JESTEM GRUBSZEJ BUDOWY CIAŁA , I ROZMIAR 36 TO NA PEWNO NIE DLA MNIE , ZRESZTĄ NAWET BYM NIE CHCCIIAŁA !! CHUDZIELCE NIE PODOBAJA MI SIĘ , KOBIETA MUSI MIEĆ TROSZECZKĘ CIAŁA-(NIE MYLIĆ Z OBWISAJACYM TŁUSZCZEM)
WIĘC TAK SOBIE MARZĘ ...KIEDY JA KUBIE SOBIE TAKIE CIUSZKI !!!

PODZIWIAM NA PRAWDĘ !!!!

PRZESYŁAM BUZIACZKI CMOK CMOK !!

JA JESTEM GRUBSZEJ BUDOWY CIAŁA , I ROZMIAR 36 TO NA PEWNO NIE DLA MNIE , ZRESZTĄ NAWET BYM NIE CHCCIIAŁA !! CHUDZIELCE NIE PODOBAJA MI SIĘ , KOBIETA MUSI MIEĆ TROSZECZKĘ CIAŁA-(NIE MYLIĆ Z OBWISAJACYM TŁUSZCZEM)
WIĘC TAK SOBIE MARZĘ ...KIEDY JA KUBIE SOBIE TAKIE CIUSZKI !!!

zgadzam sie z Pania wyzej 100%. Wszystko zalezy od tego jaka kto ma budowe ciala. Klaudusia jest super kruszynka, wiec rozmiar 36 jest na pewno dla niej w sam raz!!

Buziaki i milego weekendu :P :P

Ja też nie mam co marzyć o rozmiarze 36 :P Podejrzewam, że nawet jakby zostały mi same kości biodrowe to i tak bym się nie zmieściła

Klajdusiu, kochana, jak fajnie, że już wróciłaś! Wczoraj byłam zalatana i nie zdążyłam Cię przywitać, ale pierwsze co to, spódnica 38!!!! moje marzenie ja znowu w bluzkę 38 bez problemu się mieszczę, ale spónica! Jesli kiedykolwiek się w taką zmieszczę, to przyjdę się pochwalić i gratuluję, że tak super Ci szło, nie zgrzeszyłaś, nie dałaś się pokusom, musze wziąć z Ciebie przykład i do Świąt nie zauważać żaaaaadnych pokus! Ściskam mocno