Wątek: Moje kilogramy... new begining!

Widzisz jak tu wszyscy tesknia za Toba ) ciekawosc to mnie poprostu zzera ,ze tak powiem ale napewno wszystko ok bylo ,bo silna dziewczynka z Ciebie

CZEść KLAJDUś
PRZESYłAM BUZIACZKI I MIłEGO DZIONKA ZYCZę

I OCZYWIśCIE CZAKAM NA POWRóT I SPOWIEDź HI HI HI
PS. PEWNIE żE TęSKNIA I TO BAAARDZO

słonecznego czwartku

No dziewczynki jestem
Tak na szybko napiszę tylko, że się udało, wracam z tarczą Czyli, że przełamałam złą passę przejadania się z dala od domu
W ciągu ostatnich trzech dni nie było ani jednej wpadki jedzeniowej

Teraz muszę was dziewczyny przeprosić bo mam troszke roboty. Wrócę za jakąś godzinkę, napiszę wam bilansik za ostatnie trzy dni, no i oczywiście poodwiedzam was

:* :* :*

To wspaniale Klajdusiu, świetnie sobie poradziłaś, brawo :P :P
Buziaczki

No to tak... najpierw bilansik


WTOREK, DZIEŃ 3, TYDZIEŃ 1

I. Jedzenie:
płatki Fitness, pół jogurtu pitnego Milko, łyżeczka miodu /140+90+30 = 260 kcal/
ogórek, 60g makreli w sosie pomidorowym, 2x wasa /10+90+60 = 160 kcal/
2 jajko, łyżka majonezu, 2x wasa, ogórek, pomidor /190+70+60+10+20 = 350 kcal/
70g twarogu chudego, jogurt Jogobella light /60+90 = 150 kcal/
50g twarogu chudego, 100g jogurtu naturalnego, mandarynka, łyżeczka miodu /40+60+20+30 = 150 kcal/
RAZEM: 1070 kcal (białko: 64g, tłuszcz: 35g, węgle:132g)

II. Ruch:
Nic... czułam się fatalnie...

III. Coś dla siebie:
Długa kąpiel z goleniem się, heheh (nogi) i balsamowaniem


ŚRODA, DZIEŃ 4, TYDZIEŃ 1

I. Jedzenie:
płatki Fitness, 100g jogurtu naturalnego /140+60 = 200 kcal/
Latte be cukru, jobłko /90+90 = 180 kcal/
125g pstrąga wędzonego, 2x wasa, pomidor, ogórek /120+60+30+20 = 230 kcal/
60g twarogu chudego, mandarynka, pół jogurtu Jogobella light /50+25+45 = 120 kcal/
malutki sucharek z dżemem niskosłodzonym /50 kcal/
60g twarogu chudego, 30g płatków Fitness, dżem wiśniowy niskosłodzony, pół jogurtu Jogobella light /50+105+25+40 = 220 kcal/
RAZEM: 1000 kcal (białko: 72g, tłuszcz: 15g, węgle: 158g)

II. Ruch:
Bieganie (trucht) ok 60 minut (aleee się zmęczyłam...)

III. Coś dla siebie:
Na solarium byłam 7 minut..
Meczyyyyk


CZWARTEK, DZIEŃ 5, TYDZIEŃ 1

I. Jedzenie:
patki Fitness, mleko 0,5%, wasa z dżemem niskosłodzonym /140+60+50 = 250 kcal/
płatki Fitness z mlekiem /180 kcal/
2 jajka, łyzka majonezu, 2x wasa, pomidor, ogórek, szczypiorek /185+70+60+30+5+5 = 355 kcal/
80g chudego twarogu, pomarańcza, pół jogurtu Jogobella light /70+70+40 = 180 kcal/
RAZEM: 965 kcal (białko:54g, tłuscz:26g, węgle: 136g)

II. Ruch:
myślę, że dzisiaj nic... chociaż spacer trzygodzinny po sklepach to zawsze coś

III. Coś dla siebie:
ZAKUPY Kupiłam białą kurtkę, czerwoną sukienkę i czarną spódnicę

************************************************** *********************
Jesli chodzi o to, co u mnie tak mniej jedzeniowo, no to ok. Znaczy ciągle jestem chora, szczególnie że wczoraj jak wariatka poszłam na godzinę wieczorem biegać...
A dzisiaj mama po mnie przyjechała i posłysmy na zakupy I kupiłam sobie kurte w rozmiarze L (ale były większe...) i do tego sukienkę M i spódnicę 38
Taka jakaś szczęśliwa po tych zakupach jestem... Będę miała co założyć na siebie w śwęta
No a przede mną weekend, oby równie udany jak trzy ostatnie dni

************************************************** *********************
Qqłko, Meeeg, Ziutko, Finesko, Wrotko, Kasiu Cz, Kuneko, Tussiu, Rejazz, Grubasku, Doroociu, Myszo DZIĘKUJĘ WAM CUDOWNE, KOCHANE BABECZKI ZA ODWIEDZANIE MNIE JESTEŚCIE CUDOWNIE CUDOWNE

Przepiękniste raporciki i zakupy jakie udane i radosne :P :P :P :P

Wspaniale sobie poradziłaś podczas niebytności w domu

Spokojnej nocki życzę :P :P

Świetnie Ci poszło,Brawo brawissimo I dieta świetnie i biegi i udane zakupy Tylko tak dalej

Widzę, że mimo nieobecności na forum udało Ci się utrzymać dietę bez problemów I do tego jeszcze poćwiczyłaś - 60 minut biegania Nawet jak byłam w podstawówce to nie dawałam rady tyle wytrzymać. Cieszę się, że zakupy się udały - spódnica w rozmiarze 38 woow, marzę o takiej, ale jeszcze przez jakiś czas będę się musiała ubierać w większe :P

czesc kochana bardzo dumna z Ciebie jestem chociaz bieganie podczas choroby to chyba nie najlepszy pomysl:P No ,ale widze ,ze masz parcie na ruch ,co oznacza ,ze est baaardzo dobrze ciesze sie ,ze zakupy sie udaly i ,ze wrocilas zadowolona ja dzis popelnilam male grzeszki ,ale to nie rzutuje ,bo jutro bede grzeczna pozdrawiam cieplo i ide lulac