-
Cześć kochane. Wczoraj miałam doła glębokiego i wskoczyłam do łóżka z książką i ukochaną muzyczką.
No i z tego wszystkiego zapomniałam się zbilansować. Więc
Jedzenie:
1. Na dzień dobry: płatki Fitness (z owocami) + mleko /ok 200 kcal/
2. Sniadanie: /303 kcal/ w tym:
- dwa jajka /2*88 = 176/
- kromka ciemnego chleba /60 kcal/
- pół pomidorka /17 kcal/
- troszkę majonezu /50 kcal/
3. Przekąska: dwa wafle ryżowe z dżemem /30*2 + 45 = 105 kcal/
4. Obiad: /280 kcal/ w tym:
- pierś z kurczaka (bez skóry) /200 kcal/
- surówka z marchwi i jabłka /80 kcal/
5. Kolacja: /180 kcal/ w tym:
- bakuś truskawkowy /125 kcal/
- pomarańcza /55 kcal/
RAZEM: 1068 KCAL
Ćwiczenia:
15 minut hula hop (w tym dużo skłonów, heh ciągle mi spada)
30 minut ćwiczeń na różne partie ciała
18 minut 'nice and easy' (brzuch i rozciąganie)
Razem: 63 minuty
A teraz mykam zjesc coś malutkiego i pozaglądam do was
:*
-
witam;*
niekeidy trzeba sie zrelaksowac a jadlospisik bardzo ladny i cwiczonka tez;D
buziak na mila srode;*
-
hello doły ...ee niunia wyganiac je fakt one zawsze beda ale zeby nie trwały wiecznosc bo czlowiek doprowadzi sie do skrajnej deprechy:P
Wiec usmiech mi na twarz
jedzeniowo ładnie no i cwiczenia rzecz najwazniejsza
Buzka;-*
-
Dobrze że sobie pomogłaś na tego doła innymi przyjemnościami niż jedzenie! No i jak zwykle bardzo ładny i zdrowy jadłospis, mniam mniam Muszę po powrocie koniecznie zafundować sobie płatki fitness, bo już nawet zapomniałam jak smakują!
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Ja po prostu jak mam doła to najlepiej czuję się we własnym łóżku. Poleżę, wypłaczę się i wezmę w garść. A potem sobie czytam żeby nie myśleć. Mam swietną książkę 'Sekret Freuda' - polecam
Właśnie sobie czytam od rana z przerwą na ćwiczenia. Chętnie bym się nimi podzieliła ale mam to z gazety i nie bardzo wiem jak. Ćwiczenia są niby modlujące. Trzy różne ćwiczenia na każdą częśc ciała (biust, tali, brzuch, uda, pośladki). Całoścć zajmuje mi od 20 do 30 minut. I naprawdę czuję, że ćwiczę bo zakwasy są cudowne Najbardziej boli mnie to na talię. Jak się pochylam na boki to się czuję jakby mi się coś rwało we mnie
Poczytam jeszcze pół godzinki i godzina ćwiczeń. Jeszcze nie wiem jakich. Nie mam pomysłu. Może znacie jeszcze jakieś fajne stronki w necie albo filmiki??
:*
-
Ja tez najlepiej sie czuje we wlasnym łózku. Przeleze, poplacze...
Dzieki klajdusia za wsparcie. Bardzo mi pomagasz. :*
matylla
-
ja jak mam takeigo duzego dola to ide spac a jak sie obudze to juz jest lepiej;p
no chyba ze ten dolek to z jakeigos konkretnego powodu to wtedy nawet spanie nie pomaga:/
-
No i kolejny dzień się kończy. A przynajmniej jedzenie tego dnia
Na początek mały bilansik:
Jedzenie:
1. Na dzień dobry: Pudding czekoladowy Smakija /ok 180 kcal/
2. Sniadanko: /287 kcal/ w tym:
- dwie kromki ciemnego chleba z serkiem żółtym, pomidorem i cebulką /2*60 + 80 +15 + 17 = 232 kcal/
- pomarańczka /55 kcal/
3. Przekąska: pomarańczka /55 kcal/
4. Obiad:/250 kcal/ w tym:
- zalewajka (heh pewnie nie wiecie co to) /ok 200 kcal/
- 1/4 bułki /ok 50 kcal/
5. Kolacja: /171 kcal/ w tym:
- ciemna kromeczka z serkiem, pomidorkiem i cebulką /60+40+7+9 = 116 kcal/
- pomarańczka /55 kcal/
RAZEM: 943 KALORIE
Ćwiczenia:
20 minut modelujących
45 minut 'nice and easy' (wszystkie cześci)
RaZEM: 65 minut
Ćwiczeń mialo być oczywiście więcej ale mam zakwasy a poza tym leń mnie złapał. No ale jutro to na pewno poszaleje Ściągnęłam sobie jakiś filmik z fitness dla początkujących (tylko dziwnie powiązany z tańcem brzucha) Heh, a co mi tam, potańczę najwyżej. No i jeszcze inne filmiki sobie ściągam. Zobaczymy co to będzie (no ale jutro chciałabym żeby ćwczeń wyszło z dwie godzinki). W ogóle to coraz przyjemniejsze się to robi... Znaczy najwięcej ćwiczyłam na brzuch i zaczynam widzieć efekty (tzn kiedy słyszę że to co robię jest nie dość że nice to jeszcze easy to już nie mam ochoty rzucać czymkolwiek w telewizor).
No i wypiłam dwa litry wody mineralnej (czy ktoś mi może przypomnieć po o aż tyle?). Więc do ćwiczeń dochodzi ciągłe bieganie do łazienki
No i w ogóle się rozpisałam... Ale wracam do mojej książki o Freudzie. Chcę dzisiaj skończyć.
No pozdrawiam was kochane i słodkich, kolorowych snów życzę
:*
-
Szalejesz, naprawde. Ja jakos nie moge w siebie wsmosic wiecej niz dwa posilki dziennie. Moj organizm narazie przyzwyczaja sie do sniadania.
Też koncze czytac ksiazke dzis w lozku, bo mam leniwca. Ale cwiczenia odbebnilam.
kochana pozdrowienia i milego wieczoru
-
hej Klajdusia,wpadam na chwilke ,przeczytalam co tam u Ciebie ,widze ,ze spoko,wyjazd na deske sie zbliza ,ale Ci faaajnie
i gratuluje zdania sesji))))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki