Strona 236 z 451 PierwszyPierwszy ... 136 186 226 234 235 236 237 238 246 286 336 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,351 do 2,360 z 4509

Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

  1. #2351
    tagotta Guest

    Domyślnie

    no teraz na lotnisku to chyba mozna miec przy sobie co najwyzej 5 ml probke Ostatnio jak lecialam, to myslalam, ze mi twarz odpadnie, bo mam niska tolerancje na klimatyzacje Normalnie to wozilam wode w sprayu

  2. #2352
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Teraz można mieć do 100 ml płynów, a płyny to także tusz do rzęs i błyszczyk do ust...
    Przechlapane

    W Polsce to obowiązuje dla wylatujących i przylatujących z Unii, bo jak wracałam z Egiptu, to na tamtejszym lotnisku można było mieć napoje w podręcznym

  3. #2353
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Trzeba dokladnie sie dowiedziec jakie sa akutalne przepisy. Na przyklad lecac w strone Polski moglam zakupic napoje, kremy itp., poniewaz otrzymywalam to wszystko dopiero w momencie wchodzenia na poklad. Tak powinno byc w czasie powrotu rowniez, ale juz kosmetyki zakupione wczesniej beda musialy byc w oddawanym bagazu, nie w podrecznym. Natomiast lotnisko w Krakowie to jest takie male, ze tam to juz w ogole nie mozna nic kupic i koniec. Do tego okazalo sie, ze nawet nabyta wode po odprawie musialam wywalic do kosza, poniewaz bylo jakies nastepne sprawdzenie i nie bylo zmiluj sie. Nie rozumiem, dlaczego sprzedaja ludziom cos, czego za chwile beda musieli sie pozbyc (przeciez nie kupuje wody 1.5 litrowej zeby ugasic pragnienie czekajac na wylot).
    Warszawa ma o wiele lepsze lotnisko (czyt. wieksze) i z wieloma sklepami gdzie mozna poszalec. A moj kochany chlop to wlasciwie tylko raz robil dla mnie zakupy z lista i nawet ma z tym zwiazana historie. Kiedy przyszlo mu do zaplacenia, to byl tak totalnie zaskoczony, ze pani sprzedawczyni wytlumaczyla mu ile to jest pieniazkow i ze to tyle naprawde kosztuje. Ja juz wole byc piekna bez jego swiadomosci za ile .

  4. #2354
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Z mojego doswiadczenia wynika, ze nie ma problemu z kupowaniem w sklepach bezclowych. Wkladaja to do przezroczystych toreb, do specjalnej kieszonki wsuwaja rachunek, na ktorym jest data i miejsce zakupu, masz odcinki biletow, skad lecisz i mozesz spokojnie wniesc cos takiego na poklad. Przetestowane wielokrotnie w roznych konstelacjach z lotniskiem Heathrow wlacznie. Zreszta, jak znam M. bedzie to kupowal na lotnisku w Paryzu tuz przed powrotem do Sg. To jest jego pierwszy zakup z listy, ale cen to on jest jak najbardziej swiadomy, bo w koncu dotad zawsze latalismy razem i stal obok mnie jak placilam Bardziej to ja sie martwie o zakupy w Polsce, bo zdjecia przyprawy do kiszenia ogorkow np. mu nie wkleilam, a ja wiem, czy on to znajdzie?

    Anise, Biotherm to jest moja ulubiona marka, ich kremy sa idealne na taki klimat, w jakim mieszkam. Lekkie, szybko wchlaniajace sie, bez jakichs ciezkich zapachow, nie pozostwiaja tlustej powierzchni. Sprobowalam pare razy innych i jakos mi nie leza. Lancome np. ma moim zdaniem przeperfumowane i zbyt tluste kremy, kojarza mi sie z takimi kremami "Pani Walewska" czy jak to tam dawniej bylo Clinique sie zle rozprawadzaja, mam teraz krem pod oczy Clinique i dostaje szalu, jak nie moge normalnie nabrac odpowiedniej ilosci na palec, bo albo za malo albo za duzo. Zreszta, u mnie to chyba dziala tez przywiazanie do konkretnych produktow. Krem pod oczy mam z innej linii, krem na dzien z innej i to samo z kremem na noc. Probowalam brac wszystko z jednej i mi nie podeszlo Stad te zdjecia dla malzonka, bo inaczej by sie pogubil (co i tak sie moze stac).
    Najlepsze jest to, ze on mnie poprosil, zebym ja mu pojemnosci tez podala, wysmialam go i powiedzialam, ze ma brac najwieksze opakowania, jakie sa. Hmmm, moze ja juz powinnam sie zaczac bac, co on mi przywiezie?

    Dietowo to mam wyrzuty sumienia po tym wczorajszym makaronie. Ja mam sie kurde odchudzac, waga mi stanela, a ja makaron pelen weglowodanow zjadam Czuje sie gruba i napeczniala, do tego mam @...

  5. #2355
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    A, jeszcze chcialam tylko doniesc, ze 01.09 obchodzi sie tutaj Dzien Nauczyciela, a ze niektorzy mnie nazywaja teacher, bo therapist takie trudne to i mnie obejmuje radosc swietowania. Juz wczoraj dostalam pierwsza porcje czekoladek Za co, ja sie pytam? Nie tknelam, wrzucialm do lodowki, M. zawyl z rozpaczy (sie tez probuje zredukowac przed polskimi smakolykami) i tyle radosci. Ja slodyczowa nie lubie, ale strach sie bac miec cos takiego w mieszkaniu jak chwyci dol, albo 'zachciewajka okolo@"

  6. #2356
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    JA TEZ MIALAM PROBLEMY NA LOTNISKU WYLATYWALAM Z KRAKOWA A WROCILAM DO KATOWIC W KATOWICACH NA ODPRAWIE NIE BYLO PROBLEMOW WRACAJAC Z ANGLII MUSIALAM PRZEPAKOWAC TOREBKE BO WOLNO BYLO MIEC TYLKO 2 SZTUKI BAGAZU A SAMOLOT MIAL 3 GODZINY SPOZNIENIA -MAKABRA
    POZDRAWIAM CIEPLUTKO


  7. #2357
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ziutka, musisz wierzyć w inteligencję męża swego i w to, że przywiezie Ci to, co trzeba
    O! Dzień nauczyciela? to rzeczywiście z takim podarkami, możesz mieć ciężko ale dasz radę, po prostu ich nie jedz

    Miłego dnia

  8. #2358
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ziutka, ja myślę, że tym makaronem to sobie podkręciłaś ładnie przemianę materii. Ćwiczyło Ci się lepiej na drugi dzień?
    Boitherm pewnie wypróbuję, bo jeszcze nigdy tej marki nie używałam. Cera to moja jedna wielka pięta achillesowa. Pierzchnie, łuszczy się, przetłuszcza, falami nawiedzają mnie wypryski - słowem wszystkie zarazy i defekty w jednym.
    Czekoladki, jak kuszą - sprezentuj komuś szybciutko. Albo małżonek niech zabierze ze sobą jako prezenty.
    Z zakupami w wolnocłówce problemu nie ma, ja przynajmniej nigdy nie miałam, problem bywa jedynie z własnymi kosmetykami. Dlatego jak mogę unikam jak ognia terminali typu Okęcie, wybieram małe lotniska, bo szybko i taniej, i jakoś tak bardziej na luzie.

  9. #2359
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hoho, Ziutuś, to będziesz świętować, nasza teacherko droga

    Czekoladki skrupulatnie podajemy dalej, takim, co się nie odchudzają A jakbyś na czekoladę trafiła, to może spróbuj zostawić sobie papierek od niej dla mojego Męża Przypominam: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    No tyle autoreklamy, pozdrawia anczoks, co przetrwała dentystę

  10. #2360
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Selva, cwiczylo mi sie prawde mowiac gorzej niz zwykle, ale zwalam to na @. Biotherm polecam, z tym, ze ja mam cere mieszana, ale nie jakos ekstremalnie...

    Kasiu, staram sie wierzyc w jego IQ ile sie da ale jednak mozgi kobiety i faceta sa inaczej skonsturowane

    Anczoks, postaram sie, licze na to, ze wiecej czekoladek nie bedzie. Laurki bylyby fajne...

    sniadanie: wasa, wiejski, ogorek
    lunch: pomidory z mozzarella
    jablko
    kolacja: cukinia, cebula, sos pomidorowy, kielbaska drobiowa

    Kalorii 1047, B=68.5, T=56, W=48
    Cos mi sie wiecznie rozjezdzaja dane BTW Musze sie wziac w ryzy.

    Cwiczenia: orbitrek, skrecanie kolejnych szafek

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •