Dzięki. Staram się, ale lekko nie jest. Bliscy polecili mi się umówić do psychoterapeuty, do którego kiedyś chodziłam. Idę w przyszły piątek.
A co do diety... Nie żebym się dziko objadała czy coś. Ale jakoś nie mogę się zmobilizować...
Dzięki. Staram się, ale lekko nie jest. Bliscy polecili mi się umówić do psychoterapeuty, do którego kiedyś chodziłam. Idę w przyszły piątek.
A co do diety... Nie żebym się dziko objadała czy coś. Ale jakoś nie mogę się zmobilizować...
Może i dobrze byłoby skorzytac z rady znajomych... kto wie moze pomoze. Chyba rzeczywiscie jestes przemeczona zyciem skoro Ci cos takiego doradzili... moze poprostu troche zwolnij.. zajmij sie troche soba, spraw sobie wiecej przyjemnosci, poczytaj ksiazke , napij sie kakałka... wypad z przyjaciolka na zakupy albo do kosmetyczki dobrze robi czasem przyjaciółka to tez dobry psychoterapeuta
buziaki i trzymaj sie Cieplutko!
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Hej anczoks no nie tylko ty nie mopżesz sie zmobilizować .Ja sobie dziś powiedziałam STOP i dalej walcze!! Tobie życze powodzenia
Okres przedswiateczny nie sprzyja mobilizacji, ale moze pomoze w odbudowaniu nastroju? Pozdrawiam
Kazda z nas dopada dol i nie ma tak, ze jeden jest wiekszy inny mniejszy. Po prostu jak juz wciaga to nie ma zmiluj sie i tylko trzeba tej swoje glowiznie wytlumaczyc, ze ma przestac. Anczoks, prosze Cie, daj odpowiednie rozkazy swojej glowie i wszystko bedzie dobrze.
Ja rowniez przy kawie wpadam do Ciebie Anczoks, a Ciebie nie ma. No co z Toba?
Anczoks, mam nadzieje, ze Swieta beda radosne, czego serdecznie zycze. Duzo ciepla, spokoju, pelnego relaksu i rodzinnego swietowania. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku.
Zakładki