-
Jest 8 rano i siadam do roboty- tak jak sobie postanowiłam. Ale nie mogłam nie wpaść do Ciebie zobaczyć co i jak :!: 8)
A co widzę :?: 2 kg FANTASTYCZNIE :!: :!: :!:
Z całego serca gratuluję :!: Chyba Cie to zmobilizowało do dalszej pracy nad sobą na maksa. I tak 3mać :!: :D
Buziaki i odezwę się wieczorem. Sprawdzę jak tam Ci dzień poszedł :wink:
Notta
-
Dzięki! No, bardzo się cieszę :) Wierzę, że dam radę zrzucić pozostałe 2kg do urodzin, a potem... zobaczymy :D
Trzymam kciuki, Notta! Ja właśnie wróciłam z uczelni z wpisaną 5 z egzaminu, który był tydzień temu :)
A co tam dziś w sprawie odchudzania u mnie?
Śniadanie: 2 małe kromki razowca z pasztetem drobiowym i pomidorem
II śniadanie: szklanka rozwodnionego soku porzeczkowego
Obiad: ok. 150 g fasolki szparagowej z oliwą, 100 g łososia wędzonego + parę liści sałaty i pół pomidora
Rano ćwiczyłam 15 minut, średnio intensywnie.
A jak tam dziś u Was?
-
gratuluje 5 :-)
ja co prawda mam 24 lata własciwie to 23 w pierpniu bed emiala 24 :-) i jestem na pierwszym roku studiow na socjologii :-) no i semestr pierwszy ju za mna teraz sie moge wziąć za siebie :-)
Powodzenia zycze i dalszego chudniecia ;*
-
Dzięki za odwiedziny, Kasiu! Widzę, że Ty dużo do zrzucania nie masz :) Ale trzymam kciuki, żeby lekko poszło! :D
I jak Ci się podoba socjologia?
Zjadłam przed chwilą banana, to tak na podwieczorek :)
Dziś kolejny niefajny dzień, ta pogoda źle wpływa na mnie, na Męża też... Nic się nie chce, ponuro i w ogóle. Niech zaświeci słońce, a jak ma już padać - to ładny, świeży śnieg... Teraz takie błocko :(
-
Witam :)
ja postanowiłam dziś wysiąść 2 przystanki wcześniej i się przejść do domu, a tu na złość pogoda pod psem, pada, zimno i wietrznie. Ale widzę, że nie tylko na mnie ta beznadziejna pogoda działa dobijająco.
Pozdrawiam cieplutko,
-
anczoks gratuluję 5 z egzaminu!
Napewno dasz radę zrzucić jeszcze te 2 kilo!A potem jeszcze parę :) .
No tak dzień dzisiaj u nas okropny,taki ponury,aż chciało by się coś dobrego zjeść na poprawę humoru :( ,a tu niestety niema takiej możliwości :( .
Pozdrawiam!Trzymam kciuki!
-
Heh, musimy się trzymać :) Ja znajduję pewne pocieszenie w... gimnastyce - coś w tym jest, że przy ćwiczeniach produkują się endorfinki!
A teraz siedzę nad książką i rozmyślam nad organizacją czasu na II semestr. Będę mieć masę roboty... Na szczęście lubię to, co robię, w tym pociecha :D
No i jak schudnę, to będę mieć mniej kg do noszenia, a to zawsze jakaś ulga ;)
Dzięki, że tu zaglądacie :)
-
Ja to za bardzo nie mam czasu na ćwiczenia niestety :( ,przy takiej małej rozrabiace jak moja córka to ciężko mieć chwilę dla siebie.A jak mam chwilę to siadam do kompa :oops: .Ale mąż mi obiecał kupić jakieś urządzonko do ćwiczeń więc może mi będzie łatwiej ćwiczyć w wolnej chwili.
Dobrze że lubisz to co robisz bo to najważniejsze :)
-
Nie chce się ćwiczyć... A jak się widzi pogodę za oknem to już się nic nie chce. Ale jak się włączy teledysk ze szczupłymi panienkami to można ćwiczyć potem godzinami. Dobry sposób, polecam :lol: :wink:
-
cześć, fajnie, że do mnie wpadłaś - w kupie raźniej :)
będę u Ciebie na pewno częstym gościem.
Życzę zdrówka, bo czytałam, że przeziębienie Cie męczy...?
Idę coś zjeść, bo jakaś taka głodna jestem.... :lol: