-
Widzę, że masz dobrą passę.Zyczę Ci żeby już Cie nie opuściła. 5 z egzaminu, super sprawa :D
Pogoda taka... że ją zajadam. Dziś zjadłam nie powiem ile bo wstyd jak nie wiem co :oops: i niestety nie jest to rzędu setek kcal ale tysięcy. Moja wina i się przyznaje do tego. Poszłam choć jedną tysięczną tego co zjadłam wypocić na aerobiku. Tak się źle na nim czułam, było mi nie dobrze na maksa :arrow: bo jak żołądek pełny do granic wytrzymałości to nie ma co się dziwić. Mam nauczkę :x
Co do spikania po angielsku. Wierz mi że ja to jestem Kali jeść Kali pić :lol: Sama się zastanawiam czasem jak ja się dogaduje z tym moim Kochaniem :D (to już przekaz pozawerbalny jest więc chyba pasujemy do siebie :lol: ). Ale nie zaklinam się że nie skorzystam. Dziękuję :!: :!: :!: Nawet na pewno skorzystam :!: 8)
Pozdrawiam cieplutko
Notta
-
Oj, Notta, Notta... Chyba masz za dużą presję ze wszech stron, a największą sama sobie narzucasz - kto to wytrzyma? :(
Nie daj się, proszę!
Na kolację zjadłam małą grahamkę z plasterkiem sera i pomidorem. A przed chwilą wróciliśmy z prawie 1,5h spaceru.
Siadam do nauki jeszcze.
Dobrej nocy i pięknych snów :) Dzięki wszystkim za dzisiejsze wsparcie!
-
Gratuluje takiego wpisu w indeksie :)
Tak mnie to melancholijnie nastroilo - kiedy to ja chodzilam po wpisy... sto lat temu chyba ;)
Jak najlepszego piatku!
-
Dzięki!
Mam spore kłopoty, ale proszę, nie pytajcie, o co chodzi. W każdym razie jest mi potwornie ciężko teraz. Kto się modli, niech westchnie i za mnie, proszę.
Postaram się mimo wszystko nie rezygnować z diety, ale szczerze mówiąc bardzo mało teraz dla mnie znaczy.
Trzymajcie się, dobrego piątku! :)
-
3maj się Kochana :!:
:arrow: PW
Notta
-
Witam Witam Szanowną koleżankę ;)
Patrzę że moja lista regularnie odwiedzanych wątków rośnie w zastraszającym tęempie :)
Prześledziłam cały wątek mniej więcej :) I powiem że coraz bardziej mnie zaskakujesz anczoks, nie dość że startowałyśmy z tej samej wagi i zmierzamy do tego samego celu to chyba jeszcze poniekąd łączą nas zainteresowania ;P tzn wspominałaś coś na początku o tłumaczeniu książki? Jaki język jeśli wiedzieć można :) Kurczę zazdroszczę! :P Ja dopiero "startuję" na polu lingwistycznym :P
Dodatkowo mówisz o odciązaniu kolanek- hehe ja odciążam bioderko powypadkowe- sport to nie zawsze zdrowie niestety :P :lol: szczególnie jeździectwo ;)
Ambitna kobietka z Ciebie i wierzę że Ci się uda!!! :)
-
Notta - widziałam PW, dzięki wielkie, odpowiem później, bo chwilowo nie mam głowy :(
Halamka - ang--> pl, ja jestem po 2 książkach i zanosi się na trzecią. To takie dodatkowe zajęcie, ale nawet fajne.
-
Witam Cie serdecznie!.
Mam nadzieje ze wraz z kg odejda klopoty...Tak to niestety bywa. W zyciu raz z gorki,raz pod gorke,ale badz dobrej mysli!. Pozytywne myslenie to najwazniejsza sprawa!.
Pozdrawiam.
Tusia.
-
Anczkos, sle pozytywne mysli.
-
Dzięki, Dziewczyny!
Trzymam się.
Zatem, co dziś zjadłam? Muszę wpisać, nim zapomnę ;)
Śniadanie: bułeczka wieloziarnista z jajkiem (i odrobinką majonezu, a co mi tam)
II śniadanie: baton musli jabłkowy
lunch: zupa z soczewicy
Muszę zjeść niebawem jakiś większy obiad, bo ssie mnie niesamowicie - nachodziłam się po zimnym mieście ;) Ale miło było spotkać Kuzyna, który już dziś wraca do Irlandii.
Miłego popołudnia, a niektórym nawet dobrej nocy! :D