-
Witaj slomciu!.
Ciesze sie ze humorek dopisuje.
Bole zoladka zwiazane sa pewnie z kobiecymi dniami. Jedz orzechy przed i w trakcie-mniej bolesna miesiaczka...
Zycze udanego wieczorku przy filmach!.
Buziaki
Tusia.
-
Okiej jestem,bo moje kochanie se spioszka
Wlasnie na necie znalazlam takie porady i postanowilam je tu wpisac:
Pietruszka modelująca
Napój pietruszkowy usuwa obrzęki z twarzy i z kostek, a przy tym modeluje sylwetkę. Aby go uzyskać drobno posiekaj pęczek natki pietruszki i zalej go 1 l wody. Dodaj cały pomidor oraz umyty korzeń pietruszki. Całość gotuj pod przykryciem 15 minut, a potem przelej przez gęste sito. Wypij ciepły napój.
Na wilczy apetyt
2 łyżki morszczynu, łyżkę ziela skrzypu, dziurawca i krwawnika, kwiatów rumianku i kłączy perzu zalej szklanką wrzątku i parz pod przykryciem 30 minut. Ciepły napar pij 2 razy dziennie, najlepiej 30 min przed jedzeniem.
Odchudzająca i uspokajająca kąpiel
Przygotuj napar, zalewając 2 litrami wrzątku 2 garści następującej mieszanki (w równych ilościach): kwiat lawendy, jagody jałowca, iść mięty, ziele nostrzyka, macierzanki oraz kłącze tataraku. Napar wlej do wanny z bardzo ciepłą wodą. Taka kąpiel powinna trwać 20 min.
Pij mleko – będziesz szczupła!
Pijąc codziennie mleko, nawet to 3,2% tłuszczu, tracimy zbędny tłuszczyk. Dzieje się tak, ponieważ mleko jest bardzo bogate w wapń, która to przyspiesza proces spalania tłuszczu.
Jędrny, szczuplejszy i pozbawiony cellulitisu brzuch
Wystarczy, że wybrane miejsca natrzesz mocno cytryną, a następnie ciasno owiniesz folią spożywczą i dodatkowo okryjesz ręcznikiem. Wytrzymaj tak przez godzinę. Efekt natychmiastowy.
Optycznie mniejszy brzuch
Ten efekt osiągniesz na dwa sposoby:
- Muśnij ciemnym pudrem boki talii i okolice pod pępkiem - to optycznie go spłaszczy i zeszczupli
- Chodząc - prostuj plecy i ściągaj do siebie łopatki, a pośladki wysuń lekko do tyłu. Jeśli wytrzymasz, możesz też wciągać brzuch.
Teraz nawet najbardziej wystający bębenek stanie się płaski jak deseczka.
Szybkie spłaszczanie
Musisz mieć szczuplejszy brzuch na zaraz?? Nic prostszego. Tuż przed wyjściem przez 5 minut bez przerwy rób brzuszki. To spłaszczy i napnie wystający brzuszek na kilka godzin.
Otyłość
Aby zmniejszyć swoją wagę, pij codziennie rano na czczo wapno zmieszane z miodem i wodą.
Za rady nie odpowiadam i nie gwarantuje efetow
A tak poza tym dietka idzie mi niezle choc czasem mnie juz wszystko wkurza Ale musze dodac ze wyciaglam mamcie na zakupsony i mam nowe spodenki dzinsy rybaczki o rozmiarze M Moze to i numeracja zanizona(bo powinny byc o rozmiarze L),niemniej jednak jestem szczesliwiutka ze mam taki rozmiar w swojej szafie i ladnie sie w nim prezentuje.A do tych gajtkow to mam pieeeekniusi roziowy staniczek Sobotka extra,zara ide po jakiegos fylma do wypozyczalni i jazda na rowerze.
-
O Jeziu jak mnie dafno nie bylo To wszystko przez mego Mena,bo gra w gre u mnie na kompie non stop.Ale dzienniczek z amku amku uzupelaniam na bierzaco.
Najwazniejsze informacje z mego zycia to:
55 kg(ta waga chyba oszukuje)
1 cm z tali mniej(chyba sie miesnie robia bo po mimo ze prawie nic nie ubylo to i tak jest luzno)
az 4 cm w biodrach mniej
2 cm w nozce mniej
Poza tym wczraj walentajny i duuuzo szamki(ponad 2000 kcal ) a dzis tłusty czwarteczek i tylko 4 paczki i 2 faworki w sumie narazie mam 1500 kcal wiec jest good.
obiecuje odezwac sie jak najszybciej:*
Udało mi sie jesce wpasc :P :P :P .Musze powiedziec ze kupilam se w carrefourku spodniczke dzinsowa miniowe w rozmiarze 29 Wiadomo ze galoty i spodniczki maja rozne rozmiarowki.W pasie jes akuratna ale jeszce noge trza wycwiczyc i mozna na wiosne w niej smigac.Czuje sie w niej niesamowicie sexy
A wczorej walentynki,dzien piekny a ja jak zawsze musialam go zepsuc.Bo poszlam z Misiem na pizze i zachcialo mi sie serdusia z czekoladki,kupilam.I takie rurki w czekoladzie,tez zjadlam.I potem bylo mi tak przykro,ze przytyje od tyyyylu kcal i tyyylu slodkosci i wyzywalam sie na kazdym.Ale mama mi powiedziala ze jesli raz czy dwa razy tak sie zdarzylo ze se duuuzo zjadlam to nie przybecie mi od razu 7 kg Ja to jednak guptas jestem.Bo juz chyba ta dietka zaczyna mi na mozg padac.Ale jak widze efekty to az mi serce mocniej bije<tututututu>
Wogole w pracy codziennie pokonuje z 10 razy schody,a jest ich uwaga 84 To tez jakis trening :P :P Dobra koncze,mysle ze niedlugo sie znowu pojawie
-
W koncu piatkowe popoludnie choc w pracy bylo dzis super.No i spalam z moim Skarbem i rano mu buzki na dowidzenia dalam wiec dzien rozpoczal sie elegancko.Teraz troszku zmeczona jestem.Wszamalam porcje warzyw na patelnie i puszke kukurydzy
a wieczorem ide na urodzinki do kolezanki i na dancing wiec wleje w siebie dzis morze alkoholu.Hihihihi,swiruje,bedzie z umiarem.
W kazdym badz razie uwazam ze dietak postepuje i jest mi z tym dobrze
-
oj chyba nie bylo z takim umiarem jak se zaplanowalam Teraz mnie wszystko boli i jest mi bleee.Wypilam sok z kwaszonej kapusty,super sprawa,od razu lepiej Ale ogolnie reasumujac bylo niesamowicie,wkoncu ostatki nie :P :P :P
zadzwonie do Skarba bo cos sie nie odzywa.Potem dam znac
-
No i nastala niedzielka Bardzo relaksujacy dzionek.Ja juz po pilingu z kawy i jezdzie na rowerku(45 min).a zara smigam do cioci na urodziny Troszku sie boje ze bedzie za bardzo obfity obiadek ale i tak jeszcze nie zjadalm 400 kcal wiec jak cos to naloze se mniejsza porcyjke.Wogole ten tydzien byl torszku taki mniej dietkowy gdyz dwa razy odpuscilam se jazde na rowerku no i pare razy zjadlam duuuzo Ale nie mozna sie poddawac i smucic takimi rzeczami,bo sa sprawy piekniejsze niz zarelko.To chyba za sprawa ksiazki ktora se zamowilam(100 sekretow ludzi szczesliwych)
A jutro kolejne pomiary i wazonko.Jeszcze dzis wieczorkiem postaram sie zdac relacje z impreski rodzinnej
Buzka for all
-
Szybka relacyja z urodzin cioci:
zjadlam w sumie dzis 1300 kcal,wiec nie bylo tak zle.A na obiadek byl najprzod rosol domowej roboty z makaronikiem,ale zjadlam tylko pol porcji.A na drugie byl schabowy, ziemnioki i salatka z tunczyka.Zjadlam dwa malusie ziemnioczki ,nieduziego kotlecika i torszku salatki.Deser byl duuuzy ale ja tylko skusilam sie na jabluszko i prawie 4 pomarancze.Hihihi
Wiec jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.
-
Hejo :P Dzis bylo mierzonko,bo wazonko bylo wcorej u cioci na jej wadze i bylo 58 kg
A wiec podaje wymiary:
talia 67 cm
bioderka 81 cm
udo 53 cm(jupi)
Jestem zadowolona z postepujacej przemiany.
A na obiadek mialam se zrobic kapusteczke na goraco.No i tak mi sie syplo chilli ze myslalam ze mi buzke wypali.No i zrezygnowalam na rzecz jablka i kanapki z chrupkiego chlebka.Tysiak byl
Ide ogladac filmika na polsacie z mym szkrabkiem:*
-
Wlasnie konsumuje pyyyszna kolacyjke:3 kanapeczki z chelbka chrupkiego.Wczesniej zjadlam kapuste kiszona i warzywka na patelnie.
U mnie w Olsztynie taka brzydka pogoda i nic mi sie nie chce,chyba sie zbliza przesilenie wiosenne.Byla u mnie kolezanka i nawet mi sie nie chcialo zbytnio z nia gadac Oj cio sie ze mna dzieje
A dzis przede mna jeszcze 50 min jazdy na rowerku i piling kawowy.
Dam rade bedzie good :P :P :P
-
Slomeczko,dziekuje za slowa otuchy!. Jestes kochana!.
Widze ze u Ciebie raz gorzej,raz lepiej. Najwazniejsze to sie nie przejmowac i dietkowac dalej!.
Tak sobie czytam i czytam.Czesto robisz sobie peeling kawowy. Ja sobie dzisiaj rowniez zaserwuje,a co!.
Pozdrawiam.
Tusia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki