-
Widzę że świetnie się bawisz.I o to przecież chodzi.
Mam nadzieję że za mocno po łydkach nie dostaniesz.I życzę Ci z całego serca żebyś wygrała ten konkurs.
-
Renatko, dzięki za częste odwiedziny - ja niestety znownu nie za bardzo mam czas wpadać. Dziś znowu wpadka... 1500 kalorii - skusiłam się na ciasteczko, to takie kruche Fornetti,a potem jeszcze na tzw. gorące maliny - maliny zdrowe, ale to coś podaje się z gorącymi malinami i lodami waniliowymi
A pod koniec dnia jeszcze dowaliłam wędzoną makrelą, która była świeżuteńka, że tylko palce lizać - no i wylizałam całą - jakieś 250g... No szkoda gadać. Idę spać, bo jutro mam spotkanie za spotkaniem i żeby cokolwiek konstruktywnego zrobić musze iść do pracy wcześniej.
Kolorowych snów - dobranoc
-
Nie było mnie trochę, ale teraz mam wolne (aż do końca tygodnia!!!) i trochę więcej czasu na pisanie.
Dieta tak sobie... raz lepiej raz gorzej. Niby po pół roku wiem co i w jakich ilościach mogę jeść, ale czasem zdarzają się wyskoki.
Wczoraj i dziś w zasadzie w normie.
Jednym z powodów, dla których tak rzadko się pojawiałam był też fakt, że poznałam pewnego sympatycznego mężczyznę i większość wolnych chwil spędzaliśmy razem.
Gostek jest wegetarianinem (je ryby i w ogóle raczej z przymusu niż z wyboru) i swietnie gotuje... więc jadałam też różne inne potrawy, których raczej nie jadam.
Dziś po długim czasie byłam na jodze. Nawet nie było tak źle, w zeszłym tygodniu zaliczylam jedynie godzinę ćwiczeń siłowych z hantlami, w niedzielę trochę nadrobiłam bo byłam prawie cały dzień na spacerze z moimi znajomymi turystami, a w poniedziałek byłam na długich zakupach (nachodziłam się jednym słowem :P )
Waga poszła trochę w dół - jakieś 1.5 kilograma. No i mam wreszcie nową wagę!
Pozdrawiam wiosenno-letnio wszystkich i życzę wytrwałości w zmaganiach
-
Cimcirimci gratuluję spadku wagi No i spotkania fajnego człowieka Chyba dobrze, że jest wegetarianinem, bo nie będzie Ci wciskał tłustych mięsiw No a jak gotuje, to już w ogóle świetnie
Życzę powodzenia (wytrwałego dietkowania i miłych spotkań)!!
-
Twiggy dzięki za odwiedziny i ciepłe słowa.
Właśnie wcięłam sałatkę - pyszotka - podam przepis jakby kogoś interesowało spróbować:
50g wędzonego łososia
jedna mała główka cykorii (ok. 90g)
rukola (25g)
serek pleśniowy (taki z pleśnią wewnątrz) - 25 g pokrojony w drobną kostkę
suszone pomidory - 25 g pocięte w paseczki
jeden średni pomidor (do 100g)
Wszystko pokroić i wymieszać - polać łyżeczką oliwy i ewentualnie do smaku dodać przypraw według uznania.
Wczoraj byłam na pierwszej lekcji salsy - niestety kolega, który się napalił jest "drewniany" i jakoś kiepsko to widzę. Może się jeszcze wyrobi. Poza tym strasznie się peszył, że tańczymy tak blisko i musimy się dotykać
A jutro znowu joga!
A teraz idę na koncert kolegi - gra na gitarze i juz sie na mnie obrazil, bo na zaden z jego występów do tej pory nie mogłam pójść.
Ciepłe pozdrowionka
-
Dzis znowu joga - najslabsze miesnie mnie bola jeszcze po poprzednim cwiczeniu w srode. Dawno nic nie robilam i czuje, ze jestem taka slaba
Musze sie jednak zabrac za sprzatanie i nie ma wybacz.
Pogoda sie psuje
No i zbliża się koniec mojej laby - trzeba będzie wrócić do pracy w poniedziałek... ech! fajnie było w tym tygodniu!
Pozdrawiam wszystkich weekendowo!
-
-
No Kinius - daje daje. Najczęściej joga jest kojarzona jako relaksacja i odpoczynek, a tak na serio to są to ciężkie fizyczne ćwiczenia (głównie dlatego, ze ćwiczy sie trochę inne mięśnie niż podczas ćwiczeniach tradycyjnych). Więc jak się ćwiczy regularnie to widać efekty.
Tylko, że obecnie raczej się opuściłam w ćwiczeniach
-
Witam po dłuższej nieobecności
-
Wpadłam tylko na chwilkę dziś wieczorkiem. Jestem skonana, bo wczoraj do rana byłam na potańcówce w rytmie salsy. Muszę przyznać, że zaskoczył mnie tam jeden gostek - ma poważną nadwagę a tak dziarsko obtańcowywał swoją partnerkę!
Od ostatniego razu niestety się mi przytyło - byłam na weselu w Polsce, na paru innych imprezach no i siup - kilo w górę.
Dziś w ramach mocnego postanowienia poprawy nagotowałam sobie na cały jutrzejszy dzień. Mam też zamiar wybrać się na tę jogę ponownie i wreszcie się troszkę chociaż rozruszać.
No a od 9 czerwca Kanada! Mam nadzieję, że mają tam jakieś dietetyczne jedzenie
Dobranoc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki