Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

DOBRANOC Dorotko :P :P

kurcze, moglam je zabrac

Waga szalkowa 68, waga elektroniczna 69,4

no ja nie wiem

Od nowego roku o tym pomyślę, wygłodzenie się przed świętami to byłoby istne samobójstwo

włożyłam jeansy prosto po praniu... JUŻ ZACZYNAM NIE TYLKO MYSLEĆ ALE I DZIAŁAĆ

Plan na dziś:
3 kormeczki weki z masłem i miodem gryczanym - kocham wekę z prawdziwym masełkiem, ale na szczęście sie kończy :P
jabłko pieczone
warzywa na patelnie 1/2 opakowania 200 g
kawa latte, bardzo latte w planie w cudownej prezentowo-świątecznej atmosferze ryneczkowej
jabłko pieczone

No ile będzie 1200 kcal Nie więcej chyba

Zjadłam jabłuszko zapiekane z przyprawa do szarlotkli (troszkę w niej cukru, no ale trudno )
I naprawdę było pyszne. Nie mam pojęcia czemu zepsułam smak marchewką, którą zagryzłam owe jabłuszko

Dorka, ja założyłam wczoraj dżinsy po praniu i był nawet luzik ale zobaczymy jak to będzie po weekendzie

Dobij Dorka leżącego, no dobij

Super, że Twoje luźne

Pamiętnik karpia znaleziony w wannie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Aaa tam, każde dżinsy po upraniu są lekko za ciasne muszą się przecież naciągnąć

Metodą wielu prób i jeszcze wiekszej ilości błędów doszłam do ładu z moimi wagami. Skutkiem czego waga szalkowa wylądowała w SPA na śmietniku. Waga elektroniczna natomiast łaskawa dziś wielce 68,9 a jak pochyliłam się ciut do przodu to 68,5 :P no ale naturalnie sama się w konia robić nie będę.
Głodna jestem strasznie a w lodówce mam wyłącznie 3 jajka i keczup. Cóż, zjem chyba jajka Same.
Moje dżinsy niby się już naciągnęły, ale chciałam także włożyć wczoraj taki fajny obcisły sweterek. No i jednak nie włozyłam Jednak. Widać. Troszkę ale zawsze.
Od dziś dietkuje bez "ale". Bez szarlotek z lodami, pierniczków, domowej pizzy itd. Może to samobójstwo przed świętami, ale ja i tak nie przepadam za "odświętnym" żarciem. A za wielkim żarciem to już w ogóle. Zgubi mnie tort. Noworoczny. Ale to dopiero za rok Pomysle o tym jutro :P :P :P :P

Dobrego dnia kochane

PS strona 175 to prawie jak autobus na Okęcie Na szczęście prawie robi różnicę.