Wątek: Motylem nigdy nie byłam... ale na wiosnę będę :))))

a takie różowe majciochy ( z lat 70-80) z szerokimi ściągaczami i takim ociepleniem kiziaczkowym od spodu mogą być Bo takie ma na pewno gdzieś w swoich szafach moja teściowa. Ona ma wszystkie "przydaśki" świata, bo zawsze jej " szkoda wyrzucić i jeszcze przyda sie"

Zamieszczone przez sekretareczka

a takie różowe majciochy ( z lat 70-80) z szerokimi ściągaczami i takim ociepleniem kiziaczkowym od spodu mogą być

mistrzostwo świata

Dzis już we mnie:
I śniadanie: 3 kromeczki weki z serkiem topionym (2) i masełkiem i konfiturą ze śliwek (1)
II śniadanie: 2 kromeczki weki z masełkiem i konfiturą ze śliwek
III śniadanie: pieczone jabłko
obiad: 50 g makaronu, 100 g gotowanej piersi z kurczaka, marchewka i pietruszka plus sos z połowy serka topionego MNIAM
kolacja ? Nie mam pomysłu

Mało tego chyba na razie, ta weka lekka jak piórko…

Oj, ja dzisiaj zmarzłam w kurtce na kożuszku to co ja założę, jak będzie mróz?

Hmm, inna sprawa, że nie umiem chodzić w żadnych majtkach, tylko w stringach latam

Proponuję takie reformy do kolan, mogą być różowe

Buziaki Dorotko, miłego weekendu

Ciekawe, jak będą Kasiu wyglądać różowe stringi z futerkiem do kolan

Niby mało zjadłam a juz 1059 kcalu uzbierałam

stringi z futerkiem do kolan??????? jak to wyglada?

A propos majtek.......oto nagminny widok w Portuaglii

Ło matko, jakie GACIE

Cudne gacie

chyba moje

Eee tam, jakie Twoje, jakie Twoje, chciałabyś

Miłej soboty Dorotko

No chciałabym

Schudnąć też bym chciała