Wątek: Mysza traci kilogramy

buziki wtorkowe przynoszę

ja tez ja tez...takie deszczowe buziaki....jak z krainy deszczowców....

Hej Myszko. A gdzie ty się podziewasz?? Wracaj ...

dzien doberek

Myszunia, wracaj do nas ładnie

Myszko!Co ty taka smutasna jestes?cos sie stało??Bo masz taki niewesoły opisik.......na GG

A MYSZę GDZIEś WCIEłO
POZDROWIONKA I BUZIACZKI PRZESYłAM

Jestem dziewczyny, caly czas o was mysle i nie opuscilam was

Ale jakos nie mialam poco wchodzic, bo nie mam sie czym pochwalic dietka nie idzie, dalej sie nie zapisalam na aero, chyba zaczne od pazdziernika chodzic na cwiczenia, bo teraz sie troszke pocorowalam. Jakies wirusy w powietrzu kraza i mam katar i gardelko mnie troszke boli.

Pewnie w szkole od jakiegos dzieciaka sie zarazilam

Na weekend zostaje w domku, wiec n pewno sie pojawie na forum.

Aha i jade na wesele w pazdzierniku.Wiec troszke trzeba przypakowac

Buzka i dzieki Wam za odwiedzinki i pamiec o mnie. Jestescie przekochane

Oj Mysza, ale chociaz sie nie przejadasz, prawda? Na cwiczenia sie jeszcze zapiszesz, odzywiaj sie tylko madrze.
Pozdrawiam Cie serdecznie.

Na pewno od jakiegoś dzieciaczka się zaraziłaś.Zdrowiej.