Strona 6 z 19 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 190

Wątek: Czuć się dobrze...

  1. #51
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Czesc Isabela .
    Przejrzalam szybko Twoj pamietnik i wpisuje sie do Ciebie, poniewaz bardzo chcialabym Cie wspomoc w tej walce, ktora czasami zdawac by sie mogla Syzyfowa. Jak juz troche nam sie liczby na wadze zmniejszaja to znowoz jakas inna babka czy paczek sie przyplata. Pozniej to niewiadomo czy warta byla ta przyjemnosc i jestesmy na siebie zle i generalnie niezadowolone.
    Tak sie sklada, ze podobnie jak Ty zawsze mialam i dupke i uda wieksze, ale za to moglam sie poszczyscic piekna talia i to bylo maksymalnie seksi i ladne. Teraz przy moich kilogramach tez mam wciecie, bo jak mi juz przybywa to wszedzie po rowno, ale takie wciecie to juz nie to. Brzuch odstaje, jak siedze to mi sie walek tluszczu zwija... Calkiem niedawno opamietalam sie i to tak na powaznie, mam nadzieje. Znalazlam to forum, jest tutaj mnostwo dziewczyn odchudzajacych sie i generalnie atmosfera ogolnego zrzucania wagi. Ja jestem za madrym odchudzaniem, chociaz kiedys zmniejszylam swoje obwody liczac kalorie, to bardzo zle to wspominam niestety.
    No ale pisze tutaj, zeby Cie pozdrowic i trzymam za nas kciuki co by nie kusic sie na slodycze i przynajmniej na poczatku trzymac sie mocno w ryzach. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi sie, ze nie ma w Tobie takiej naprawde duzej desperacji. Chcesz schudnac Isabela? Wazymy chyba bardzo podobnie wiec wiem jak to jest nosic na sobie ponad osiemdziesiat kilogramow... nieciekwawie. Dlatego pisz dokladnie co jadlas w danym dniu, wypisuj wszystko. Wazne jest zebys miala mniej i wiecej ustalone godziny posilkow i nie pojadala miedzy nimi. Zjedz porzadne sniadanie, obiad i lekka kolacje (dobrze sie mowi o lekkiej kolacji, ale tak naprawde to ja jem dosyc duzo o tej porze). Ciekawa jestem jak Ci bedzie szlo i chociaz Twoja mama gotuje, bedziesz musiala jakos to wszystko pogodzic. A Twoja mama ma nadwage?

  2. #52
    isssabella jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2007
    Mieszka w
    Sulechów
    Posty
    13

    Domyślnie

    Wiem że jestem akceptowana przez otoczenie, mój chłopak lubi moje krągłości więc nie mam najmniejszych powodów ku temu by wpadać w desperacje... ale tak dłużej być nie może... kiedyś ... jeszcze niedawno potrafiłam zjadać dziennie tabliczkę czekolady, teraz już tego nie robię i czuję się zdrowsza... na pewno nie szczuplejsza czy piękniejsza bo schudłam niewiele, ale zdrowsza. Nie chcę wpadać w desperację bo wydaje mi się, że ta do niczego dobrego nie prowadzi.... figury super modelki nigdy nie miałam i mieć nie będę ale mam dość kupowania w sklepach tylko tego co akurat "mają" w moim rozmiarze... nie akcpetuje siebie ale zdesperowana na szczęście nie jestem... i chcę schudnąć ale walczę z brakiem silnej woli i tą walkę raz wygrywam raz przegrywam. Mam jednak nadzieję że wojnę ostatecznie kiedyś uda mi się wygrać... a nie zapisuję wszystkiego co zjadłam bo czasem zwyczajnie jest mi wstyd... widzę tutaj jadłospisy które nie przekraczają 900 kcal ja wiem że na tak nisko kalorycznej diecie nie dałabym rady...

    Jutro chcę zapisać się na siłownię. Postanowiłam postawić na wysiłek fizyczny. W domu oczywiście nadal ćwiczę i nie zamierzam przestawać ale chcę dwa razy w tygodniu dać sobie prawdziwy solidny wycisk... myślę że ruch może być moim kołem ratunkowym...

  3. #53
    Awatar agapinko
    agapinko jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-06-2004
    Mieszka w
    Sandomierz
    Posty
    2,725

    Domyślnie

    Witam Issabelo
    Jak tam mija dzień?
    Pozdrawiam
    Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80

  4. #54
    Guest

    Domyślnie

    Jutro chcę zapisać się na siłownię. Postanowiłam postawić na wysiłek fizyczny. W domu oczywiście nadal ćwiczę i nie zamierzam przestawać ale chcę dwa razy w tygodniu dać sobie prawdziwy solidny wycisk... myślę że ruch może być moim kołem ratunkowym...
    ....i pieknie, tak trzymac, bede trzymac kciuki

  5. #55
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Czesc Isabela i wszystkie Dziewczyny .
    Z ta desperacja to jest tak wedlug mnie, ze wcale nie musi to byc zle uczucie a i wrecz odwrotnie. Mialam na uwadze takie pozytywne skutki nieobliczalnosci w dzialaniu, pomagajace oprzec sie tym wszystkim pokusom, ktore na nas czyhaja na kazdym kroku. Chcemy schudnac tak? Dobrze wiemy, ze jezeli za kazdym razem bedziemy jesc slodkosci czy wiecej niz powinnysmy, to ten cel bedzie sie od nas oddalal i generalnie caly czas bedziemy skazane na walke z soba sama. Jak jestes zdesperowana pozytywnie i wiesz czego chcesz, to wszystko jest o wiele latwiejsze. Byloby wspaniale dojsc do wagi celowej i pozniej czasami pozwolic sobie na deser czy inne smakolyki.
    Ja tez jestem akceptowana i kochana taka jaka jestem. Nie czuje sie jednak wygodnie ze soba sama i widze, ze nie wygladam juz tak atrakcyjnie jak kiedys. Oczywiscie wierze, ze w zdrowym ciele jest zdrowy duch i czlowiek nigdy nie bedzie czul sie staro, jezeli bedzie sprawny fizycznie i aktywny. Moje dwadziescia kilogramow nadwagi to wcale nie sa zarty. Wiem, ze pozbycie juz polowy tej wagi doda mi skrzydel. Bede czula sie bardziej seksi, bede fikac koziolki i napewno moj mezulo rowniez z tego skorzysta.
    Moja desperacja nie rowna sie depresji, to cos calkiem innego. Nie jestem zrozpaczona, ale szczesliwa ze w koncu zabralam sie za siebie. Postanowilam byc na tym forum, poniewaz wiem, ze predzej czy pozniej oposci mnie ta chec walki i bede potrzebowac pomocy i wsparcia. Teraz tez potrzbuje i dlatego pisze, ale pisze w duzej nadziei ze wszystkim nam sie uda. No przeciez gdybys nie chciala schudnac napewno by Cie tutaj nie bylo Isabela, nieprawdaz?
    Pozdrawiam serdecznie i tez goraco.

  6. #56
    isssabella jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2007
    Mieszka w
    Sulechów
    Posty
    13

    Domyślnie

    U mnie desperacja już nie raz przeradzała się w depresję a ta z kolei wpędzała mnie w kolejne kilogramy... postanowiłam więc że tym razem mam dużo czasu na to żeby schudnąć a więc jak mam ochotę na czekoladę to zjadam jedną kostkę a jak mam ochotę na deser to robię galaretkę z owocami... myślę że każda z nas musi znaleźć jakiś swój sposób na to by się nie poddać, ja wiem że jeśli zacznę odmawiać sobie wszystkiego to skończy się na tym że rzucę dietę w kąt i dam sobie z nią spokój.. cieszę się, że jestem na tym forum bo znalazłam tu dziewczyny z tym samym problemem a ważne jest by wiedzieć że nie jest się zdanym na samego siebie i że ktoś trzyma za mnie kciuki - ja tez za was wszystkie trzymam kciuki za nasze dobre samopoczucue i piękne sylwetki

    Jeśli chodzi o siłownie to na razie nie zapisałam się... chcę chodzić razem z mamą a ta którą znalazłam wczoraj na sąsiednim osiedlu jest mała i uczęszczają do niej również męczyźni - myślę że to mogłoby być krępujące nie tyle dla mnie co dla mamy... słyszałam o przyjemnej siłowni dla kobiet jest nieco dalej ale chyba przejadę się (może jeszcze dziś) i zobaczę czy tamta nie jest przyjemniejsza... jak się tam nie uda to w poniedziałek zapiszę się do tej którą wczoraj znalazłam... tymczasem spaliłam troszkę kalorii w czasie sprzątania a po obiadku wskakuję na steper...

    Dzisiejsze menu:

    śniadanie: 3xpieczywo ryżowe + maleńki ogórek + serek light turek (moje odkrycie ostatnich dni) + danon aktiwia do picia (~215kcal)

    planowany obiad: kawałek mięsa (karkówka) + warzywa mrożone + łyżka sosu (~390kcal)

    między posiłkami: danone aktiwia do picia (~80kcal)

    w sumie na razie:685 kcal

    wieczorem jadę do cioci na imieniny ale już wyznaczyłam sobie co zjem u niej tak by nie przekroczyć 1300kcal: ryba po grecku ~178kcal + babka~110kcal + wino półwytrawne ~90kcal

    postanowiłam wyznaczyć sobie takie ramy żeby nie popełnić takiego błędu jak przy ostatniej imprezie imieninowej .. myślę że uda mi się..

  7. #57
    isssabella jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2007
    Mieszka w
    Sulechów
    Posty
    13

    Domyślnie

    Jestem już po obiedzie.. warzywa średnio mi poschodzą są troszkę za twarde... chyba będę musiała dolewać do nich odrobinę wody żeby się troszkę podgotowały... na razie wszystko idzie zgodnie z planem... zapomniałam się pochwalić że waga wskazuje jeszcze 1kg mniej(sprawdziłam to dokładnie wchodziłam na wagę chyba z 6 razy bo po ostatnich szaleństwach tego urządzenia nie byłam pewna czy to nie jakaś pomyłka, ale wygląda na to, że nie) - zaraz zanotuję to na moim strażniku wagi miłego weekendu życze wszystkim odwiedzającym

  8. #58
    Domi87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    31

    Domyślnie

    hajka! jak tam dzionek? pogoda sliiiiiiiczna! lece zaraz na spacerek.
    pozdrawiam

  9. #59
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Gratulacje z okazji pozbycia sie nastepnego kilograma . Ja rowniez dalam sobie duzo czasu na schudniecie, cale 40 tygodni. Moze latwo mi mowic, poniewaz slodycze nigdy nie byly moja pokusa i wlasciwie moge je jesc jak mam taka faze, ale i bardzo latwo moge o nich zapomniec. Staram sobie wytlumaczyc, ze zdrowe jedzenie to jest to czego wlasnie potrzebuje moje cialo. Nie licze kalorii i jem na ile mam ochoty, oczywiscie w granicach rozsadku. Moze raczej powinnam byla uzyc slowa determinacja? Tak, to jeset lepsze okreslenie uczucia, ktore jest pozadane kiedy to naprawde wiemy czego chcemy i mamy okreslony cel.
    Zycze superowego weekendu.

  10. #60
    Awatar katarina914
    katarina914 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-02-2007
    Posty
    6,816

    Domyślnie

    Hello dziewczyny zgadzam sie z tym co piszecie. Ja też walcze z kilogramami.. wiecie co!! również przez taką mobilizacje wzrasta własna wartośc i człowiek jest pewniejszy - ja własnie teraz się tak czuje!! jak byłam gruba inne dziewczyny patrzyły się na mnie z taką ironią jakby były ode mnie lepsze!!przez to zamykałam się w sobie popadając w skrajności i większe komplexy ale prędzej czy później wszystko jednak się odmienia pozytywnie oczywiście

Strona 6 z 19 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •