Ja tez nie moge patrzec na ta laske z podpisu Unhappy. No juz sie nagadalysmy w tym temacie w Pamietniku Unhappy wlasnie i mialam nadzieje, ze cos z tym zrobi.
Unhappy, dawaj tam jakas fajna laske, a nie tego szkieletona.
Ja tez nie moge patrzec na ta laske z podpisu Unhappy. No juz sie nagadalysmy w tym temacie w Pamietniku Unhappy wlasnie i mialam nadzieje, ze cos z tym zrobi.
Unhappy, dawaj tam jakas fajna laske, a nie tego szkieletona.
ja mialam kiedys wrone.. znalazlam ja w parku.. miala jedno noge odwrocona calkiem w drouga strone... co ja robilam by utrzymac go przy zyciu.. to nawet nie bede opowiadac.. bo to obrzydliwe.. ale wtedy milam ok 12 lat.. i milam bardziej otwarty umysl.. w kazdym badz razie.. rozumiem sentyment do ptakow.. mam nadzieje ze rodzinka bedzie cala i zdrowa))
Ciekawa jestem cos Ty Maroxia robilas zeby ta wrone do zdrowia wrocic.
Ja juz tylko wpadam co by moj dzisiejszy jadlospis wrzucic.
7:00 - Chleb + dzem + mleko
11:00 - 1/2 jablka
13:00 - Salata + cebula + avocado + dressing
18:00 - Krewetki z sosem (czyli niestety ketchup z chrzanem), ryba z pieca, brokuly, szparagi
Pozniej - Truskawki
Jak juz wspominalam moja jablonka kwitnie slicznie. Troche sponiewierana jest przez ostatnia katastrofe pogodowa i przez to pokrzywiona. Ludzie powinni w przyszlym tygodniu przyjsc ja przyciac miedzy innymi. Szkoda ze tak pozno to wyszlo, ale coz jest jak jest.
A to te wlasnie pachnace kwiaty z mojego ogrodka.
Ale u Ciebie kolorowo w ogrodkuKrewetki brzmia pysznie. Kupujesz takie w skorupach? Masz jakas prosta metode oskorupiania ich przed gotowaniem? Mnie zawsze odstrecza ta babranina i idac na latwizne kupuje krewetki obrane, ale te obrane to sa najczesciej koktajlowe, a mialabym ochote na takie porzadne tygrysie np w sosie czosnkowym... a nie moge kupic 'na miescie', bo beda w tym tony cukru
![]()
Ot, problemy ziutki.![]()
Wiosennie witam, u nas we wrocku popaduje ale nawet ciepławo ok 20st
Piękne te jabłuszka, szkoda że dopiero teraz dojdą do Ciebie z cięciem gałęzi drzewko może to odchorować, ale może wszystko będzie dobrze,,,,
Przyszłam sie tylko pochwalić, wczoraj, pomimo dosyc obfitego jedzonka w ciagu dnia i niekoniecznie montiego (zwłaszcza to chińskie żarcie), nie zjadłam żadnego słodycza, nic null, zero, zero... i oparłam się wieczornemu piwku, które sobie popijał mój małyżonek bezczelnie pod moim nosem, ale był zdziwiony
![]()
Hej Anise, odkurzaj swój sprzęcior do ćwiczeń, co tam masz w domu ?? Ale Ty i tak jesteś aktywna babeczka i na miejscu nie usiądziesz
Dzięki za odwiedzinki i pozdrówka i buźka
AgaB
Ziutka to ty taka miastowa jestes...?Zamieszczone przez ziutkaa
ja pochodze ze wsi, i oskubany kurczak to dla mnie zadna nowosc... widok nie jest najgorszy, ale smrod!!!!! jak mu sie te wszystkie bebechy ze srodka wyciaga.
nie jadlas flaczkow????? to takie pyszne jest !!!!!wolowe lepiej smakuja od wieprzowych
akurze nozki????ß tez uwielbiam, pychotkatakie z rosolu najlepsze u mojej mamy
![]()
Miastowa, nie miastowa, ale za duzo zarzynania i patroszenia na szczescie nie widzialam. Tak naprawde to juz wyczajne surowe mieso nie wyglada jak dla mnie najlepiej. Takie piersi kurczaka bez skory to i owszem, ale juz cala kura z ta skora, to brrrOt, patologia taka ze mnie
![]()
![]()
Aga, powiem szczerze ze mnie zaniepokoilas z tym drzewkiem. Ja jestem ogrodniczka poczatkujaca i nie mam pojecia jakie moga byc skutki przyciecia drzewa w nieodpowiednim czasie. Co prawda moge zrezegnowac z prac w tym przypadku, ale napewno musze cos zrobic z wysokim 'silver maple' i innym owocowym drzewkiem, ktore bedzie stalo na drodze prac ogrodowych. To z przodu domu tez zaczyna slicznie kwitnac i wyglada bardzo ladnie, wiec napewno go w takim razie zostawie przynajmniej do jesieni. No zmartwilam sie bardzo. W sumie ludzie ktorzy maja sie tym zajmowac sa poleceni przez lokalnego arboryste, ale dla nich to i tak kasa jest najwazniejsza. A za cala robote mam zaplacic $900 + tax wiec moim zdaniem wcale nie tak malo.
Czesc Emenyx, Ziutce to chodzilo chyba o kurze nozki w sensie stopki, takie sliczne zgrabne z pazurkami. Zgadzam sie co do zapachu oskubywanej kury. To wszystko przez to ze najpierw sie musi moczyc we wrzatku tak? Pamietam taki obraz; moja ciotka rozkraczona siedzi na taborecie no i rwie te piora i rwie az sie kurzy. Inny obraz to jajko we wnetrznosciach, nie moglam sie nadziwowac jaki to byl fenomen. A flaczki to ja myslalam ze sie tylko z wieprza je. Wolowe tez? Watrobke za to zjem tylko z kurczaka albo indyka, inna jest bleeee. W ogole to kiedys myslalam ze nerka z wola to rarytas, a moja tesciowa jak o tym uslyszala to ja prawie naciagnelo. Takie pysznosci to ona psu kiedys dawala.
Jezeli chodzi o surowe mieso, to tylko mnie chyba krolik obrzydza, wyglada jak oskubany kot po prostu.
No to sie dowiedzialyscie o mnie wiecej, prosze od razu zapomniec bo to nieistotna sprawa.
Ziutka, jezeli chodzi o krewetki to ja kupuje juz tak na wpol wyczyszczone. To znaczy sa juz przeciete, bez glowek i nawet nie maja tego czarnego brudu. Ja tylko zciagam ich skorupke do ogona i tyle. Wczoraj chyba je za dlugo gotowalam, bo to chyba trzeba tylko na wrzatek wrzucic zeby zmienily kolor. Czesto uzywam juz gotowanych, sa tansze i tez mi smakuja. Bo ja uwielbiam krewetki i tyle.
Dobrze ze juz weekend. Na ryby jedziemy w niedziele, takie sa wstepne plany. Jutro to pewno bedzie troche leniuchowania, wykonywanie projektow domowych, pewno jakas nie za daleka wycieczka rowerowa i imprezka z grillem i winem wieczorem.
Anise ale masz ślicznie kolorowo w ogródku! normalnie raj na ziemi!
ja też w życiu falków nie jadłam :P i nie mam zamiarua niecierpie widoku biednych, zabitych zwierzątek
dlatego jestem wegetarianka
udanego piątku ;*
a co do Nicole Richie, to już w sumie nie jest moim ideałem, jest w moim podpisie, bo podoba mi sie jej brzuch :P
Zakładki