Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 63

Wątek: Moje zmagania z odchudzaniem ...

  1. #11
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I jak tam dieta?

  2. #12
    NianiaOgg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Podziwiam zapał do biegania, ja nie mogę się zmusić. Po pięciu minutach sapię i charczę Może jak trochę poprawię kondycję będzie mi lepiej szło... Tymczasem życzę powodzenia. Buziak

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    Dzisiaj już piątek ... Jestem już pięc dni na djecie i czuje sie wyśmienicie!!!!
    Do klajdusi: moja dieta ma się bardzo dobrze!!! Cały czas trzymam się 1000 kcal. Myślałam, że będzie gorzej. Wyobrażałam sobie, iż będzie mnie skręcało z głodu. Na całe szczęscie się myliłam. Wystarczy tylko racjonalnie rozłożyc sobie posiłki w ciągu dnia.
    Do Niania0gg: jeżli chodzi o bieganie to na początku zawsze jest cięzko. Zacznij od krótrzych dystansów np. od 15 minut i co tydzień wysłużaj bieg o minutę albo dwie. Jak dojdziesz do 30-40 minut to już bez problemu utrzymasz kondycję. Ważne też jest tępo. Ja nie biegam jak olimpijczyk. Biegam tak aby mi to sprawiało przyjemnośc. Przecież o to właśnie tu chodzi. Nie mamy się zażynac tylko na spokojnie odchudzac.
    A tak poza tym to się straaaaasznie ciesze, że mamy weekend. W końcu się wyśpię i pozbęde się tych nieznośnych ciebi pod oczami.
    Dobra powoli kończę, bo właśnie zauważyłam, że przestało padac. Czas iśc pobiegac!!!
    Pozdrawiam gorąco!!

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    Sobotni poranek, uwielbiam tę porę. Tym razem jeszcze bardziej ją lubię ponieważ właśnie byłam sie zważyc. W końcu widze efekty na wadze. Przez te pięc dni schudłam 1,5 kg. Dzisiaj wskazówka pokazała 71,5 kg. Tak lubię!!!!

  5. #15
    NianiaOgg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratulacje i oby tak dalej ! Chyba też zacznę biegać skoro przynosi to tak dobre efekty.

    Co do sobotnich poranków, to nie jest to moja ulubiona pora :P Pewnie dlatego, że mam świadomość, że trzeba wstać, zabrać się za sprzątanie i do tego ugotować obiad. O wiele bardziej wolę niedzielne poranki, kiedy mogę spać do południa, a leniuchować jeszcze dłużej

  6. #16
    Guest

    Domyślnie

    Do Niania0gg: No to żeczywiście sobota dla Cibie jeszcze nie jest prawdziwym dniem wypoczynku. Ale na szczęście mamy już niedzielę i można poleniuchowac!!!! Jeżeli chodzi o bieganie i chudnięcie to wydaje mi się, że na początku zawsze łatwiej się chudnie. Po około trzech tygodniach zwalnie metabolizm i wtedy dopiero trzeba ściśle przestrzegac diety i nie pozwalac sobie na podjadanie.
    Ja na razie trzymam dietę jeżeli chodzi o jedzenie. Najgorsze jednak jest to, że wczoraj spotkałam się ze znajomymi i wypiłam cztery piwa!!! Nie jestem z sibie zadowolona, tak naprawdę mam ogromne wyżuty sumienia. I jeszcze jakby tego było mało to nie poszłam wczoraj pobiegac bo cały dzien coś z mężem załatwialismy i jak wróciłam o 18 to już nie miałam ochoty na bieganie. A ta sobota tak miło sie zapowiadała....
    Ale dziś mamy niedzielę i się trzymam. Znowu trzymam dietę rygorystycznie i KONIECZNIE pójdę dziś pobiegac Trzeba byc twardym!!!!!
    Pozdrawiam!!!

  7. #17
    NianiaOgg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też mam na koncie takie małe alkoholowe grzeszki
    Agus, biegając po mieście i załatwiając różne sprawy też na pewno spaliłaś dużo kalorii

  8. #18
    Guest

    Domyślnie

    Naniu0gg bardzo sie cieszę, że nie jestem osamotniona w popijaniu piwka w weekendy. Jest mi dużo lepiej.
    Na szczęście dzisiaj już wszystko wróciło do normy. Nie przekroczyłam 1000 kcal i byłam grzecznie pobiegac. Zauwazyłam nawet, że po jednym dniu odpoczynku o wiele lepiej mi sie biega. Odpoczynek wyszedł mi jednak na dobre.
    A jak tam Nianiu0gg twoje bieganko?? Sprubowałaś już przebiec jakiś drobny dystansik???

  9. #19
    NianiaOgg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj nie, nie próbowałam Zawsze wynajdę jakąś przeszkodę :P Ale na rowerku śmigam, dzisiaj też jeździłam, ale nie wytrzymałam długo. Skutki wczorajszego popijania dały się we znaki i po dziesięciu miunutach byłam umęczona jak nie wiem co.

  10. #20
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agus wdzę, że idzie ci super i tym piwkiem to się nie przejmuj aż tak bardzo - grzech raz w tygodniu to jeszcze nic strasznego
    Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •