Wątek: czas się pożegnać z 18 kg nadwagi...!!!

Witaj marisal... czy mogę się przyłączyc? ech... ciągle próbuję zacząć jakąś sensowną diete ale widze ze bez ruchu to wszystko na nic....czy masz jakiś konkretny plan? z rowekiem stac. to ja się muszę przeposic ijjjjjjj

No, dzisiejsze menu duuuużoooo lepsze od wczorajszego

Wafla ryżowego w gorzkiej czekoladzie zjadam zawsze po treningu, są super, polecam :P

witaj agunia 75 plan jest taki Zwalić te cholerne kilogramy z karku, ale nie za wszelką cenę, każdy inaczej....
Ja np wiem, ze nie mogę jeść słodyczy, białego pieczywa i tłustego mięska. Staram się jeździć na rowerku stacjonarnym co dzień. Nawet dziś kiedy mam @, wsiądę. Ty też przeproś swój rowerek
To jest bardzo fajny rodzaj ruchu na początek, tym bardziej, że zaczęłyśmy o takiej porze roku Ale lepiej teraz, a na wiosnę będziemy już szczuplejsze :P :P
Zobaczysz, dasz radę Damy radę.
Musisz zaglądać na forum najczęściej jak tylko się da. Tu są takie dobre Duszki, które nawet krzyczą jak się je za mało :P :P Ale właśnie za to je lubimy, są to osoby, które maja sukces za sobą. Większą wiedzę, doświadczenie, które i my nabierzemy, jeśli tylko będziemy mądre i uparte

Serdecznie Cię pozdrawiam, zaglądaj do mnie. W kupie raźniej.!!
:P

Witaj marisal,
widzę że postanowiłaś zawalczyć o lepszą siebie BArdzo dobrze
Plan widzę dobry. Menu już ok No i ruch - to podstawa. Kilogramy na pewno spadną
Trzymam za Ciebie kciuki i będe podglądać Twoje sukcesy

10 km na rowerku zrobione
17 minut, 225 cal zgubione

zaraz lecę do pracy...
zajrzę wieczorkiem
:P

hej!!!!!
a na jakiej diecie masz zamiar byc????? 100kcal, 1200kcal, 1400 kcal, ???????? jakies zalozenia konkretniejsze masz?????????

Witaj marisal

Fajnie ,że tu trafiłaś...i że chcesz schudnąć
Dietka + ćwiczenia (rowerek) ....to doskonały początek do lepszego życia....myślę że ci się uda
Bardzo chętnie przyłącze się do ciebie ...tym bardziej ,że tyle samo ważymy
....Zobaczysz razem nam się uda pokonać tłuszczyk......

Ja mam 30 latek( od niedawna )
A stosuje dietkę 1000kcal ....i staram się codziennie poćwiczyć w domu, chociaż 30 min.

No dziś odpuszczam sobie ćwiczenia bo jestem chora, ale jak dojdę do siebie to i na basenik mam zamiar wyskoczyć.
Zyczę powodzenia i zapraszam do siebie

Witaj emenyx81- zamiar mam taki, ze na początku ograniczyłam zakazane jedzonko, staram się nie przekraczać 1200cal, jeżdże na rowerku stacjonarnym
Za tydzień ułoże sobie jakiś plan konkretny, teraz jestem na takim etapie przystosowania się do nowego odżywiania
pozdrawiam Cię serdecznie , dzięki za odwiedziny


pimpek1- witaj moja droga, ( fajny masz nick, kiedyś miałam małego pieska, kochałam go nad życie, a wabił się właśnie pimpek , więc od razu Cię lubię )
Wiesz od jakiegoś już czasu śledzę poczynania dziewczyn na ty forum, stwierdziłam, ze skoro im sie udaje, to może i ja spróbuje .
Na początek idzie całkiem dobrze, chociaż mam@ i wtedy różnie to bywa.
Myślę, ze Wy kochane na tym forum jesteście dla siebie nawzajem motorem napędowym. Zawsze można się wygadać jak jest źle, albo kryzys dopada.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i co za tym idzie, ćwiczeń
Pozdrawiam serdecznie
Zajrzę do Ciebie, musimy się lepiej poznać, przecież

Witaj,
no,no , widzę ze zażywasz ruchu. Więc na pewno efekty będą lada dzień
Pozdrawiam i trzyamm kciuki

hej!!
czyli dietka 1200 kcal + ruch
bardzo rozsadnie!!
trzymam kciuki!!!!!!!!!!!