Wątek: Let's get it started again!!

kurcze coś jak wczoraj odpuściłam dietę, tak i dzisiaj mi sie nie chce... ale jutro już bedzię ślicznie, ładnie. promise

i musze Wam powiedziec, ze regularny basen naprawde dużo daje. np. teraz prawie bez problemów przepływam 100 metrów same nogi do kraula i jakoś bardzo się nie zmęczę i tempo też trzymam, a wcześniej to masakra. i generalnie kondycje mam lepszą.
no ale w sumie od przed swietami jakos mam basen 3 razy w tygodniu

a w nowym semestrze niestety bede musiala porzucic poniedziałkowy basen. wiec sie teraz zastanawiam nad srodą czy w zamian nie chodzić... ale to jest późno wieczorem;/ ech no nie wiem...

nauka, nauka, nauka, nauka, nauka...

Julcyk a co to za odpuszczanie na progu 7?
trzymaj się!!
i medal za tyle basenu pozdrawiam

aaaaaaaaa.
nie zjem wiecej słodyczy dzisiaj!!
masakra jakas.
najgorsze jest to, ze czuje sie usprawiedliowna sesja a to nieprawda, bo zaraz zlapie jojo i lipa bedzie. dajcie mi kopa!!

45 minut basenu.

buuuuu.

Zamieszczone przez julcyk

buuuuu.

Julka nie daj się!!
zobacz jak blisko jesteś 7.. wierzę, ze niedziela będzie ładna i dietkowa trzymam kciuki

Ania kochana,
ja tez w to wierze, tzn bedzie cola [juz byla], ale slodyczy nie bedzie. i nie bede jadla pozniej niz o 8. wiec musi byc dobrze.
a dzisiaj juz poskakalam sobie na skakance i porozciagalam sie troche
moze pozniej jeszcze troche poskacze.
a teraz znowu do nauki!!

to zaczyna się masakra. od jutra codziennie egzamin, az do czwartku;/

Czasem trza zagryźć zęby i wytrzymać...

Ehh byle przetrwać:]

dasz rade Julcys!!
dont łorry bi hepi
po sesji pojdziemy na bans!!

hej bejbe,
nic sie nie boj, sesja minie, student zginie

damy rade!

hej
a coż to za użalanie sie ??
nie ma że boli, nie ma że sesja, nie ma że @ i co tam jeszcze można wymylsić za wymówkę

dieta to dieta, nei ma zmiłuj :P
silna jesteś moja panno i nie poddasz siee

pozdrawiam ))