-
-
-
hej słoneczka
jestem jestem...trzymam sie coraz dzielniej.....
zaraz zajrze na forum
dzis pocwiczylam na stepperku 25 minutek, 225 kcal spalonyc
a co do dzisiejszego jedzonka:
*sniadanko : plaster makowca
*jabluszko
*biala pieczona mala kielbaska i salatka warzywna z majonezem
*jogurt wisniowy - 112 kcal
*miska flaków, bulka kajzerka, plaster babki drozdzowej
malo tego nie bylo....wiem....ale jest lepiej niz bylo...
i cwiczylam dzis na stepperku 25 minutek
wczoraj byly brzuszki...
w poniedzialek tez bylo 25 min steppera...
a w niedziele bylam na zabawie wiec sie wybawilam i rozruszalam wszystkie kosci sie poruszaly!! boczki fajnie ciagnely!! ogolnie lubie takie zmeczenie materialu!!
powiecie - stara krowa ma meza i dziecko a na zabawy jezdzi - ale ja sie nie obraze!!
w sierpniu skoncze dopiero 25 lat wiec stara nie jestem!! a babcie nie maja nic przeciwko zostaniu z mala!!! wiec mozna sie zabawic
-
finesko, Ty stara????? No bez przesady
Jestes młoda,piękna,atrakcyjna więc jak mozesz to się baw,szczególnie ,ze bardzo to lubisz
A jeszcze jak babcie zostają z Małą bez protestów,to tylko się cieszyć i korzystać
Niedługo problemu nie bedzie,bo z córcią będziesz chodzić na disco Pewnie pomyślą że jest ze starszą siostrą,a nie mamą!!
-
jest zle..czuje sie jak balon...
wchodze rano na wage a tam 67,6 kg..... czemu ..pytam czemu??
ograniczam sie juz w jedzonku.... jem tylko sama przez siebie zrobione produkty...denerwuje mnie to wszystko.... czemu ja tyje a nie chudne?? to jest straszne!!!
rano wstalam i juz sama nie wiem co mam wziasc z tej lodowki do jedzenia....
wzielam sucharki i ogorka na sniadanko....potem mam grahamke z serem zoltym na przedobiad w pracy....wroce do domku....co bede jesc....jogurt ze szczypiorkiem i ogorkiem.... dzis dzien stepperkowania..dam rade te 30 min..wczoraj byly bruszki....a moze co drugi dzin cwiczyc z zerobikiem z kasety..tyle ze nie mam za bardzo gdzie....wkurza mnie to wszystko...
czemu swiat jest tak dziwnie urzadzony..czemu zawsze musze walczyc z tym samym....
trace juz optymizm a wakacje zagladaja mi juz przez okno...
cel - na 26 kwietnia czyli na moje imieniny - za 4 tyg..chcialabym 4 a moze i 5 kg mnie...realne?? chyba nie wierze w moc przekonania i motywacji....ale musze wyjsc z tej skorupy ktora mnie ciagle doluje i dobija.....ech....
buziaczki przesylam..juz weekendowe..na szczescie!!
-
Kochana, wszystkie wciąż i wciąż musimy walczyć!!
Nie mamy wyjścia, jeśli chcemy być zgrabne
A ja co? ćwiczę, odżywiam się zdrowo i znowu muszę zrzucić 3 kg, wprawdzie to pewnie od leków, ale jednak!
ZNOWU dietka
O matko, przecież Ty dzieciak jeszcze jesteś i tłumaczysz się z pójścia na zabawę? ...
A ja w tym roku skończę 39 lat i biegam w glanach na koncerty, z synem i jest zarąbiście!
I jak skończę 40 lat dalej będę fikać na koncertach, bo to KOCHAM!!!!
Głowa do góry Finesko! Ciesz się życiem, waga w końcu doceni Twoje starania, tylko nie możesz się poddać
-
podsumowanie kolejnego dnia...
PAPU :
* jogurt wisniowy - 121 kcal
* 3 sucharki - , jeden z serkiem - 110 kcal
* 1,5 jabluszka - 75kcal
* grahamka z serem zoltym -- 200 kcal
* pomidorowa z kluchami - 250 kcal ( ???? )
* kawalek sernik - 200 kcal
* mandarynka - 35 kcal
* jakies podjadki typu chrupek - 100 kcal
----------------------------------------------------------
SUMA - 1091 kcal....plus jakies soczki wiec wyjdzie plu 200 kcal co daje ok 1300 kcal
jestem zadowolona
Ćwiczonka:
stepper
* 30 min
* 277 kcal spalonych
*1944 schodków
po stepperku male rozciagnie...
oj...na prawde sie rano zdenerwowalam..widze po sobie ze jest mi ciasno w starych ciuchach...brzuszek mam taki wydety..dzi wypilam 2 herbatki slim z 1 fazy oczyszczanie..moze i to wina jakis niestrwnosci w zoladku..nie wiem...
a jutro robie salatke: tunczyk w sosie wlasnym, kukurydza, 2 torebki ryzu, ogorek , odrobina majonezu bedzie pysznie i bialkowo
buziaczki
-
dziecko nie dziecko...
ale mam swoje dziecko i wielu uwqza ze jak sie ma juz dzieci to STOP!! ja jestem innego zdania..ale coz....szkoda ze moje kolzeanki ktore tez maja dzici nie czuja sie juz dziecmi...i tak ciezko mi je wyciagnac gdziekolwiek
buziaczki KAsieńko
-
Piękny raport :P :P :P :P
Tak trzymaj kochana a brzuszek już niedługo się zmniejszy
Ojej, ale Twoje koleżanki mają poglądy ....
Nie rozumiem takich kobiet: traktują swoje dzieci jako jakieś ograniczniki ich swobody, życia z uśmiechem na ustach, zabawy? ....
Oczywiście, że dzieci zmieniają nasze życie, ale czy to oznacza, że mamy przestać się bawić i korzystać z życia? ....
Baw się kochana, pókiś młoda
-
ale zmokłam i zmarzłam...ale musiałam na działce posadzić tuje , jabłonkę i agrest które dziś zakupilismy na łowickim rynku....
posadziliśmy wszystko a tu słoneczko..szkoda że wczesniej przemarzlam... no to poszlam na pyszna zupke wisniowa do babci mniam,,,
na swoim koncie mam juz:
* rybke w sosie pomidorowym - 150kcal i pol kajzerki - 60 kcal
* ryz z sosem ze sloiczka - ok 200 kcal
* zupe wisniowa z kluchami - 250 kcla
* kawalek sernikomakowca mojej mamy ....nie wiem ile...
czyli jest w sam raz....
za chwile posprzatam i ide zrobic salatke: tunczyk, ryz, kukurydza, majonez(dodam malo ), ogorek ale jeszcze nie wiem jaki....mam nadz ze bedzie pyszne.....
papa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki