Strona 2 z 123 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 1223

Wątek: ... I ZACZYNAMY OD NOWA...OD LIPCA .... OD STR 121 ... :)

  1. #11
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    WIdze ze nikt mnie jednak nie owiedza szkoda...
    wczoraj jedzonko skonczylo sie na:
    sniadanko : 100g serka wiejskiego +1,5 chlebka ryzowego+lyzeczka dzemu
    obiad : cerpak zupy grzybowej na smietanie niestety (??kcal) + maly kawalek rybki w panierce (?kcal) + kompot wiśniowy - kubek ( ? kcal )
    kolacja: usmazona rybka+ryzowy chlebek
    poza tym:2-3 mandarynki, 6 groszkow mlecznych, jeden malutki inieninowy kawalek serniczka od babci z imienin

    zadnych cwiczen niestety nie zaliczylam wczoraj.
    Wieczoram tak padlam ze po prostu nog nie czulam...ale mamy nowy dzien - co tu zaplanowac na sniadanko??

    pozdrawiam

  2. #12
    wrona711 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Witam

    Widze ze niezle sie trzymasz. Ja własnie sobie robie obiadek udko z kurczaka gotowane. Mam nadzieje ze bedzie pyszne he he. Widze ze ty niezle sie trzymasz.
    a dla meza: rosołek z makaronkiem
    ziemniaczki udko z kurczaka sałatka szwedzka.
    bedzie sie cieszył jak wstanie. Wrocił z nocki he he i spi a ja własnie robie sobie zielona herbate i wieze ze mi sie uda. Ty tez musisz wiezyc. Musimy byc piekne, chude i usmiechniete. Damy rade. Moja mama mi własnie przed chwila powiedziała ze ona wczoraj zauwazyła ze troche mi sie przytyło. A ja mowie mow to czesciej mnie takie rzeczy motywuja. Moja mama tez na diecie - strasznie chora.
    Ja sobie tak mysle zeby kolo 15 pojsc na spacerek. taki poł godziny przewietrzyc sie. i dotlenic.he he.Jutro do pracy. na sama mysl mi sie nie chce.
    Ty zawsze mozesz wziasc coreczke i tez isc na spacer.
    Mowie ci przekonaj sie do słodzika, dobra rzecz i mało kalorii.
    A zamiast łyzeczki cukro mozna zjesc marchewke.
    Trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Damy rade. Musimy przeciez niedługo wakacje he he

  3. #13
    Domi87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    31

    Domyślnie

    witaj fineska! tez bede cie wspierac i mam nadzieje ze razem jakos wygramy te wojne z tluszczykiem
    - po pierwsze zrezygnuj z cukru bo to naprade jest zabojca
    - na celulit i rozstepy polecam specjalne kremy ktore wmasowuj sobie taka szczotka do masazu (z wypustkami np. drewniana - ok. 15 zl). Ja tak robie i prawie nie widac mojej pomaranczowej skorki juz!
    - na brzuszek to polecam wszelkiego rodzaju brzuszki (u mnie na forum pisalam o czym trzeba pamietac przy ich wykonywaniu). Na posladki, nawet jak tesciowie sa w poblizu to jest takie smieszne cwiczonko i banalnie proste - siedzac lub lezac spinaj je i rozluzniaj na zmiane. ujedrniaja sie przez to
    buziaki

  4. #14
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    hej dziewczyny!!

    co do soboty to na prawde nie ma sie czym chwalic wszystko bylo dobrze dopoki nie poszlismy w gosci a tam kolezanka o 19 podala takie danie ryz+warzywa+ser zolty+parowki pokrajane w kostki dobrze ze to nie tluste ale zawsze caly talerz zjedzony na wieczor to po prostu ZA DUZO!!!!
    a co wczoraj jadlam??
    sniadanko: pol grahamki na cieplo z plastrem sera zoltego + ok 150 ml mleka z lyzeczką kakao rozpuszczalnego
    obiad: talerzyk zupy pmidorowej z garscia makaronu
    kolacja: zjadlam banana aby zapchal mnie od srodka zebym nie jadla u znajomych+2 kawalki ciasta zrobionego przez moja mame z wisniami
    a potem to juz tragedia zjadlam ta potrawe, wypilam herbatke z lyzeczka cukru + 2 cukierki m&ms...

    a dzisiaj juz jest lepiej
    sniadanko: poł wczorajszej grahamki z plastrem pasztetu drobiowego i ogorkiem korniszonym+wielki kubek herbaty BEZ CUKRU+mandarynka
    obiad: kotlet z piersi kurczaka usmazony bez panierki + mega wielki talerz surowki ktora zrobilam zpekinki, jabluszka, marchewki, cebulki +1 lyzka majonezu +1 lyzka oleju na wielka miche oczywiscie
    bylam na spacerku z mezem i corka
    wczoraj tez sie niezle naspacerowalam
    kiedys zamiast cukru uzywalam tylko zlodzika nawet do kislu i budyniu , teraz po prostu nie mam go w domu i z przyzwyczajenia wrocilam do cukru, ale jutro pojde chyba specjalnie do sklepu po ten slodzik...a mamy tutaj w łowiczu jeden sklep gdzie 1000tabl kosztuje tylko 6zl!!!!!
    coreczka pojechala z dziadkami do prababci wiec moze cos pocwicze..ale mam takiego lenia ze szok!!!

    no zmykam teraz poszperac cos w necie
    trzymajcie si e cieplutko

    a co do suwaczka: wkleilam go w profilu towarzyskim ale niestety nie wyswietla mi sie pod wiadomosciami.... moze czegos nie odhaczylam

    buziaczki :0

  5. #15
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    mam straznika wagi!!!HURA!!!
    a wiecie co bylo nie tak?? nie zaznaczylam aby pod wiadomoscia umieszczal sie moj podpis
    pa..nawet nie wiecie jak sie ciesze

  6. #16
    klodia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj
    Moja córunia ma 2,5 roku a ja w ciąży przytyłam prawie 30 kilo
    Dobrze znam, podjadanie w ciągu dnia, i kończenie za córunie wszystkiego czego ona nie zje.
    Oczywiście jest to zgubne Zaczynałam diety milion razy ale zawsze po schudnięciu, kilogramy do mnie wracały jak bumerang.
    Teraz znów jestem na diecie ale tym razem stawiam na ćwiczenia, kupiłam karnet 4 razy w tyg na fitness.
    Całkiem zrezygnowałam z białego pieczywa jem tylko pumpernikiel i pieczywo pełnoziarniste SONKO.
    Nabiał tylko chudy i piersi z kurczaka.
    Stosuję zasadę, żeby nie łączyć tłuszczu z węglowodanami.
    Na razie waga stoi ale schudłam w centymetrach.
    Bardzo mi zależy, żeby tym razem schudnąć na dobre.
    Będę do Ciebie zaglądać i trzymam kciuki
    Zobaczysz do lata będą z nas śliczne, zgrabne mamy

  7. #17
    fineska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Łowicz
    Posty
    1

    Domyślnie

    Zacznę od podsumowania niedzieli:
    śniadanko : pol grahamki z pasztecikiem drobiowym i ogórkiem konserwowym + wielki kubek herbaty BEZ CUKRU + mandarynka
    obiadek : kotlet z piersi kurczaka smazony BEZ TŁUSZCZU + wielki talerz surowki ( pekinka+jabluszko+cebulka+marchewka+sol+1 lyzka majonezu+1 lyzka oleju)
    kolacja: 5 pierogów z mięskiem drobiowym i kapustką mieloną+kubek wielki wody z sokiem malinowym i 1/2 łyżeczki miodu( to na moje gardziolko ktore zaczyna szwankowac)
    Poza tym : 2 mandarynki+ jablko + 2 ciastwczka+1 kanka czekloladki kinder chocolate:(
    Ruch : 2 razy spacer po zimnie i wietrze...ale zaliczone:)

    Dziś zaczynam tak:
    sniadanko: 100gram serka wiejskiego + 1 chlebek ryzowy wieloziarnisty +1 wielki kubek herbaty bez cukru:) no i 2 lyzeczki kaszy manny na mleku ale to dlatego ze przygotowywalam corce ja na sniadanko i musialam sprobowac czy nie za gorace...
    musze chyba zaczac liczyc kalorie bo jakos nigdy mi sie nie chce,,,,a tak to chociaz bede wiedziala co i jak jem...no i ile:)

    klodia przeczytalam wlasnie twoje zmagania z waga i musze przyznac ze jestem pod wrazeniem...tyle ruchu do tego ta okropna zupka kapusciana...ale cos mnie wzruszylo...co?? - "jak poznałam mojego męża ważyłam 52kg i byłam ślicznym Aniołkiem z blond lokami do pasa ciacho:)" - moj ideal....zawsze tak chcialam....
    a sowja droga mi bardziej zalezy na pozbyciu sie centymetrow a nie kilogramow - choc i to byloby super:) - klodia zycze powodzenia...

    zmykam na razie:) ide na spacerek z coreczka<papa>

  8. #18
    klodia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Finesko
    Polecam dietę nie łączenia daje szybkie efekty, a tłuszczyk zamienia się w mięśnie dlatego chudnie się w centymetrach
    No więcej ruchu i będzie ok! Może zaczniemy razem 6W?
    Buźki
    Dzięki za odwoedzinki

  9. #19
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nieźle idzie jak na począek ale radziłabym jednak liczyć kalorie To ważne bo wtedy kontrluje się jedzenie. Poza tym musisz też starać się wykluczyć wszelkie podjadanie. Na początku to wszystko wydaje się bardzo trudne, ale np z liczeniem kalorii idzie coraz łatwiej. A potem już bez sprawdzania wie się ile co ma kalorii i zaglądasz do lodówki na jedzenie patrząc przez pryzmat cyferek. Ja np zastanawiając się rano nad tym co zjeść automatycznie przeliczam ilośc kalorii w produktach...
    No a jeśli chodzi o ćwiczenia to jest dokładnie tak samo. Czym dłuzej ćwiczysz tym łatwiej to przychodzi.
    Trzymam kciuki - powodzenia!

  10. #20
    Domi87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    31

    Domyślnie

    swietnie ci idzie, ale z tymi kaloriami to prawda - trzeba je podliczac bo wtedy czlowiek zaczyna myslec: moge zjesc kawaleczek tego lub cala mase czegos 3 razy mniej kaorycznego. Brzuszek szczesliwy bo pelny - a ty bo mniej kalorii bylo.

Strona 2 z 123 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •