Wątek: MMAC ucieka przed JOJO, czyli wychodzimy z dietki :)))

A moj brzuszek po moim dzisiejszym obżarstwie wyglada tak, jak na poczatku odchudzania w przyszlym tyg na fitness bede chodzic chyba na same zajecia typu abdo, zeby sie pozbyc tego wstretnego balona

Witajcie w piatkowy poranek
Cornflake - dla mnie te "zle" brzuszki, obciazajace kregoslup sa latwiejsze do zrobienia, niz takie porzadne, "krotnie" brzuchy Zrobic 200 brzuszkow "dlugich" da sie i to moim zdaniem latwiej, niz "krotkich", ale nie ma takich efektow jak przy "krotkich"
A ja chodzilam na aerobic 2 razy w tygodniu, a teraz... Co poniedzialek, to mi sie nie chce, co sroda mam cos do roboty...

Meeego - po jednodniowym obzarstwie brzuszek sam spadnie, kiedy organizm wszystko przetrawi i wszystko wroci do normy Troszke tluszczyku sie pewnie odlozy, ale nawet go nie zauwazysz. Fitness jest dobry, ale na stale, a nie tydzien po imprezce heh Pozdrowienia!! :*

Tylko krótkie i świadome potrafią wyrzeźbić brzuszek na resztę szkoda czasu i kręgosłupa, bo przy nieprawidłowych można się po paru latach nabawić urazów kręgosłupa, nieodwracalnych!

Zresztą nie lubię określenia 'brzuszki', wolę używać: spięcia mięśni brzucha, bardziej oddają sens tego, co robię

Udanego trzynastego piątku życzę

dzisiaj jest 1005 kcal przekroczylam tysiaka! hihi :P

Ja robie A6W juz 4 dzien i nic nie czuje. Staram sie wykonywac to cwiczenie dobrze, co jakis czas sprawdzam czy miesnie sa napiete ale nie czuje zadnego bolu...z kolei bo 8ABS pierwszego dnia umieralam. Czy cos robie nie tak

Nie mam pojecia... Ja po 4 dniu umieralam
Jezeli robisz wszystkie cwiczenia poprawnie, czesc ledzwiowa mocno przylega do podloza, a miesnie pracuja, a mimo to nie boli - tylko sie cieszyc

Ja może przy A6W nie umierałam, ale jednak czułam mięśnie, zwłaszcza od jakichś 20 powtórzeń

Ach mialam miec dzisiaj zajecia i... oczywiscie zaspalam Na obie godziny.
Bo ja taka utalentowana jestem, jak chodzi o zasypianie :P

Wlasnie zrobilam sobie sniadanko - bialy serek + papryka + pomidor + szczypiorek i do tego wasa z szyneczka :P

Smacznego :P :P

Ja właśnie wskakuję na rower

Dziekuje Mniam... i nikt mi nie powie, ze odchudzanie sie nie moze byc smaczne
Milego pedalowania