Lodówkową świnkę oszukałam. otworzyłam lodówkę, zostawiłam świnkę i poszłam na basen. teraz boję się lodówkę otworzyć
Lodówkową świnkę oszukałam. otworzyłam lodówkę, zostawiłam świnkę i poszłam na basen. teraz boję się lodówkę otworzyć
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Moja koleżanka ma taką świnkę, co wydaje odgłosy jak się otwiera lodówkę, może od niej pożyczę
Lilka gdzie jesteś?
Jolu ja raczej zjem obiadokolację czyli warzywka na patelnię, bo teraz zjadłam sałatkę, przepis jest na stronie wcześniej. Potem wypiłam kawę z mlekiem, a zaraz muszę wyjść na godzinkę, jeszcze zachaczę o pocztę, bo dostałam zamówioną na allegro torbę zamszową. Ciekawe czy będzie mi się podobać? Na zdjęciu mi się podobała, ale wiadomo rzeczywistość jest czasem inna. Jak do tej pory ze wszystkich zakupów na allegro jestem zadowolona, no ale..
Z tym Lodówkowym Potworem to prawda. Do wieczora wszystko może przede mną leżeć,a le wieczorem, kiedy on wychodzi, to ....przeżywam katusze
kurcze warzywka na patelnie swietny pomysl ale rzeczywiscie ja nienawidze siedziec w domu jak jestem na diecie bo bym cal yczas zagladala do lodowki na okraglo :/ to jest okropne!
Eyeczko, już dawno odpowiedziałam u siebie na Twoje pytanie odnośnie łydek, czytałaś
NIEEEEZamieszczone przez eyka
Eyeczko, ja jeżdżę dużo więcej od Ciebie i z 33 cm moje łydki spadły na 32 cm, czyli zeszczuplały, teraz są ładne, zgrabne i powabne!
Nie masz się czego obawiać Gdybyś jeździła na dużym obciążeniu, to i owszem, mogłyby się powiększyć, ale na najmniejszym, nie ma szans :P :P :P
Witam, niewiem czy przeoczyłam, ale raczej nie, obiecałaś mi przepis na te kotlety sojowe Więc cekam cierpliwie. Dla mnie też cały dzień może jedzenie nie istnieć...ale gdy przychodzi godzina 18 to mam ochote na wszystko .Miłęgo wieczorku
Witajcie Słoneczka w piękny środowy poranek Aż się buzia cieszy gdy słońce zagląda przez okno moje pozytywne nastawienie jest spotęgowane aktywnym rozpoczęciem dnia Dzisiaj mam już na koncie 40 min biegania (niestety tylko 40),ale jeszcze pojeżdżę na rowerze(wczoraj też był) Z dietką tez ok.wczoraj zamknęłam się w tysiaku.
Eyeczko zgadzam się z Kasią, łydki przy małym obciążeniu nie mają szan się rozrosnąć wręcz przeciwnie -smukleją ,także bez najmniejszych wątpliwości wskakuj na rowerek
Ja mam napady obżarstwa wieczornego jakiś tydzień przed @ i gdy się najem słodyczy i białego pieczywa .Wtedy to mogłabym zeżreć wszystko co na drzewo nie ucieka bo gwałtownie spada poziom cukru. Myslę,że jak się widzi efekty to łatwiej sie powstrzymać dlatego musimy przebrnąć przez ten trudny początkowy okres
Buziaczki
Zakładki