-
Meeeg, ja już mam koniec,wiec teraz trzymam kciuki za Ciebie:) Choć zdasz na pewno!!
Saro, też tak sądzę,mimo iż mamy różne wizje,to jednak fajnie sobie coś RAZEM urządzać. Tak mnie to jakoś cieszy:)
gryjtko, no kamień z serca... Choc dopóki nie podpiszę umowy,to nie uwierzę,ze w końcu mamy to mieszkanie:]
fatti, mnie też ustne paraliżują,dziś strasznie się bałam,mimo iż mówili,że egzamin nie jest taki trudny... Przed wejściem do gabinetu myślałam,ze zemdleję, ale nie było źle.
Wylosowałam chyba najbardziej obszerne pytanie,jakie tylko mogłam, troche gorzej poszło mi pytanie drugie,bo kobieta pytała mnie czegoś ,czego nie było na wykładach... ale dostałam 4,5 :-)
Jestem więc już po sesji!!!! MAM WAKACJE!!!! :-)
jumbusiu, studiuję turystykę i hotelarstwo:) Tzn jest to specjalizacja,bo jestem na kierunku ekonomia. A studiuję w Szczecinie,na Uniwersytecie.
A teraz nie bardzo wiem,co ze sobą robić:] Mam luz!!!! Nie musze się uczyć....
:-) REWELACJA!!!!
Dziś będe się tylko obijać, a potem....a potem znowu sobie odpocznę:D
-
Hej :D
Odpoczynek jak najbardziej zasłużony :D :D :D Gratuluje :D
Teraz możesz spokojnie odpoczywać i planować urządzenie mieszkanka :D
Buziaki i milego dnia :D
-
Gratuluję kochana.....ojjj i zadroszcze :roll: bo ja nie mam wakacji :cry: znaczy mam, ale zapaskudzone...na jedno wychodzi :cry:
-
Super gratuluje !! :)) w piatek tez sie juz bede cieszyc wakacjami :)))
a teraz rozkoszuj sie slodkim lenistwem :) wkoncu od czasu do czasu mozna sobie pozwolic:)
-
hej koleżanko...widze ze Ci sie super uklada...egzaminy zal ...nowe mieszkanko...tylko sie z tym sowim naprawde nie pozabijajcie :)...zycze milego dzionka buzka
-
:) Jak cudownie jest nic nie robić a potem odpoczywać...:)
Tzn wczoraj,jak na czas poegzaminacyjny przystało oczywiscie posprzątałam mieszkanie,a potem zabrałam sie za pierwsze pakowanie:-) Mam tyle gratów, ale pakowanie sprawia mi taką przyjemność, ze póki co podoba mi sie układanie wszytskiego w kartonach i jednoczesne wyrzucanie niepotrzebnych rzeczy.
Jedziemy dziś z Pawłem do meblowych sklepów porozgladać sie za potrzebnymi nam mebelkami:) Niedługo znów ruszę sie i spakuje kolejną szafkę, najgorzej pójdzie mi z ciuchami i butami,bo wiadomo,zę w babskim dorobku tego najwiecej [choć myslałam,że pierwsze miejsce zajmą kosmetyki..]
Myślałam,że skoro mam już wolne-pójde sobie dzis pobiegać, ale pogodę można niestety skwitować ,że PIĘKNĄ MAMY JESIEN TEGO LATA...
Non stop leje, a wiatr jest na tyle silny,że już wolę moknąć,niż rozkładac parasol,bo od razu albo by mi sie połamał,albo odfrunął ...
Mój pokój obecnie wygląda z tymi kartonami jak jedno wielkie pobojowisko:D Ale jakoś sie przemęczę... w sobotę wieczorem będe już to wszystko rozpakowywać w nowym mieszkanku:))
-
hej sycia, to teraz mozesz sie calkowiece poswiecic dietke i przeprowadze, bo juz masz sesje za soba :D
Gratuluje :D :D i zycze udanego dzionka :D
P.S. Jak ja sie przeprowadzalam do nowego pokoiku, to chyba ze 20 reklamowek z niepotrzebneymi rzeczami wyrzucialam.
-
Hej :D
Bardzo się cieszę, że to już lada dzien i te zakupki w meblowym . Super sprawa :D
Ja uwielbiam takie rzeczy i podejrzewam że Tobie równiez sparwaiają ogromnei dużo radości :D
ciesz się każdą taką chwilką :D
Życzę Ci aby wszystkie Twoje plany dotyczące mieszkanka sie zrealizowały :D
Mam też nadzieje , że zrobisz jakąś parapetówę ;) Oczywiście wirtualną :lol: :lol: :lol:
Buziaki
-
Hejka
No a cóż to moje piękne oczy czytają... u SYCI WSZYSTKO IDZIE JAK PO MAŚLE :)
Gratuluję zaliczenia egzaminu i w ogóle... mam nadzieję że z tym mieszkaniem to już będzie wszystko ok.
Wakacje, ach słodkie lenistwo... też bym tak chciała... przede mną jeszcze 3 egz :( 2 w sobotę i 1 w niedzielę - super weekend :?
... ale od poniedziałku to ...
... i tak codziennie o 5 rano wstawać do roboty muszę... ale wakacje :cry: trochę ci zazdroszczę tego obijania się przeplatanego odpoczynkiem :)
Buźka.
-
Przeprowadzki są fajne :D zwłaszcza, jeśli będziesz teraz mieszkać z Twoim P. Ja jestem ciekawa, jak będzie z moim pakowaniem? :roll: póki co, nawet nie zabrałam sie z aporządki, oj, chyba zaraz sie za to zabiore :wink:
-
hej dziewczyny
Wczoraj od 14 jeździliśmy z P. po wszystkich meblowych szukając czegoś ładnego dla nas. I za dużo nie znaleźliśmy.
Tzn. ładnych mebli to było naturalnie mnóstwo, ale żeby jeszcze były na naszą studencką kieszeń;-)
Pogoda wczoraj była paskudna, deszcz i wiatr i chyba mnie trochę przewiało,bo dziś czuję sie okropnie:( No ale, upatrzyliśmy sobie ławę , komodę, stół z krzesłami [to do kuchni,nie myślcie,ze dał się przekonać,by zakupić to wszystko do naszego pokoju..;)]i obrotowe krzesło do komputera.
Fajnie się tak chodzi i kupuje,choć nie kryję,że w niektórych sprawach mamy zupełnie inne gusty:] Nie raz wczoraj padło
"żartujesz,ze chcesz to kupić,prawda?!"
"wiem,że już jesteś zmęczony/a i że w tej chwili majaczysz"
"to COŚ na pewno nie będzie stało w moim pokoju"
"musiałabym być bardzo pijana,żeby sie na takie cos zgodzić"
"ja na tym siedzieć na pewno nie będę"
itp itd:-)
Ah..miło jest kupować oś razem;-) :D
Wróciliśmy do domu późnym wieczorem,bo jechaliśmy też pod same granice miasta ,z pół godziny staliśmy w korku..ale i tak byliśmy zadowoleni.
Tylko,że każdą rzecz zakupimy w innym sklepie:] I w sobotę najprawdopodobniej pojeździmy sobie po Szczecinie zanim wszystko pozwozimy:)
Nie mogę się już doczekać tej przeprowadzki!!!!
-
Ja tez lubie takie wypady we dwojke. :D :D :D
Buzka i trzymaj sie cieplutko i udanej przeprowadzki :D
-
HEJCIA,
CIO W WEEKNDZIK PLANUJESZ :lol: JEDZIESZ DO RODZICOW CZY ZOSTAJEZ Z P.?
MILEGO WEEKDZIKU :D :D A MOZE RACZEJ POWINNAM NAPSIAC SUPER WAKACJI, BO JUZ PO SESJI :D :D
-
Hej Syciaku. Dluuugo mnie tu u Ciebie nie bylo. Wybacz.
Ciesze sie, ze wszytsko pozdawane. Treaz masz juz wolne
wiec w pelni mozesz skupic sie na przeprowadzce.
Kupowanie mebli jest fajne - sama sie nie moge doczekac jak
wroce do Polski i pojade do Ikei :D Musze umeblowac cala syplialnie
i duzy pokoj. I powiem Ci ze nie moge sie tego doczekac to
wyadaje mi sie, ze moze byc meczaco :roll: :roll:
Fajnie, ze zamieszkasz z Pawelkiem :D My z R. bedziemy jak
narazie miezkac oddzielnie.
buziaczki :*****
-
Szykuje Ci się przeprowadzka ...Super ...
A jak dietka?
-
cześć dziewczyny
wybaczcie,ze dzis nikogo nie odwiedzę,ale od rana buszuję między workami i reklamówkami,bo mamy ostateczne pakowanie, z którym walcze od 11:/
Jest masakra:)Tyle rzeczy... najpierw do spakowania ,a potem do rozpakowania.
A po 16 idę ankietować[jakbym miała za mało roboty,durna wziełam sobie kolejną..] ...potem na noc do P,bo moje łóżko całe jest zawalone spakowanymi rzeczami, a jutro od 12 już przewozimy wszystko do nowego mieszkania, takze odezwę się dopiero jak podłączymy sobie tam internet.
Ściskam Was wszytskie,buziaki i do sklikania:-)
-
Hej kochana! Ja tez sie pakuję (znaczy próbuję :roll: obecnie szukam lakieru, bo chce zrobić pedikir i oczywiście sie głupi schował :evil: )
Tak szybciutko napisze - mam wielka nadzieje, ze uda nam sie spotkac :wink: i wpadnij do mnie czasem i napisz, co u Ciebie, buzaiczki :wink:
-
Hej :D :D :D
Wpadłam się pożegnać przed wyjazdem na urlop :D
Będę za tydzień :D
Życzę miłego tygodnia, pełno słońca i uśmiechu i ładnego dietkowania :D :D :D
http://www.obrazki.info/obrazy/10402...ki-wakacje.jpg
Buziaki
-
Hejka SYciu :))
no dzisiaj czeka CIe ciezki z ta przeprowadzka...mam nadzieje ze szybko podlacza CI internet i do nas wrocisz:))
-
Halo halo Serduszko co tam u Ciebie, pisz szybvciutko jak tam nowe mieszkanko ;D
Buziaczek
-
Hej Syciu, czytam sobie że z mieszkaniem wszystko juz załatwione i przeprowadzka w trakcie... Odezwij się jak już neta będizesz miała, i napisz jak cisie mieszka.
Udanych wakacji :)
-
HEJCIA,
JAK PO PRZEPROWADCE, MAM NADZIEJE ZE SZYBKO WAM NETA PODLACZA, BO BEZ NIEGO ANI RUSZ :D :D
-
-
Przyszlam sie pozegnac :))) i zyczyc milego tygodnia :) wracam w przyszla sobote ...3maj sie dietkowo :)
-
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
-
heloł, heloł:-)
Wkoncu mam Interet!!!
Mielismy z nim male problemy,ale juz jest w porządku,więc powracam.
Mieszkanie juz prawie urządzone,więc zdjęcia wkleje, gdy bede zadowolona w 100%.
Przeprowadzka była dla mnie koszmarem,ale niezmiernie się cieszę,że mieszkamy już gdzie indziej!! Oczywiście ta "koleżanka" i na koniec pokazała swoje "buractwo",ale na szczęście zobaczę ją jeszcze tylko 1 raz,albo i wcale.
Poza tym,uprzejmie donosze,ze wczoraj widziałyśmy się z Meeeg:-)
I więcej napisze później,bo dopiero wróciłam z domu,ide do kosciola ,potem obiad,zakupy i wtedy się do Was odezwę.
STRASZNIE TĘSKNILAM!!!
papapa:-)
-
Witaj syciu!
Fajnie ze masz juz neta :lol: :)
i czekamy na fotki mieszkanka :wink: :lol:
i dodatkowo juz nie musisz widywac tej jedzy z poprzedniego lokum :wink: 8)
i widziałas sie z Meeg , czekam na obszerna relacje z waszego spotkania:D!!!
Buzka i udanej niedzieli:*
-
:) Na dniach ma dojechac ostatni transport mebli,wymalujemy pokój i wtedy wkleję zdjęcia mojego nowego mieszkanka. Na razie mieszka nam się super:) pełen luz, kazdy moze sobie chodzi w gatkach,bo tu praktycznie sama rodzina;) nikt się nie czepia..po prostu CUD MIÓD I ORZESZKI!!!!:-)
I juz mam pierwsze sukcesy w swoim i mojego P odzywianiu:) Otóż, zaczął jeś śniadania,zamiast chleba oboje wcinamy pieczywo chrupkie CHABER ,jemy duuuzo warzyw i nie pozwalam mu już jeśc po 21 :) Jak na razie gotuję głównie ja,więc on nawet nie wie,że mizerię je z jogutem naturalnym,a nie śmietaną 18% :] ,staram się kupowa chudsze i mniej kaloryczne produkty,a Paweł ,póki co,nie narzeka, a jeszcze mówi,że mu smakuje:-)
Oczywiscie czasem zje coś ze swoich starych przyzwyczajeń, ale spoko-już ja nad tym popracuję i mam nadzieję,ze niedlugo będziemy odżywia się jesli nie w pełni,to chociaż w 99% wzorowo! [bo obawiam się ,ze z coca coli to on nigdy nie zrezygnuje...]
Niestety pogoda była pod psem i nie mogłam biegac,ale już dziś się rodzpogodziło,więc może jutro już wybiegnę na stare ścieżki. W końcu teraz mam minutę na Błonia!!!:]
Weekend spędzilam w domu, tochę nawalilam z jedzeniem, ale teraz biorę się POWAŻNIE za dietę.
Jak pisałam też wyżej-spotkałyśmy się z Meeeg, pogadalyśmy trochę [nie tulko o]dietach i odchudzaniu i ja też mam mocne postanowienie poprawy:-) Fajnie bylo się tak spotkac z kimś,kto mnie ROZUMIE, nie miałam obaw,że zostanę wyśmiana,ze się odchudzam,czy walczę z nadwagą:) Jednak co swój człowiek to swój;-)
Dzieki Meguś,że przyjechalas do kolobrzegu:) Mam nadzieję,ze nie bylo to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie!!!
Aaaa i ja się przyznaję:] Poszłyśmy na loda.....:D
Ale nie największego, więc nie krzyczcie na nas za bardzo,bo i tak miałyśmy sklamac,że spotkałyśmy się i zaczęłyśmy biegac brzegiem morza;-) hehehe;-)
Poza tym -było to babskie spotkanie,wokół pełno gofrów,lodów i innych budek z pysznosciami,więc dobrze,że skonczyłyśmy tylko na jednym niewinnym lodzie,prawda?!?!;)
A potem już tylko kawa i spacer ,więc tez coś tam spalilysmy:)
No,to standardowo od jutra znów zaczynam walkę. Na wagę nie stawalam,bo wlasnie kończy mi się okres-nie chcialam się dobijac.
Mam nadzieję,że teraz bedzie już tylko dobze. Pomożecie mi,prawda?!?!?!
-
:)
witaj sycia!!
dziekuje za odwiedzinki u mnie :-*
poczytalam sobie troszke... fajnie, tez czekam na fotki nowego lokum :D:D
powodzenia !!!!!
:P :P :P :P
-
baniusia,fajnie,ze wpadłaś.
A fotki naturalnie będą,jak tylko dopieszczę swój pokoik;-)
-
Cześć Syciu.
No nareszcie jesteś z nami.
Widzę że waga spadła, brawo! ostatnio było chyba 60 o ile mnie pamięć nie myli. :)
Bardzo się cieszę że nareszcie masz już swoje mieszkanko bez buraczanych wspólokatorek :) czekam na fotki
Fanie że spotkałaś się z Meeg w Kołobrzegu, na pewno było miło. Ja też może spędzę wakację nad morzem w Sarbinowie, to też ejst niedaleko Kołobrzegu :) ale to jeszcze nie jest pewne, bo za tydzień D. idzie do szpitala więc to zależy wszystko do niego.
Pozdrawiam CIę cieplutko, miłęgo dnia życz ę
-
witaj gryjtko:)
Tak,waga ostatnio spadła,mam jednak obawy,ze niestety poszła do gory,gdyż ostatnio wzorowej diety niestety nie było. Dostateczny,to chyba najwyższa ocena na jaka obecnie zasługuję:-(
Nic nie ćwiczyłam, jedynie raz,czy dwa razy pomachałam trochę hantlami no i naprawdę dużo chodziłam. W sumie te spacery też dużo dają, ale i tak boję się stanąć na wagę i zobaczyć znów powyżej 60kg:/ Wolę poczekać z tydzień i dopiero wtedy się zważyć.
Od dziś przechodzę na dietkę, razem z P.:D Rano byłam biegać:) Nie długo,bo tylko z 15 minut, ale nie chciałam mieć jutro zakwasów [bo też chcę biegać] no i kondycja naturalnie mi podupadła. Ale jestem dobrej myśli-wszystko jest do nadrobienia. Oby tylko pogoda dopisała!!!
Muszę pobuszować po Internecie i znaleźć jakieś fajne przepisy,na niskokaloryczne potrawy,którymi naje sie też FACET. Bo jak mam się odchudzać z mężczyzną, to jogurt dla niego na kolację na bank nie przejdzie... Chyba,że duży ,500ml. W ogóle muszę poszukać jakiś tabel ,które choć orientacyjnie powiedzą mi ile jeść powinien 25letni facet. Bo przecież nie będę głodzić go tysiakiem;-)
No nic,zaczynam wielki come back[ razem z moim mężczyzną:D ]
Wsparcie mile widziane!!!:-)
-
O sycia sie pojawila, widac juz necik smiga :D :D
Powodzenia na nowym starcie :D
-
Czesc Syciaku!! Starsznie sie ciesze, ze juz wrocilas :****
Super,ze dobrze sie czujecie oby dwoje w nowym miejscu.
Fajnie tak mieszkac razem co :D bez glupich wspollokatorow... :evil:
Nie moge ale jaja z tym spotkaniem z Meg. Moje dwie najukochansze odchudzaczki
sie spotkaly :D I jeszcze poszlyscie na pysznego loda mmm dlaczego mnie tam nie bylo? :twisted:
Niedobra dziewczyna z Ciebie mezczyzne chcesz odchudzac heheh a tak na powaznie
to strasznie Ci zazdroszcze wsparcia z jego strony, razem zawsze razniej, nie to co moj-
on z kolei musi przytyc :? :? Ale na szczescie(albo i nieszczescie) w Lodzi nie bedziemy
razem mieszkac wiec nie bede musiala gotowac 2 obiadow :D ;)
Buzka :******
Jeszcze raz sie ciesze, ze juz wrocilas :D
-
witajcie:)
Myszko,dziękuję, a necik śmiga,NARESZCIE!
pinky, no właśnie,dlaczego nie było Ciebie z nami!? :) Mam nadzieję,ze następne spotkanie odchudzaczek z dieta.pl bedzie juz w większym gronie:)
a co do wsparcia to pewnie róznie z nim bedzie, Paweł chyba bardziej odchudza sie,bo ja sie odchudzam.A on tak na "przyczepkę". Nie wiem,czy jak będe miała kryzys on pomoze przebrnąć mi przez niego bez słodyczy:/ Zobaczymy,wyjdzie w praniu.
Cieszę sie,ze w ogóle chce słyszeć słowo DIETA. To i tak duży sukces:D
-
hej
witaj!
kurcze ale fajnie, odchudzasz sie ze swoim facetem, we dwoje zawsze razniej :D :D
zycze powodzonka w dalszym odchudzaniu... niewiele zostalo raz dwa i po sprawie :D :D
paapaaa :)
-
witajcie
no,baniusia,fajnie by było "raz dwa i po sprawie":] Ale te ostatnie kg to najciężej mi idą ,niestety!!!
Pogoda dziś znów beznadziejna,leje deszcz... dlatego z mojego biegania nici:( Ale to nic, poćwiczę sobie w domu. Przeproszę się z hantlami :)
Dzień zapowiada się TAKI SOBIE ,może jak poćwiczę najdzie mnie ochota na cokolwiek,bo póki co,to najchętniej wróciłabym do łózka:/
-
oj tak syciu , znam ten bol. tez mam takie dni, ze pani kolderka do mnie sie usmiecha i zaprasza do lozeczka ;)
I ja wlasnie bym spala i spala przez ta glupia pogode........
A stosujesz teraz jakas konkretna dietke czy poprostu sie ograniczasz w jedzonku?
Buzki :***
-
Hejcia, to zycze sukcesow z walka o piekna sylwetke. I tak juz jestes nizla laska :D :D
-
pinky,to drugie.
Ograniczam jedzenie,uważam na to,co jem, staram się nie przejadać oraz nie jeśc po 18-19.
Obecnie jestem na etapie usprawniania jadłospisu mojego chłopaka,bo on odżywia sie po prostu tragicznie ,a ja uczę go jeść śniadania, robić lżejsze obiady, nie przeginać z kolacją. I zeby dawac mu przykład-jem to wszystko razem z nim,więc na razie oboje jestesmy na diecie MŻ.:)
Moze za jakiś czas spróbuję czegoś konkretnego,ale to dopiero jak P się nauczy w miarę rozsądnie odżywiać. Na razie dbam o niego niesamowicie,jesli o przygotowanie sniadanek obiadków i kolacyjek chodzi,bo nie chcę,by sie zniechęcił i wrócił do jedzenia jedynie 2 posiłków dziennie.
Ale o tyle dobrze,ze zgadza się na to,co proponuję,jemy więc jogurt naturalny zamist śmietany,mniej ziemniaków ,więcej warzyw, chrupkie pieczywo zamiast chleba no i mnóstwo sałatek oraz surówek. Ogólnie wszystko jest chudsze i lżejsze.
Mam nadzieję,że to pomoze nam choć trochę schudnąć:)