Wątek: Dzienniczek Meeeg - małymi kroczkami do wielkiego sukcesu;)

witaj
fajnie ,że masz taką konkretną motywację- ślub siostry. Wrzesień z jednej strony jeszcze daleko,ale z drugiej- z każdym dniem jest coraz blizej do ceremonii, dlatego skoro zaczynasz już teraz-masz duze szanse osiągnąc sukces.
Tylko pamiętaj,że jeśli uda Ci się schudnąć tyle ile chcesz[czego naturalnie życzę!] ,będziesz" ładna, zgrabna i powabna" i załozysz tę zapewne cudną suknię, to będziesz musiała bardzo uważać,zeby nie być na ślubię tą najpiękniejszą Bo gwiazdeczką wieczoru ma być Panna Młoda A jak osiągniesz cel ,to wiesz... Siostra jeszcze się obrazi !!!
zartuję oczywiscie
Życzę powodzenia!!!

Dziewczyny, dzięki za odwiedzanie mojej stronki. Tak co do siostry, to zamierzam jej podesłać linka do tej strony żebyśmy obie były ładne, zgrabne i powabne

Właśnie zjadłam śniadanko - chlep żytni pełnoziarnisty z pasztetem. Co prawda, nie mam pojęcia, ile to ma kalorii, ale dopiero wstałam:/ spędziłam noc w kinie, na Enemefie (Diabeł ubira się u Prady, Pani Henderson, Zaraz po ślubie, Teraz ja - polecam wszytskie filmy!!). Poszłam spać o 8 rano i teraz wstałam i wszamałam, co miałam. Teraz policzę, ile to kalorii

na pewno kalorii nie było tak dużo! oj ja ja się pochorowałam buu i ćwiczyć nie mogę-diabeł u prady super-reszty nie widziałam-buziole

moj pamietnik http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69818&highlight= ( serdecznie zapraszam )

Coś niewiele dziś zjadłam i nie jestem głodna ale to chyba dlatego, ze tak pozno wstalam. Po sniadanku zjadlam jablko i pomarancze i jeszcze mnie głód nie chycił. Obiadku dzis nie zjadłam, bo po prostu mam lenia, nie chce mi się gotować Za to mam wielkie postanowienie, że poćwiczę dzis przy płycie, moja współlokatorka ma mnie pilnować, napiszę, czy wytrwałam

Oj moja droga, bo lanie dostaniesz Ćwiczonka, ćwiczonkami, ale jeść trzeba :P Swoją drogą mnie też dzisiaj do jedzenia nie ciągnie, może ciśnienie, albo pogoda tak na nas wpływa :P

tak tak sio cos zjesc - bo musisz miec duzo sił na cwiczenia
no no mam nadzieje że wytrwałas i pocwiczyłas ładnie przy płycie

Udało mi się wytrwać!! Ćwiczyłam dziś:
z panią z kasety - ok. 20 minut
brzuszki - ok. 10 mint
skakanka - 15 minut
razem 45 minut, więc całkiem nieźle
Dzięki dziewczyny, że mnie motywujecie, na początku wcale nie miałam zamiaru ćwiczyć w domu, ale jak inni mogą, to czemu ja bym nie mogła??

Zjadłam jeszcze 2 jajka i jogurt, w sumie prawie dobiłam do 800 kcal, a jutro juz na pewno zjem obiadek i zmieszczę się między 1000 a 1200 kcal.

A dzis chyba pójdę wcześniej spać, jeszcze nie odespałam Enemefu

no pewnie ze w domu mozna cwiczyc
ładnie cwiczyłas - gratuluje :*

Miło, że mnie odwiedziłaś.Wpadam z rewizytą .Według mnie to ćwiczę ciągle za mało , szczególnie od piątku do niedzieli .Bo od poniedziałku do piątku rano basen a do czwartku wieczorem fat burning w grupie.

Dobrze, że masz silną motywację ,wtedy jest łatwiej troszkę Mnie teraz motywują moje zdjęcia w bieliźnie, jak mam ochotę na coś więcej do jedzenia to patrzę na te zdjęcia a jak chcę jeść słodycze to myślę o cukrzycy , która nade mną wisi.A ćwiczenia bardzo polubiłam Aż się sama dziwię , że już chcę żeby był poniedziałek.

Pozdrawiam Cię serdecznie i będę zaglądać sprawdzać jak Ci idzie.