witaj , zycze udanej niedzieli :*
witaj , zycze udanej niedzieli :*
i jak ci idzie niedzielka? mam nadzieję, że się idealnie zmieściłaś między 1000a 1200
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
Hey dziewczyny. Niedziela mija bardzo miło najpierw zakupy (szkoda tylko, że zostało mi 5 zł w portfelu ), potem wizyta u przyjaciółki i rozmowa o dietach - też się odchudza, teraz obiadek i troszke zamierzam poczytać (Beckett na tapecie).
Mag, jak na razie zjadłam ok. 700 kalorii, ale czeka mnie jeszcze podwieczorek i kolacja, więc na pewno będzie idealnie
W ogóle to mam świetny humor. Normalnie czuję, że odżywam i mam cel w życiu, a było mi to bardzo potrzebne, bo ostatnio miałam objawy nerwicy i nawet dostałam adres do lekarza...ale chyba do niego nie pójdę, zamiast tego mam terapię na forum i walkę o ładniejszą siebie. Pozdrówka dla wszytskich, dzięki za odwiedziny:*
Dziewczyny, mam jeszcze 2 pytanka -
na dużej łyżce ile gram sie mieści?
czy łyżka oliwy z oliwek to 90 kcal?? aż tak dużo? no i właśnie nie wiem, czy łyżki, czy łyżeczki, jak łyżeczki to podwójny
Hm, co do tych kcal to nie wiem - nie orientuję się, ale napewno ktoś się w tej sprawie do Ciebie odezwie
A tak w ogóle, to chusteczkowo sie czuję dziś.. Tak nijak
tak łyzka oliwy to 90 kcal , ale oliwa to zdrowe tłuszcze która sa bardzo potrzebne przy odchudzaniu i nie nalezy z nich rezygnowac całkowicie
Tak jest proszę pani :P - rozkaz wykonany
Rozliczenie z dzisiejszego dnia u mnie w wątku
ja też jak mi dietka idzie czuję się świetnie i nie wiem czemu świadomie to przerywam-oficjalnie odwieczne od jutra-ale pozostaje wierzyć że tym razem...zobaczymy-kuuurde chora jestem a to przeszkadza w diecie strasznie przynajmniej mi-co do oliwy to warto poświęcić nawet te kalorie na 2 łyżki bo pełno w nich zdrowia-hehe właśnie musze kupic oliwę buziaki!!!
Jak mam żyć, gdy Ty masz być,
Hen, w Niebiosach...
2 lata...najdługo mamuś:*
To nie będę rezygnowac z oliwy, ale też nię będę juz tak jej hojnie lała
Dziś znowu poćwiczyłam, ten sam zestaw co wczoraj, ale okazało się, że z panią z płyty to trwa 15 minut, ale zawsze cos
Kcal wyszło 900...spałam dziś 3 godzinyw ciągu dnia, od 15:30 do 18:30, więc przespałam podwieczorek,a nie chciałam się już obiadać na noc.
Jutro rano mam zamiar o 9 iść na ATB, będę musiała wstać o 9...mam nadzieję, że dam radę :P
Dasz radę I już kilo schudłaś ,BRAWO Pozdrawiam i życzę wytrwałości .Póki co idzie Ci świetnie .Tak trzymaj
Zakładki